Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197597.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 56.60km
Czas 01:55
V_AVG 29.53km/h
V_MAX 60.80km/h
Temperatura 23.0°C
Podjazdy 262m
Sprzęt Ventyl
Aktywność Jazda na rowerze

O mój jeżu

Wtorek, 28 czerwca 2016 · dodano: 28.06.2016 | Komentarze 11

Gdy dziś zaraz po wyruszeniu zobaczyłem zamknięty kolejowy przejazd dla pociągów towarowych na Dębcu, wiedziałem, że o dobrym wyniku mogę zapomnieć. Zaplanowałem sobie bowiem trasę w założeniu z wiatrem choć przez moment pomagającym, ale że nie miałem wolnej pół godziny czasu na czekanie aż pociąg najpierw się pojawi, potem jak zwykle stanie tak, że ostatni wagon uniemożliwi otwarcie rogatek, to zawróciłem i pojechałem zupełnie odwrotnie. W głowie powtarzając sobie, że jak nie urok to... sami wiecie co :)

Temperatura - trzeba przyznać - wciąż była przyzwoita, za to Urwiszon rozkręcił się na dobre. Najpierw na trasie "kondomika" od Poznania przez Luboń, Łęczycę, Puszczykowo i Mosinę podwiewał mi boczki oraz dość często pysk. Potem, do Stęszewa - usilnie próbował się ze mną czołowo, a gdy wracałem przez Szreniawę, Rosnowo i Komorniki znów starał się mnie zepchnąć bardziej na pobocze. Finalnie jest jak jest, a dzisiejszy dystans wyszedł ciut większy, gdyż już będąc w Mosinie przypomniałem sobie o istnieniu pieszczoszka o nazwie Osowa Góra, którą z namiętnością zaliczyłem, podczas zjazdu biorąc udział w programie 60+.

Na moim ukochany kawałku przez Puszczykowo w końcu znalazłem chwilę czasu by sfotografować znak jeżoostrzegawczy.

Mój znajomy kiedyś stwierdził, że zamiast "kierowco" powinno być "kobieto", łącząc to z seksistowskim, ohydnym i w ogóle fuj fuj samczym rechotem (który oczywiście, w celu uniknięcia linczu z rąk feminazistek, potępiam). Jakby co nie wiem o co chodzi, ja tylko sprzątam i proszę mi nie wybijać szyb kamiennymi stanikami :)

Komentarze

Trollking | 22:08 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Skoro pytają o trzynastkę to musi być budżetówka. Więc się nie dziwię, że łykają. Naprawdę się nie dziwię :)

lipciu71 | 21:43 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Czuję moc w tym dniu. Podpisano: Blondyn OK :)

mors | 21:41 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Jak mnie w pracy pytajo, kiedy będzie 13stka, to im zawsze odp., że 30.II. i połowa to łyka. ;D:D

Trollking | 21:37 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj I jak blondynka: OK :)

lipciu71 | 21:36 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Trzydziestego lutego. Przynajmniej się nie zagrzejemy ;-)

Trollking | 21:16 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj To kiedy wspólny wyjazd pod tytułem "siła" w postaci Osowa x 20? :)

lipciu71 | 20:34 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Jurek - ale za to nikt ich pcheł nie niepokoi :)

Tomasz nie rób wzmianek o Osowej Górze, bo od samego czytania dostaję zadyszki ;-)

Trollking | 19:22 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Jurek - nieprawda z tym niegłaskaniem :)

https://www.youtube.com/watch?v=aFMdeLYSz-k

Mors - nad Bobrem mieszkałem od dziecka. A i teraz - po przerwie - znów się boberki pojawiły w okolicach Jeleniej (ja widziałem ich robotę konkretnie w Karpnikach). To tak żeby dosłownie odpowiedzieć na komentarz :)

Jurek57 | 14:57 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Widziałem znaki : Uwaga żaby ! (ropuchy ?) Oraz hit : Robota bobra !

mors | 14:24 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Właśnie co opitoliłem się na jeża. ;)
Ciekawszy byłby znak "uwaga, bobry!". Skądinąd sam mieszkam prawie nad Bobrem. ;)

Jurek57 | 14:13 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Jeże są smutne ! Bo ich nikt nie głaszcze ! :-)

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

O mój jeżu

Wtorek, 28 czerwca 2016 · dodano: 28.06.2016 | Komentarze 11