Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.20km
  • Czas 01:48
  • VAVG 30.11km/h
  • VMAX 61.40km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 175m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rześko :)

Czwartek, 1 października 2015 · dodano: 01.10.2015 | Komentarze 5

Październik zdecydowanie nie zapowiada się upalnie :) Dziś rano gdy startowałem temperatura oscylowała w okolicach 4-5 stopni, a moje palce znajdowały się w tym momencie gdzieś w okolicach Jakucka lub innego syberyjskiego miasta. Jednak wraz z pokonywaniem kilometrów było coraz lepiej, na podjeździe w Starym Puszczykowie zrobiło się sympatycznie, a na Osowej Górze, pod którą sobie w ramach rozgrzewki podjechałem, jakoś już mi zimno nie było. Dziwne :) A podczas zjazdu, gdy rozkręciłem się do lekko ponad sześciu dych, mijała mnie Straż Miejska. Teren zabudowany, więc mandacik się należał, ale nie było mi dane, uff.

Dokręciłem sobie potem już po płaskim przez Dymaczewo do Będlewa, gdzie postanowiłem sprawdzić czy w tamtejszym pałacu nie spotkam błąkającej się gdzieś Czarnej Damy. Nie spotkałem, za to prawie wywinąłem kozła na tamtejszym szutrze. Niepocieszony zawróciłem i swoimi śladami i dojechałem do domu. Wiatr nie chciał pomagać, oj, zdecydowanie nie chciał...
Jeszcze podsumowanie września: 1670 kilometrów, na dwóch rowerach średnia w okolicach 30,2. Źle nie było, ale to głównie kwestia genialnej pogody przez większość miesiąca. W tym już wiem, że o takiej ilości mogę pomarzyć, bo zapowiada się kilka wyjazdów, w tym od jutra rana. Jeśli uda mi się wstać wcześniej to może jakiegoś gluta wykręcę, w kolejnych dniach - zależy.



Komentarze
Trollking
| 21:53 sobota, 3 października 2015 | linkuj Szparagi są paskudne. Tyle mam do napisania.
rmk
| 16:45 sobota, 3 października 2015 | linkuj Jedyny sezon jaki się zawsze kończy to na szparagi. I trwa zdecydowanie za krótko.
Trollking
| 20:16 czwartek, 1 października 2015 | linkuj Michuss - ale za to w zimie macie zawsze ciut cieplej niż tu :)

Dariusz - trochę. Ale ogólną ideę z tym piwem zrozumiałem. Pełnym sercem nie mogę zaprzeczyć :)
lipciu71
| 19:26 czwartek, 1 października 2015 | linkuj Czas rozpocząć sezon na saunę. I na piwo. No na to drugie to w zasadzie sezon się nie kończy, to też nie trzeba go rozpoczynać. Zakręcone to wszystko prawie jak w Procesie Kafki ;-)
michuss
| 10:24 czwartek, 1 października 2015 | linkuj W Sz-nie też zimno, a najbardziej w palce. Czas na pełne rękawiczki, bez dwóch zdań. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa patrz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]