Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2023

Dystans całkowity:1778.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:66:06
Średnia prędkość:26.90 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Suma podjazdów:4264 m
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:57.35 km i 2h 07m
Więcej statystyk
  • DST 57.30km
  • Czas 02:12
  • VAVG 26.05km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 161m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bez odpuszczenia

Czwartek, 11 maja 2023 · dodano: 11.05.2023 | Komentarze 4

Wiatr nie odpuszcza. Wczoraj dał mi trochę forów, bo choć przez chwilę wiał w plecy, dzisiaj niestety już tak łaskawy nie był.

Kierunek podmuchów wciąż wschodni. Już mi się lekko nudzi, więc kombinuję z trasą. Tym razem jazda odwrotna niż zazwyczaj, czyli: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Krzesiny - Jaryszki - Żerniki - Tulce - Krzyżowniki - Śródka - Szczodrzykowo - Dachowa - Robakowo - Gądki - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Jeden gazeciarz się trafił. Ale taki, że moja reakcja na jego "wyprzedzanie", a w sumie to chyba próbę morderstwa, słyszano gdzieś pod granicą. Wschodnią.

Fotki. 

Błotniak stawowy, niestety nie do uchwycenia wyraźnie.
Błotniak stawowy w locie
Błotniak wykonuje akrobacje
Błotniak na tle lasu
Obok spokojnie wytrzeszczał się potrzeszcz.
Spokojny potrzeszcz
W Szczodrzykowie...
W Szczodrzykowie wciąż słońce
...gęgawy rosną jak na drożdżach.
Szczęśliwa rodzinka gęgaw
Młode gęgawy coraz większe
Trochę postałem sobie dzisiaj przed przejazdami. Trafił się dzięki temu między innymi tak zwany fablok.
Fablok jedzie przez Gądki
Dawno nie widziałem ulubionego konika. Ale za to koziołek mógł w spokoju się ze mną pointegrować :)
Ciekawski koziołek
Koziołek portretowo
Dokarmianie koziołka
Dystans z dojazdem do pracy.


  • DST 57.20km
  • Czas 02:07
  • VAVG 27.02km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 139m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z momentami

Środa, 10 maja 2023 · dodano: 10.05.2023 | Komentarze 5

Czy ten łaskawy gnój, zwany fachowo wiatrem, kiedyś odpuści? 

Wiem, szanse małe. Ale przynajmniej dzisiaj "momenty były", czyli choć przez kilka minut miałem powiew w plecy. Zawsze coś :)

Trasa bez kombinowania, a więc klasyk: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Dzionek zrobiła mi sójka. 
Sójka w zieleni
Szpak w sumie też.
Ptaku szpaku
Koziołek mniej, bo był daleko :)
Zaskoczony balotowy koziołek
Na Krzesinach znów szalała F16-tka. Szacun dla tych, którzy siedzą za sterami tych maszyn.
Pikująca F16-tka
F16 nurkuje
Jeszcze poranna Dębina.
Dębinowa rowerówka
Kolejny poranek na Dębinie
I tyle na dziś, bo znów późny wpis. Niestety sporo roboty. Dystans zawiera dojazd do niej.


  • DST 58.10km
  • Czas 02:14
  • VAVG 26.01km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 129m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zawianko

Wtorek, 9 maja 2023 · dodano: 09.05.2023 | Komentarze 9

Ło matko, jak dzisiaj wiało!

Już rano, gdy wyszedłem z Kropą, czułem, że nie będzie lekko. Razem z psem fruwaliśmy :)

No ale nic, jakoś swoje przejechać trzeba było. Ubrałem wiatrówkę i ruszyłem na południowy wschód.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Koninko - Gądki - Robakowo - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna -Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom. 

Jakoś przeżyłem, choć lekko nie było.

Wizualnie przyzwoicie. W realu ciut mniej :)
Nasłoneczniony Windows
Górski klimacik w Czapurach
Rzepak i silos
Zwierzaków niestety zabrakło :( Trzeba było kombinować.
F16 nad lotniskiem w Krzesinach
F16 podchodzi do lądowania
Do pracy Czarnuchem, przez Dębinę. Tam przynajmniej łabędzie dało się spotkać.
Łabędzie z Dębiny


  • DST 52.20km
  • Czas 01:58
  • VAVG 26.54km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 132m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wolny(!) poniedziałek

Poniedziałek, 8 maja 2023 · dodano: 08.05.2023 | Komentarze 5

Poniedziałek wyjątkowo wolny. Tak powinno być co tydzień :)

Pogoda piękna, niestety wiatr odpuścić nie chce i masakruje. Za to zrobiło się ciut cieplej.

