Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197810.70 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.14km
  • Czas 01:39
  • VAVG 30.99km/h
  • VMAX 47.40km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 375m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przyzwoita średnia z F-16 w tle

Piątek, 28 lutego 2014 · dodano: 28.02.2014 | Komentarze 0

Ledwo udało mi się wyzdrowieć (potwierdziło się, że dzięki jeździe na rowerze, bo przez dwa dni bez niej smarkałem i kasłałem na potęgę), wzięło mnie jakieś przemęczenie. Nie ma co ukrywać - jestem w trakcie 8-dniowego maratonu w robocie, dopiero półmetek, a ja wczoraj poszedłem spać o 22. Co ostatni raz zdarzyło mi się chyba w czasach, gdy na blat od stołu zerkałem od dołu :)

No ale dzięki temu, że się wyspałem dziś miałem trochę sił, żeby przydepnąć. Wiatr nie był zły, około 10 km/h, głównie boczny, ale taki dobrze współpracujący. Dzięki temu na połowie dystansu, w Sulejewie, miałem średnią 30 km/h, czyli jak na tę bardziej męczącą część całkiem ok. Miałem smaka na jakieś fajne podmuchy z tyłu przy powrocie, ale niestety boczny kierunek się ustabilizował. Ale i tak udało się dobić te 31 na godzinę, tzn byłoby lepiej, gdyby nie stanie na permanentnie zamkniętym przejeździe kolejowym w Łęczycy oraz masakryczny korek na estakadzie nad A-2, przed samym wjeździe do Poznania. Tu po raz pierwszy dziś zmuszony zostałem do zjechania na ścieżkę, bo do tej pory udawało mi się tego skrzętnie unikać. Znów te problemy ze wzrokiem :)

Także pod sam koniec usłyszałem znajomy dźwięk, będący przekleństwem Krzesin i całej południowej części miasta, czyli grzmot, jakie wydają F-16-tki. Dziś po raz pierwszy mogłem podziwiać je w całej okazałości - tak nisko lecących nie widziałem jeszcze nigdy, zawsze była to jakaś kropka ze skrzydełkami na niebie, a tu piękny brzuszek, zacna linia - no no, robią wrażenie Chyba też na moich słuchawkach, teraz już świętej pamięci, bo w tym samym momencie jedna mi padła. Przypadek? :)





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa owejd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]