Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.40km
  • Czas 01:40
  • VAVG 30.84km/h
  • VMAX 53.70km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 182m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sezon mgielny rozpoczęty

Czwartek, 16 października 2014 · dodano: 16.10.2014 | Komentarze 10

Gdy wyjeżdżałem rano lekko po ósmej to mgły jeszcze szczelnie otaczały ulice, więc chowając głęboko własną dumę założyłem zaopatrzony w zabawne światełko z tyłu kask z Lidla, który najczęściej widzę obowiązkowo przekręcony na pół czaszki w jedną stronę i z wystającymi paskami u "chodnikowców" maści wszelakiej. Ale z racji wspomnianego światełka i ja takowy posiadam, co przyznaję bez bicia, mimo że zabiera mi jakieś 20% z kategorii "pro" w ocenie mijanych szosowców :) Póki co nie zdecydowałem się jeszcze na zakup pomarańczowej kamizelki odblaskowej, choć trzeba przyznać, że abstrahując od walorów wizualnych rodem z czasów budowniczych PRL-u jest to rzecz przydatna. Wszystko przede mną - ale wtedy chodniki moje :)

Pojechałem dziś "kondomikiem" bez żadnych nowości - korki w Luboniu, wciąż coraz bardziej dziurawa tarka w Krosinku, magicznie niewidoczny dla mnie zakaz jazdy rowerem na kilometrowym kawałku drogi za Stęszewem, sznurek nad sznurkami w Komornikach - to zwykła codzienność tej trasy. Ale cieszę się, że udało mi się znów wykorzystać moment bez deszczu i jeszcze miałem okazję ją przed atakiem jesiennej masakry zaliczyć. Zobaczymy jak będzie z kolejnymi dniami.




Komentarze
Trollking
| 19:49 piątek, 17 października 2014 | linkuj No to gratuluję zakupu w takim razie :) ja w życiu zmasakrowałem już kask Bella, teraz używam dość fajnego MET-a, niestety kolorystycznie mi nie do wszystkiego pasuje (wiadomo, lansik), więc Lidl idzie czasem w ruch :)

Czacz muszę kiedyś znów obczaić pod tym względem. Jak te kilka lat temu zajechałem tam wąskotorówką kursem specjalnym to poczułem się jakbym wylądował w innym świecie ;)

ps. Remik, Twój dubel jak zwykle skasowałem, proszę bardzo :)
rmk
| 19:30 piątek, 17 października 2014 | linkuj Ja kupiłem swój przy okazji, żadnych wyścigów po niego wtedy nie było, leżały sobie spokojnie i czekały na nabywców :) Gdzieś widziałem kiedyś linka, w którym jak na dłoni było widać, że ten który kupiłem w lidlu za 70zł był sprzedawany pod "markową" nazwą za 150pln. Więc czasem można coś w tym lidlu dobrego ustrzelić :)

A co do Czaczu i stodół - są, istnieją i mają się dobrze. Ale ceny już nie takie jak kiedyś, teraz są pracownicy zamiast właścicieli i ciężko negocjować i w ogóle poszło tam wszystko w górę. Ameryka panie...
Trollking
| 18:51 piątek, 17 października 2014 | linkuj Nawet nie widziałem ostatnio, że są dwa rodzaje - był jeden w kilku paskudnych kolorach oraz rozmiar kinder, więc się nie wypowiem :) że zagrzać się w tym tańszym łatwo potwierdzam. Ale to światełko... :)

Niestety dziś znów przegrałem z deszczem i zdecydowanie mi się to nie podoba :/
daniel82
| 18:41 piątek, 17 października 2014 | linkuj A no bo kask z lidla za 7 dych to zupełnie inna bajka. Ten tańszy mimo iż banię chroni dobrze to w lecie głowę może zagotować. Na ten droższy te z się czaiłem, niestety poległem w walce z tłumem i zabrakło mojego rozmiaru.
Trollking
| 20:39 czwartek, 16 października 2014 | linkuj Oj, pamiętam Czacz z mojej jedynej do niedawna wizyty tam jakieś 6-7 lat temu. Faktycznie, nawet zakup kasku wycenianego w PL na kilka stów w cenie przez Ciebie wspomnianej nie było niczym dziwnym. Choć zazdroszczę :) ciekawe czy te stodoły pełne skarbów jeszcze istnieją? Wiesz coś o tym?
Jurek57
| 20:06 czwartek, 16 października 2014 | linkuj A ja mam kask MET-a za 5,- PLN .Kupiony w Czacz-u 6 lat temu. :-)
Trollking
| 19:44 czwartek, 16 października 2014 | linkuj Kurczę, a ja myślałem, że jeżdżę z plastikowym szajsem na łbie, a tu proszę, same pochwały :) choć ten mój był za bodajże 49,99, więc może mylimy modele.

Mgły są zdecydowanie fajne, ale nie na rowerze. I tego będę bronił jak cnoty. Nie wiem czyjej, ale będę bronił :)
rmk
| 18:43 czwartek, 16 października 2014 | linkuj Ja też mam kask z lidla ale bez światełka :) I bardzo go sobie chwalę, za 70pln kupiłem naprawdę porządny sprzęt :) Czasem się uda :)

A mgły? Uwielbiam w każdej postaci :)
Trollking
| 11:48 czwartek, 16 października 2014 | linkuj No dobra, skoro uratował to go częściowo rehabilituje w moich oczach :) choć zatrzęsienie tego modelu wśród wszystkich możliwych grup społecznych budzi moją grozę.

Udało się dziś, może Tobie też się poszczęści i wieczorem coś pokręcisz. Ja mam głoda już po jednym dniu, po trzech gryzę ściany i popijam wodą z sedesu :)
daniel82
| 09:41 czwartek, 16 października 2014 | linkuj Kask z lidla na MTB służył mi dzielnie przez prawie dwa lata dwukrotnie ratując główe, po czym wyzional ducha,. więc proszę się nie naśmiewać :p zazdroszczę wyjazdu mnie już nosi po domu, po 3 dniach bez roweru.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa alrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]