Wiało ze wschodu, więc kopiuj-wklej z wczoraj, a co, lenia miałem :) Czyli: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Póki jest niebiesko-żółto, to trzeba korzystać, do wyrzygania :)
Niebiesko-żółto po raz kolejny
Rzepakowa rowerówka
Szczodrzykowo dzisiaj niemal puste. Tak powinno być codziennie :)
Niebiesko w Szczodrzykowie
Ale skromnie z ptactwem. Sporo śmieszek, cichociemna czapla, gęgawy oraz łyski.
Śmieszki-słupniki
Śmieszka w powietrzu
Czapla udaje cichociemną
Zintegrowana para gęgaw
Łyska w słońcu
Trafił się jeszcze żelazny (czy cholera wie jaki) ptak. Od dołu strony.
F16 od dołu strony
Od jutra niestety maraton w robocie :(


  • DST 53.10km
  • Czas 02:01
  • VAVG 26.33km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarnowidztwo (pozytywne)

Niedziela, 7 maja 2023 · dodano: 07.05.2023 | Komentarze 14

Dzisiaj w Poznaniu odbywał się bieg Wings For Life. Jedyny, który nawet gdyby był puszczony pod moją klatką i zablokował mi wyjście na pół dnia, i tak bym się cieszył. Bo ma sens i czemuś dobremu służy. Taki niespotykany i wyjątkowy.

No ale akurat biegnięto dla mnie nieinwazyjnie, a ja i tak jechałem na wschód, bo stamtąd wiało. Niestety mocno.

Trasa klasyczna: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Na poznańskiej Głuszynie przeleciał mi przed rowerem... dzięcioł czarny. Niestety na fotę nie było szansy, ale dawało nadzieję na udany dzionek :)

Kawałek dalej pojawiła się sarenka, ledwo wystająca znad bujnych już traw.
Sarenka w trawie
Sarenka wtapia się w otoczenie
Rzepak wciąż rządzi. Nawet przy DDR - Drogach Dla Rzepaku :)
Podrapane niebo nad rzepakiem
Rzepak w szczególe
DDR - Droga Dla Rzepaku :)
W Szczodrzykowie zakazów wędkowania chyba jeszcze za mało. Na pewno tych pisanych cyrylicą, bo obrazki widocznie zbyt niezrozumiałe.
Widocznie za mało zakazów. A na pewno brakuje tych pisanych cyrylicą, bo obrazki widocznie nie wystarczają
Udało mi się jednak wepchać między delikwentów i dzięki temu coś tam udało się uchwycić.
Niebo, rzepak, woda
Niebo nad Szczodrzykowem
Perkozy...
Samotny perkoz
Perkozie pogaduchy
...łyska...
Łyska w szuwarach
...śmieszki...
Jakaś śmieszkowa afera
...głowienka...
Pan głowienka
...i na przykład jeszcze gęgawa.
Gęgawa w trawie
Jechało się ciężko, wiatr pomagać nie chciał, ale i tak wróciłem zadowolony. Jednak główna atrakcja dnia była dopiero przede mną. Bowiem na Dębinie, nieco ponad kilometr od domu, a niecałe pięć od centrum grubo ponad półmilionowego miasta, uchwyciłem... czarnego bociana, jednego z najbardziej skrytych ptaków żyjących w Polsce! Ok, był w oddali, do tego w części zamkniętej, ale jednak.
Bocian czarny na poznańskiej Dębinie!
Bocian czarny drze dzioba :)
Teraz chyba już nic mnie nie zaskoczy na tym łez padole, a na pewno w Poznaniu :)


  • DST 31.30km
  • Czas 01:15
  • VAVG 25.04km/h
  • VMAX 42.10km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 75m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Glut paralistopadowy

Sobota, 6 maja 2023 · dodano: 06.05.2023 | Komentarze 10

Miało lać. Obiecywali to.

I niestety się sprawdziło.

Od rano deszcz, deszcz, a do tego jeszcze deszcz. Przynajmniej stabilnie :)

Jak na listopad - idealnie.

Dzionek wolny, więc tyle dobrego, że mogłem odczekać, aż pojawi się luka pogodowa. Pojawiła się. Na 15 minut. Tyle po wyruszeniu jechałem na sucho. Reszta to najpierw mżawka, a potem już ulewa. Więc ten glut jest moim małym zwycięstwem.

Trasa: Dębina - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - Dębiec.

