Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.10km
  • Czas 01:58
  • VAVG 27.00km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimna Zośka, czyli coroczny gnój

Niedziela, 15 maja 2016 · dodano: 15.05.2016 | Komentarze 15

Cokolwiek by nie myśleć o ludowych mądrościach to cholera się sprawdzają. Niestety. Nie inaczej było dziś. Jak co roku piętnasty dzień maja to - choćby dzień wcześniej było czterdzieści stopni na plusie oraz bezchmurne niebo - pogodowa rzeź. Choć i tak wedle prognoz miało być jeszcze gorzej.

Mimo wolnego dnia wystartować musiałem przed dziewiąta, bo na popołudnie były plany, zupełnie nierowerowe. Otworzyłem okno - regularna zima, może tylko bez śniegu. Skorygowałem więc strój o dłuższą bluzę. Po jeszcze chwili włożyłem pod nią bieliznę termo. Po jeszcze momencie powinienem zamontować przy bicyklu parasol, bo zaczęło kropić, a następnie padać. Wiosna, ach to ty!

Trochę odczekałem, z dwójki rowerów wybrałem zgodnie z zasadami logiki crossa i ruszyłem. Plan był taki: minimum to trzydziestokilometrowy glut, a jeśli pogoda się wyklaruje to zobaczymy. Kierunek: Luboń, Wiry, Łęczyca, Puszczykowo, Mosina, tam ogarnięcie warunków - deszcz odpuszcza, szosy mokre, ale bez przesady, "jedynie" masakrujący, zatrzymujący w miejscu wiatr oraz płynące wciąż ciemne chmury. Postanowiłem nawrócić i już w Poznaniu ewentualnie dokręcić do pięciu dych. Tak też zrobiłem, w Luboniu dziwiąc się brakiem korków - dopiero po chwili skojarzyłem, że z powodu święta zamknięte są tamtejsze świątynie autochtonów, czyli outlet oraz galeria (Maca nie mijałem, więc być może jedynie tu był sens życia). Minąłem Szachty i zdecydowałem dobić ostatnie dwadzieścia kilosów trasą do Plewisk, a następnie wrócić do Poznania od strony Junikowa, Grunwaldu i Górczyna.

Kolejna Zośka za rok. Już się cieszę :)



Komentarze
mors
| 23:33 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj "Hmmm... w sumie... zamyka." - kto/co oraz kogo/co?

"czas spać" - przynajmniej tu się zgodzę. ;)
Trollking
| 23:24 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj "Jedzenie zwierzęcia padłego w sposób naturalny nie jest zabijaniem. :)". Miałbyś 100% poparcia wśród hien i sępów ;) likaony tez by się dołączyły :) jeśli już idziemy darwinizmem (a to sprzeczne przecież z kreacjonizmem!) :)

Jestem lewicowy światopoglądowo oraz gospodarczo, co nie oznacza, że łykam wszelkie ideologie bliskie mojej stronie jak pelikan. Ideologia nie zamyka opcji "myślenie" :)

Hmmm... w sumie... zamyka. Więc od ideologii uciekam jak najdalej. Mam swój pogląd na świat i kraj, w którym żyję. Swoje obawy. Swój krytycyzm. Swoją ironię.

Czas spać :)
mors
| 23:01 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj Jedzenie zwierzęcia padłego w sposób naturalny nie jest zabijaniem. :)

Nie lubisz feministek, Ukraińców, rozumiesz Heńka Forda i parę innych kwiatków - z Ciebie taki lewicowiec, jak z Jarka "katolicko-narodowa ekstrema". ;)

Nieraz irytują, niewątpliwie, ale uważam, że są wartości wyższe niż komfort i święty spokój.

Rozważania biologicznych niuansów nie są konieczne. Wystarczy "chłopski rozum" - czym byliśmy przed narodzeniem?
Jak sugestywnie mawia JKM - o aborcji wypowiadają się wyłącznie ci, którzy jej uniknęli...
Trollking
| 22:47 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj PS. Nie lubię feministek.

Lubię kobiety pewne swojej wartości.

To się dość często wyklucza :)
Trollking
| 22:44 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj Przecież ja też jestem za obroną życia!

Choć dzieci mnie irytują na maksa! I w sumie ich nie lubię.

Ale - życia, a nie "życia" - czyli "od wzwodu do zapłodnienia" (sorry, że tak obrazowo).

