Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198707.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.10km
  • Czas 01:43
  • VAVG 30.93km/h
  • VMAX 46.30km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 261m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Murowana Go-go-go-ślina :)

Niedziela, 27 kwietnia 2014 · dodano: 27.04.2014 | Komentarze 3

Wczorajszy dzień to pokaz bohaterstwa i poświęcenia z mojej strony. Bo musicie mi chyba przyznać, że wstanie rano, ubranie się w strój rowerowy, spojrzenie z desperacją na podłogę zawaloną odpadami poremontowymi (który to remont już na szczęście na finiszu) i... przebranie się w domowe ciuchy, a następnie sprzątanie przed pracą tego całego kataklizmu zamiast zrobienia treningu zasługuje na takie miano.

To było wczoraj. Dziś już wróciłem do normalnego stanu umysłu i delikatnie po ósmej (bo znów dzień pracujący) wyruszyłem w kierunku Murowanej Gośliny, bo tam mnie skierował instynkt "podwiatrowy" i jak zwykle haniebnie oszukał, bo wiało z boku, ale na szczęście niezbyt mocno. Przejazd przez całe miasto o dziwo przebiegł sprawnie i za to kocham niedzielne poranki - w moim wymarzonym świecie istniałyby tylko takie, a dni robocze byłyby ustawowo zakazane. A co :) 

Pogoda geniaaaalna - kilkanaście stopni, mroczno, bo słońce schowane za chmurami, w uszach kryminał - tylko kręcić.

Planowałem dziś w Owińskach standardowo "nie widzieć" opisywanej już wcześniej kostkowanej ścieżki (sztuk dwie), ale niestety ciut wcześniej stały miśki w radiowozie i bałem się, że spryciarze będą zaraz ruszać i ukłoni się mandacik za ignorowanie zakazów, więc z rezygnacją poklekotałem się po tym wynaturzeniu drogowym (sztuk dwie).

Do średniej 31 km/h zabrakło niewiele, ale nie mam do siebie pretensji, bo każda jazda miastem, nawet w niedzielę, skazana jest na jakieś "prawie"...




Komentarze
Trollking
| 20:13 poniedziałek, 28 kwietnia 2014 | linkuj Remik - a dzięki, zawsze czasu brakuje, a ta obwodnica mnie faktycznie zawsze nęci :) w Trojanowie byłem kiedyś, ale jechałem przez Murowaną, czas nadrobić.
Daniel - nie wiem czy czuję się pocieszony :) wolałbym i Tobie i sobie życzyć nielimitowanej ilości czasu...
daniel82
| 18:30 poniedziałek, 28 kwietnia 2014 | linkuj Zawalone przez obowiązki treningi. Ojjj skąd ja to znam. Pocieszę Cię że przy dwójce dzieci i domu w którym praktycznie zawsze jest coś do zrobienia i to akurat w chwili kiedy miałeś jechać na trening takie sytuacje to codzienność.
rmk
| 14:31 poniedziałek, 28 kwietnia 2014 | linkuj Następnym razem jedż obwodnicą Murowanej aż do Trojanowa. To będze tylko jakieś 5-6 km więcej a w nogach poczujesz tamtejszy, świetny podjazd :) Forma idzie w górę, oby tak dalej :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iwils
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]