Najpierw jednak spacer po cudownie pustej Dębinie.
Deszczowy poranek na poznańskiej Dębinie
Samica gągoła miała pogodę głęboko w dziobie :)
Samica gągoła w deszczu
No i fotki z rowerowania. Wszystkie z poznańskiego Sypniewa, które uwielbiam. Nowa blokada rośnie :)
Kolejna blokada utrzymana
Tak samo jak barwinek.
Barwinek w deszczu
No i dwie tamtejsze aleje. Jedna szersza i mniej malownicza...
Deszczowe poznańskie Sypniewo
...za to druga genialna. Na szczęście zabytkowa, więc raczej nie do ruszenia :)
Zabytkowa kasztanowa aleja na poznańskim Sypniewie
Zacinający deszcz i zabytkowa aleja na poznańskim Sypniewie
Wnętrze alei w deszczu
Jak widać, warunki średnie. Po powrocie na wszelki wypadek zapodałem sobie zestaw antychorobowy, bo niedawno się wykurowałem. Ciekawe, czy wystarczy.


  • DST 56.10km
  • Czas 02:08
  • VAVG 26.30km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Perkozunio

Piątek, 5 maja 2023 · dodano: 05.05.2023 | Komentarze 4

Piątek, piąteczek, piątunio.

W pracy, oczywiście :(

Wyjazd poranny, a trasa wschodnia, lekko inna niż zazwyczaj: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Krzesiny - Jaryszki - Żerniki - Tulce - Krzyżowniki - Śródka - Szczodrzykowo - Dachowa - Robakowo - Gądki - Koniko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Wiało paskudnie, więc walki nie było.

Tulecki znajomy, czyli cyklop, odwiedzony :)
Pod tuleckim cyklopem
Szczodrzykowo lekko bezpłciowe, ale stabilne.
W Szczodrzykowie stabilnie
Za to na wodzie i obok niej bogato. Łyska...
Łyska pruje fale
...perkoz...
Zmoknięty perkoz
Perkoz z prawego profilu
Napuszony perkoz
...surfująca czapla...
Surfująca czapla siwa
...a na brzegu gęgawowa rodzinka :)
Gęgawy - dumni rodzice
Rodzinka gęgaw i śmieszka
Gęgawowa idylla
Gęgawy-juniorzy
Nie zabrakło F16 nad kaskiem.
F16 znów nad kaskiem
Od jutra deszcz :(

Dystans z dojazdem do pracy.


  • DST 52.20km
  • Czas 01:59
  • VAVG 26.32km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 125m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaległowiaduktowo

Czwartek, 4 maja 2023 · dodano: 04.05.2023 | Komentarze 7

Czwartek wolny, ale zaplanowany, więc wyspania się nie doświadczyłem.

Trasa to zachodni klasyk: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Już bez kombinowania i bez setki, bez przesady :)

Wkurzał mnie wiatr. Wrócił do motywu "permanentny wmordewind" i naprawdę ani przez chwilę nie chciał mi pomóc. Gnojek ciągle wiał w pysk.

Ale za to było słonecznie.
Słoneczny klasyk
Rzepakowa aleja w Lisówach
Zbliżenie na rzepakową aleję
Niektórzy wiedzą, jak to wykorzystać :)
Żółwik korzysta ze słońca
Był też żuraw nad głową, ale średnio wyraźny.
Ledwo uchwycony żuraw nad głową
Żuraw odlatuje
Działania na polach intensywne. Tutaj na pierwszym planie przygląda im się ptasi drapieżnik, licząc na jedzonko.
Ciągnik, rzepak i drapieżnik na pierwszym planie
Czas na "zaległy" wiadukt, znajdujący się na styku Plewisk, Poznania i Skórzewa. Brakowało tam przejazdu, już jest, ale oczywiście bubel. Ok, jest asfalt dla rowerów, ale śmieszka położona jest tylko po jednej stronie drogi, jadąc od strony Skórzewa trzeba dwukrotnie przeciąć ulicę pod prąd, do tego zjeżdża się centralnie pod koła. No i wisienka na torcie: w Poznaniu kończy się w polu. Póki co jest ładny widok, ale rzepak zniknie, a wstyd pozostanie.
Wjazd na nowy wiadukt przed Skórzewem
Takie tam bonusy na śmieszce
Rzepakowy widok na Poznań
Śmieszka kończąca się w polu
Zjazd z wiaduktu centralnie pod koła, czyli DDR po polsku
Tak więc mamy Wiadukt im. Świętej Prowizorki. Niebezpieczny dla życia. Ale kto by się tym przejmował? Pewnie reszta śmieszki kiedyś powstanie. Z naciskiem na kiedyś, bo to styk trzech miejscowości. A wystarczyłoby po prostu zrobić po dwóch stronach szerokie pobocze... No nic, czekam na pierwsze ofiary.


  • DST 105.10km
  • Czas 03:48
  • VAVG 27.66km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 191m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sto, czyli Buk tak chciał :)

Środa, 3 maja 2023 · dodano: 03.05.2023 | Komentarze 13

Miało być dzisiaj o wiadukcie, ale znów nie będzie.

