Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 30.00km/h
  • VMAX 52.70km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z ciężką głową

Sobota, 11 października 2014 · dodano: 11.10.2014 | Komentarze 4

Po wczorajszym mega fajnym spotkaniu urodzinowym ze znajomymi dziś rano musiałem lekko podochodzić do siebie zanim ruszyłem, więc start był trochę później niż zazwyczaj, czyli przed dwunastą. Nie ma co, nie byłem w najlepszej formie na bicie rekordów i to widać po dzisiejszej średniej. Ale chyba jestem wytłumaczony :) Do tego znów dałem ciała jeśli chodzi o dopompowanie dętek - jakoś nie potrafię ogarnąć tematu właściwego podejścia do obsługi wentyli Presta - czasem uda się tak, że powietrze trzyma tydzień, czasem schodzi tego samego dnia - i tak stało się dziś. Zastanawiałem się czemu tak ciężko mi się jedzie, bo wiatr nie był wystarczającym powodem, ale zanim znalazłem przyczynę już byłem niemal na mecie.

Zrobiłem klasyczne już kółeczko z pętelką przez Krzesiny, Robakowo, Śródkę i Tulce. O dziwo kolarzy jak na tak ładny dzień mało, w sumie minęła mnie tylko po drugiej stronie jakaś kilkunastoosobowa grupa kolarska z samochodowym pilotem. Kulturalni, bo wszyscy ładnie łapki w górę na moje pozdrowienie :) Z "atrakcji" - wczoraj skończył się terminowo remont torowiska, o którym pisałem ostatnio. Z ciekawością nastawiałem się na równiutki przejazd, a nie krajobraz wulkaniczny jak do tej pory. No i niestety - zawód. Jest jak było, są tylko nowe szyny... Jestem na nie.




Komentarze
Trollking
| 18:30 niedziela, 12 października 2014 | linkuj Jeśli czuję, że coś nie-ten-teges to odpuszczam jazdę, nie chcę ryzykować :) Rzadko bo rzadko, ale jednak się zdarza.
rmk
| 17:49 niedziela, 12 października 2014 | linkuj Taktyka taktyką, czasem i ona się zmienia wraz ze zmianą zawartości krwi w procentach ;))
Trollking
| 17:22 niedziela, 12 października 2014 | linkuj Zmieściła się :) bez przesady, do picia trzeba podchodzić taktycznie. I poluzować sznurki pod kaskiem :)
rmk
| 14:05 niedziela, 12 października 2014 | linkuj W kasku jechałeś, czy się głowa tym razem do niego nie zmieściła ? ;))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa winam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]