Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 57.30km
  • Czas 01:56
  • VAVG 29.64km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stałoobjazdówka

Wtorek, 15 września 2015 · dodano: 15.09.2015 | Komentarze 8

Dziś wiatr na cały jeden dzionek zmienił kierunek na zachodni i w końcu mogłem przypomnieć sobie jak wygląda moja stała, ulubiona trasa przez Wiry, Komorniki, Stęszew, Dymaczewo, Mosinę i Puszczykowo. Jestem spokojny, nic się nie zmieniło. Drzewa stoją , jeziora leżą (?), park narodowy parkuje, asfalt (jakikolwiek by był) jest na swoim miejscu. W Mosinie załatwiłem dwie rzeczy: po pierwsze obowiązkowo wjechałem na Osową Górę, a Strava pokazała mi, że pobiłem swój rekord. Z ciekawości spojrzałem o ile. Cała jedna sekunda. Nooo, jestem Bogiem ;) A po drugie wleciałem szybciutko do rowerowego i nabyłem klocki hamulcowe (szarpnąłem się na "lepsiejsze" Clarksa i teraz mogę szpanować. A w sumie będę mógł, bo jeszcze nie wymieniam) oraz smarowidło do łańcucha na sezon (w moim przypadku) jesień 2015-jesień 2017 :) No i dostałem gratis zagubioną gdzieś ostatnio sprężynkę do mocowania koła. Tak objuczony, "pro" pełną gębą (przynajmniej w kieszonkach od bluzy), pokonałem ostatni odcinek do domu.

Gdzie na ścieżce (!) w Łęczycy zagadałem się z innym kolarzem (jemu też wiało dziś wciąż w twarz, coś jest na rzeczy), co jak się okazało było zgubne dla mojej średniej, bo trzeba było zwalniać na mijankach itp. Pewnie podobnie jak i wybranie kursu na Osową. Niepocieszony miałem jeszcze nadzieję, że oszukam przeznaczenie i nadrobię jadąc tym "czymś" wzdłuż Dolnej Wildy, ale po kilku "nieomalże" saltach wykonanych na rozwalonych płytach chodnikowych odpuściłem kołom i się poddałem. Życie.

Dzisiaj miałem być w robocie, ale... nie jestem. Wczorajsze "wpadnij wieczorem, pomożemy ekipie dokończyć remont" skończyło się tym, że w domu wylądowałem o drugiej w nocy. Ja rozumiem, żeby ewentualnie w takich terminach pojawiać się bełkocząc "żżonno wrróciłłemmm, hep!", ale o tej porze lądować po pracy? Nie do pomyślenia. Fajne jest to, że było to moje pierwsze kilka godzin w tym miesiącu, a już są traktowane jako nadgodziny. Oczywiście ekipa się nie wyrobiła, elektryk zaspał, a jak się okazało 4/5 zespołu to Ukraińcy, z czego jeden mówił trochę po polsku, a reszcie kończą się niedługo wizy. Otwarcie może jutro. Jest wesoło :)



Komentarze
lipciu71
| 19:22 środa, 16 września 2015 | linkuj W normalnym sklepie na pewno nie odsprzedadzą. Pożyjemy zobaczymy.
Trollking
| 18:15 środa, 16 września 2015 | linkuj No to też gdzieś tyle mógłbym kupić, bom świeżo w temacie wyposażony. Może ktoś jeszcze?

W sklepie nie wiem czy w ten sposób robią, jak nie zapomnę to popytam przy okazji.
rmk
| 14:54 środa, 16 września 2015 | linkuj 100ml mogę kupić, zużyję to w cztery lata :) Serio piszę, za często oleju nie daję i jakoś jeżdżę ;)
lipciu71
| 21:51 wtorek, 15 września 2015 | linkuj 212zł za litr. Mi 250ml wystarczyło na trzy lata, a jeszcze innym smarowałem. Są małe opakowania ale się mocno przepłaca. A może przy okazji zapytaj może fachowcy z Mosiny używają to by się odkupiło?
Trollking
| 20:30 wtorek, 15 września 2015 | linkuj Cen nie znam, ale podobno dopalaczy zakazano :)

Jeśli będzie większa grupka to chętnie się dołożę.
lipciu71
| 19:23 wtorek, 15 września 2015 | linkuj Rohloff robi różnicę. W cenie niestety też :(

Ale gdyby był chętny lub chętni to jestem otwarty na zakup litra i podziału. Sam takiej ilości nie zużyję do końca świata.
Trollking
| 17:44 wtorek, 15 września 2015 | linkuj Aj... kurde... naprawdę wypadło mi z głowy, cholera ;/

Ale dziś nasmarowałem tym nowym (Pure Wet Lube) i jest mega różnica na pierwszy rzut ucha od tego, co do tej pory używałem. A że niby wersja zimowa ochrony to plus dodatni.

Na razie nowych na tył nie zakładam, ostatnio zamontowałem przednie i starcza - zaledwie 3 dni i zatrzymanie na światłach zrealizowane :)
lipciu71
| 17:13 wtorek, 15 września 2015 | linkuj A gadaliśmy o oleju. Miałeś dać znać i by się zamówiło. Eh.

I daj znać jak nowe klocki hamują bo moje potrzebują tydzień aby mnie zatrzymać ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cztwa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]