Za to jest stówa. To chyba uczciwa wymiana? :)

Mamy maj, a ja setki na koncie jeszcze nie miałem. Czas było nadrobić, choć gdy wyjeżdżałem, to jeszcze nie wiedziałem, czy to dzisiaj. Decyzję podjąłem po drodze. Ewidentnie Buk tak chciał, bo do tej miejscowości między innymi dotarłem :)

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Skórzewo - Wysogotowo - Dąbrowa - Sierosław - Drwęsa - Więckowice - Niepruszewo - Wygoda - Wielka Wieś - Buk - Zalesie - Sędziny - Duszniki - Młynkowo - Kunowo - Mieściska - Sarbia - Grzebienisko - Gaj Wielki - Rumianek - Tarnowo Podgórne - Sady - Swadzim - Batorowo - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań.

Wiało z każdej możliwej strony, tylko nie w plecy, na szczęście niezbyt mocno. No i było słonecznie, choć niezbyt ciepło.

Na początek kilka widoczków z trasy, bo ładnie było.
Typowa majowa Wielkopolska
Mały lasek na trasie
Zielono mi gdzieś na trasie
Moczary z okolic Grzebieniska
Wśród moczarów
Hopka z okolic Rumianka
Buk, jak wspomniano, nawiedzony. A klimaty głównie cmentarne :)
Buk tak chciał :)
Na ryneczku w Buku
Urząd Miasta i Gminy w Buku
Drewniany kościół w Buku
Grobowiec Niegolewskich w Buku
Wnętrze grobowca
Przykuwała oko radosna twórczość rzeźbiarzy, ale - zapewniam - będzie ciekawiej :)
Ciekawy aniołek
Ale rzeźbiarz na pewno chciał dobrze :)
Te oczy hipnotyzują
W takich Dusznikach nawet całkiem z klasą...
Dworek-parafia w Dusznikach
Całkiem dobrze wyrzeźbiony Jezus, Duszniki
...ale to, na co natrafiłem w Grzebienisku, mnie rozwaliło. Tego nie ma sensu opisywać, trzeba zobaczyć. Tytuł najbardziej kartoflastowego JP2 zdobyty :) Ale przystanek klimatyczny, nie powiem :)
Całkiem klimatyczny przystanek w Grzebienisku
Jezus w wersji niezależnej :)
Chrystus nade mną :)
To chyba Maryja :)
Trochę przerażające :)
To Jezus i Maria. Naprawdę :)
Maryja z Grzebieniska
Jezus z Grzebieniska
Intrygujące wspomnienie o wizycie
Tak, tak, to zapewne JP2 :), Grzebienisko
Zbliżenie na JP2 :)))
Nie ma co, to zrobiło mi wyjazd, nawet bardziej niż domyślanie się, o co drogowcom chodziło w tej łamigłówce:
Co autor miał na myśli?
Byłem tylko pewien jednego: cokolwiek oznacza ta kombinacja, olewam ją :)

Jeszcze selfiak, na którym widać stan części dróg...
Chwila na selfiaka
...no i zwierzaki. Ciekawskie koziołki...
Ciekawskie koziołki
...dzierlatka...
Dzierlatka w wersji pofilowej
Dzierlatka na mnie zerka
...żuraw w trawie...
Żuraw wśród traw
...oraz dziwnie mały kruk. Być może czarnowron?
Dziwnie mały kruk. Być może to czarnowron
Dobrze się dzisiaj bawiłem. Nawet mimo awarii elektroniki, która solidarnie zastrajkowała gdzieś między Dusznikami a Grzebieniskiem. Czyżbym odkrył wielkopolski Trójkąt Bermudzki? :)


  • DST 58.10km
  • Czas 02:09
  • VAVG 27.02km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 133m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słowiczo

Wtorek, 2 maja 2023 · dodano: 02.05.2023 | Komentarze 7

Niech się święci 2 maja. W pracy.

Od lat postuluję, żeby ten dzień zrobić wolnym, kosztem bezsensownego kościelnego 6 stycznia. No ale nikt mnie nie słucha. Żodyn.

Więc musiałem dzisiaj iść do roboty. A fuj.

Wyjazd poranny, oczywiście. A trasa to zachodni klasyk: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Myszołów się trafił:
Krążacy nad kaskiem myszołów
Myszołów - pozycja boczna ustalona
Był też skowronek w locie. Jak tego gnojka ciężko uchwycić!
Skowronek w locie
No i żuraw, zintegrowany z polem :)
Żuraw zintegrowany z polem
Generalnie było tak sobie.
Szaro na klasyku
O wiadukcie będzie chyba jutro :) Bo dzisiaj czasu brak.

Dystans z dojazdem do pracy.