Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197810.70 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.20km
  • Czas 01:43
  • VAVG 29.83km/h
  • VMAX 51.70km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 285m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miastodoncji ciąg dalszy

Poniedziałek, 26 maja 2014 · dodano: 26.05.2014 | Komentarze 2

Sprytny plan, żeby się wyspać został zburzony w zarodku przez brak porannej burzy, którą zapowiadano w kilku prognozach. No cóż, nie dziś, skoro tak ładnie za oknem świeciło a do pracy na dwunastą to nie było innej opcji jak załadować sobie pięćdziesiątkę :)

Niestety ten, jak i kilka następnych dni to wiatr z północy i wschodu. Będę nudny, ale szczerze nienawidzę tego kierunku - dopiero po kilkunastu kilometrach mogę znaleźć się poza miastem, a po drodze czekają mnie obowiązkowo: korki na skrzyżowaniu Drogi Dębińskiej i Królowej Jadwigi, tłumy rowerzystów wokół Mostowej, miliardy ludzi koło Malty i jazda po ścieżce wzdłuż niej, gdzie dziś znów bym poleciał zgrabnie jak narąbany Batman na korzeniach przebijających asfalt... itd... itp... Masakra.

No ale. W końcu znalazłem się na trasie do Gniezna, gdzie pomknąłem średnio szybko, bo zmęczenie jazdą po Poznaniu zawsze u mnie robi swoje, a do tego wiaterek niby niezbyt silny, ale dawał się we znaki na otwartym terenie. Bez przygód dojechałem (jak to na tej drodze głównie pod górkę) do Jerzykowa i zawróciłem, tu już nadrabiając pierwszą połowę. Niestety poszaleć mogłem tylko chwilę, bo najpierw musiałem omijać pozostałości jakiejś kraksy, a potem zaczęło się MIASTO. Postałem sobie na światełkach, poopalałem się, pełen chillout. Rodem z piekła :) Miałem dylemat czy jechać przez Rondo Rataje czy przez Mostową, wybrałem drugą opcję i o dziwo zrobiłem dobrze, bo jak potem przeczytałem na Jadwigi była kraksa, która zablokowała ruch.

Czas się odmóżdżyć - ruszam do pracy.




Komentarze
Trollking
| 20:09 poniedziałek, 26 maja 2014 | linkuj Dokładnie. Wstyd mi :)
rmk
| 19:18 poniedziałek, 26 maja 2014 | linkuj Średnia poniżej 30-tki więc wpis się nie liczy ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa losis
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]