Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197649.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 57.50km
  • Czas 01:52
  • VAVG 30.80km/h
  • VMAX 45.70km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 104m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poznań boczkiem

Piątek, 22 maja 2015 · dodano: 22.05.2015 | Komentarze 8

Wiatr wciąż nie chce zmienić kierunku (choć trzeba przyznać, że się uspokoił), deszcz spaść nie zamierzał, jazda mniej konfliktowym dla mojego mózgu crossem więc odpada, bo wstyd. Skutek - znów dziś na szosie. Problemem pozostawało co zrobić z przejazdem przez Poznań, żeby wyjść z niego bez większych strat na psychice. Wybrałem opcję dostania się na północny zachód przez ulicę Bułgarską, a potem na Rokietnicę przez trasę do Tarnowa Podgórnego.

Sama jazda w miarę nową DDR-ką od stadionu Lecha do Dąbrowskiego jest w miarę przyzwoita, choć jak zwykle połączenie rowerzysta + samochód wyjeżdżający z podporządkowanej polega na tym, że tylko ten pierwszy musi myśleć jeśli chce jeszcze trochę poegzystować na tym łez padole. Trochę stania na czerwonym, trochę wymijania cyklistów z okresu "maj-wrzesień" jadących środkiem pasa i udało się ogarnąć najgorszą część trasy. Jako że odkurzyłem kamerkę to utrwaliłem print-screenowo jak wygląda ta część Poznania - i chyba przyznacie, że prezentuje się na tym kawałku jak jakaś cywilizacja, a nie jedno z polskich miast :)


Gdy już wydostałem się z terenu zabudowanego to zrobiło się sielsko i anielsko, bo kawałek do Kiekrza jest zielony, malowniczy i w ogóle och i ach. A to wciąż teren Poznania!


Potem obowiązkowe wahadło, wjazd do Rokietnicy, zakręt na Mrowino i już prosto przez Chyby do Przeźmierowa. I znów nikt na mnie nie zatrąbił przy omijaniu tamtejszych "prorowerowych" Fal Dunaju, co zdarzyło się niedawno Dariuszowi - sorry, jeśli powstanie kiedyś ta mapa obtrąbień to nie będę mógł tego miejsca wpisać do swojej statystyki. Ale to pewnie kwestia czasu :)

Za to w samym Przeźmierowie coś mnie podkusiło, żeby zaliczyć ostatni kawałek tamtejszego DDR-a. No doba, nie będę ściemniał, tym "cosiem" był jadący z naprzeciwka radiowóz :) Wskutek tego zamiast przejechać 500 metrów w dwie sekundy zajęło mi to jakieś 4 minuty. Czemu? Światła i dwa TIR-y stojące na moim pasie podczas przejazdu przez ulicę. Zresztą - przed Państwem quiz: Kto w poniższej sytuacji za chwilę będzie czekał na dostanie się na drogę najdłużej: a) TIR, b) autobus, c) osobówka, d) ja, mimo że miałem pierwszeństwo jadąc po ścieżce. Nagród nie przewidziano :)

PS. Endo się całkowicie zbuntowało po "modernizacji", więc nie będzie mapki. Mimo że i tak jest ostatnio nie było. Czas się powoli chyba żegnać z tą aplikacją.




Komentarze
Trollking
| 20:21 piątek, 22 maja 2015 | linkuj Dokładnie :)
lipciu71
| 20:13 piątek, 22 maja 2015 | linkuj Klawisze to podstawa. Ustalę z M. czego szukam i się zgloszę. Pisanie na tel przypomina rosyjską ruletkę ale bez pustej komory :-)
Trollking
| 19:56 piątek, 22 maja 2015 | linkuj Z tabletem postaram się pomóc jakby co. Ale jeśli chcesz pisać nim na BS to odradzam brać bez klawiaturki, bo mi to już zniszczyło ostatnie kłębki nerwów :) to fajna rzecz, ale w praniu wychodzą defekty.
lipciu71
| 19:48 piątek, 22 maja 2015 | linkuj Zobaczę w domu czy pod siecią zadziała. Wiekowy jest, jakieś 7 lat ma.

Teraz jakś budżetowy tablet chyba. Muszę tylko ustalić parametry jakie ma mieć.

Jak ja nienawidzę kupować elektroniki!!!
Trollking
| 19:40 piątek, 22 maja 2015 | linkuj Zgadzam się, ale... ja dziś jechałem Słupską i fragmentami jest tam jeszcze ładniej :)
rmk
| 19:11 piątek, 22 maja 2015 | linkuj Jadąc dzisiaj Koszalińską myślałem sobie, że mógłbym sobie tak jeździć tą ulica dzisiaj w kółko. Pięknie, zielono, mały ruch, świetny asfalt. Moja ulubiona miejscówka i blisko domu. Pięknie tam teraz jest :)
Trollking
| 18:35 piątek, 22 maja 2015 | linkuj Ajj... padł i zero reakcji? Na pewno nie bateria?

Współczuję... ile sprzęt miał lat? i masz jakieś preferencje co do nowego?
lipciu71
| 17:24 piątek, 22 maja 2015 | linkuj Oj fajnie się dzisiaj jechało na Kiekrz.

I muszę się wyżalić, że padł mi komp którego zabieram do pracy. I to w trakcie pisania dzisiejszej relacji. Obawiam się, że będę musiał czegoś poszukać nowego do kupienia :-(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa odtyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]