Staram się chronić każde ŻYWE życie, na przykład nie jedząc mięsa.

Ale to pewnie życie gorszego sortu :)
mors
| 22:38 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj PS. "Mors" to po łacinie "śmierć". Zimny mors nabiera głębszego sensu. ;)
mors
| 22:36 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj Jakże popularne wśród lewicy i liberałów insynuowanie, jakoby przeciwnikami aborcji był Kościół (księża - bezżenni i bezdzietni!) i ewentualnie inni mężczyźni (nie zainteresowani tematem osobiście) jest absolutnie bezzasadne.
Sama idea ochrony życia, zwłaszcza tego najbardziej niewinnego, ma pełne uzasadnienie w ogólnoludzkim humanitaryzmie, zupełnie niezależnym od jakiejkolwiek religii.
Wśród przeciwników aborcji (pro life i niezrzeszeni) jak najbardziej są ludzie spoza KR-K, jak również ateiści. Gołym okiem widać także, że wśród przeciwników jest wiele kobiet, czego żadna feministka jeszcze nigdy nie zechciała zauważyć...
Trollking
| 22:21 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj Od końca - nie byłem zgorszony. Byłem zniesmaczony. Mnie ciężko zgorszyć.

Od Zimnego się - jak napisałem - odżegnuję.

Co oznacza "mordowała"? Albo inaczej: co "mordowała"? I wedle jakich kategorii? Rozumiem, że medyczne opinie na temat tego do którego miesiąca jest się zygotą, płodem i człowiekiem są wyssane z palca, za to liczy się info od ludzi, którzy (teoretycznie) nigdy nie mieli bliższego kontaktu z kobietą?

Jedząc jajko też mordujesz? Zimny Morsie? :)
mors
| 22:10 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj To, że robiła to legalnie, nie ma znaczenia. Mordowała i tyle.
Jeśli ktoś kiedyś zalegalizuje pedofilię to powiesz, że odtąd spoko, nie ma problemu?

Współczujesz poległym w Zamachu ;) Smoleńskim ale jednak piszesz sarkastycznie o Zimnym Lechu. Podobnie jak ja o Zimnej Marii.

Prawica jedzie po Z.M - a mało to lewicowców jawnie cieszyło się, że Leszek jest już zimny? Ufam, że wtedy też byłeś zgorszony ;>
Trollking
| 21:58 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj Oj, oj... chodzi o Czubaszek? Czyżby? Naprawdę?

Morsie, oj... nie moja droga.

Abstrahując od Twojego podejścia do tematu aborcji - bo jak sądzę masz swoje zdanie i je szanuję - mam odmienne. Więc są dwie wersje.

1. Twoja - krytyczka PiS z TVN24 zamordowała brutalnie ileś tam dzieci.
2. moja - pewna osoba z dość sporym i szanowanym przeze mnie poczuciem humoru zrobiła w czasach, gdy było to zupełnie legalne, dwie aborcje.

A teraz zgadnij - czy cieszyłem się, gdy w katastrofie pod Smoleńskiem para Kaczyńskich? Nie. Byłem w szoku i pełen współczucia.

A teraz pytam - co robi prawica na wieść o śmierci Czubaszek... Nie cała, ale jednak :? Przemilczę...
mors
| 21:00 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj Nie, Maria C. I dzieci bynajmniej nie z gwałtów...
Trollking
| 20:18 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj A o kim zacz? Czyżby o Marii K., która broniła możliwości niewypchania na świat plemnika, który trafił gdzie nie trzeba podczas gwałtu? Jeśli tak to... ją lubię :)
mors
| 00:58 wtorek, 17 maja 2016 | linkuj No to może ja sprofanuję. Oczywiście na swój sposób. ;)
Ostatnio Zimną Zośkę przyćmiła Zimna Maria, do niedawna dumna dzieciobójczyni.
Trollking
| 20:17 niedziela, 15 maja 2016 | linkuj Hm, jak zacznę analizować owo zagadnienie to pójdziemy zbyt daleko, aż po zimnego Lecha i takie tam. Będzie, że znów profanuje BS :)

Więc - oficjalnie nie zaprzeczam, ale i nie potwierdzam :)
Jurek57
| 20:10 niedziela, 15 maja 2016 | linkuj Sofija i tych trzech ... to jakaś grupa trzymająca ... !? :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa esami
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]