Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198136.40 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2023

Dystans całkowity:1732.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:66:23
Średnia prędkość:26.10 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Suma podjazdów:4367 m
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:55.89 km i 2h 08m
Więcej statystyk
  • DST 52.30km
  • Czas 01:56
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 144m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwa światy

Sobota, 21 października 2023 · dodano: 21.10.2023 | Komentarze 8

Dziwny to był dzionek, jakby na dwie części podzielony.

W nocy i nad ranem deszcz. Okazja do wyspania gratis :)

Potem załatwianie sobotnich sprawunków i można było myśleć o rowerze, bo mokro było już tyko na drogach.

Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

W sumie z samego wyjazdu nawet za bardzo nie mam co zdjęć wklejać, ale trzeba, miejmy to za sobą :)
Drzewa przy drodze
Wierzby we mgle
Ciek z kaczkami
Bobrza robota
Mgła na klasyku
Z ptactwa jedynie odległy myszołów, którego nawet zoom dobrze nie dosięgnął.
Myszołów na drzewie
Zbliżenie na myszołowa
Przynajmniej mniej wiało :)

A po południu inny świat - nagle wyszło słońce i można było uwiecznić złotą dębińską jesień :)
Słońce na Dębinie
Latarnia stworzona naturą
Odbicie słońca na poznańskiej Dębinie
Słoneczne przebicia
Romb stworzony słońcem
Piękna poznańska Dębina


  • DST 52.30km
  • Czas 02:10
  • VAVG 24.14km/h
  • VMAX 50.10km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 139m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszczopaskud

Piątek, 20 października 2023 · dodano: 20.10.2023 | Komentarze 5

Zgodnie z zapowiedziami paskudztwo się utrzymuje.

Rano w sumie było jeszcze sucho, ale spałem :) A gdy wyjeżdżałem, zaczynało kropić i tak było do samego końca. Jednak nie to, o dziwo, było największym problemem, a wiatr, który dzisiaj masakrował tak, że momentami zatrzymywał mnie w miejscu. Średnia nie istniała. Również dzięki temperaturze.

Trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Krzesiny - Jaryszki - Żerniki - Tulce - Krzyżowniki - Śródka - Szczodrzykowo - Dachowa - Robakowo - Gądki - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - Dębiec.

Jechałem oczywiście Czarnuchem.

Zwierzakowa niespodzianka w Tulcach - w samej wsi, obok lasku, mama sarna wyprowadzała młodą. Nawet dały sobie zrobić sesję z niedaleka.
Matka sarna z córką
Czujna sarna
Zaciekawiona młoda sarenka
Poza tym już nic wartego uwiecznienia, więc tylko odcienie listopada. A nie, to jeszcze październik :)
Na DDR-ce w Szczodrzykowie
Na pochmurnej Dębinie
Deszczowo na Dębinie


  • DST 52.20km
  • Czas 01:58
  • VAVG 26.54km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szarobur

Czwartek, 19 października 2023 · dodano: 19.10.2023 | Komentarze 3

Słonecznie już było.

Dzisiaj za to już szaro, buro i zimno. To znaczy to ostatnie bez przesady, te sześć stopni były nawet sympatyczne, choć w akompaniamencie słońca mimo wszystko byłyby sympatyczniejsze :)

Trasa tym razem wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - Dębiec.

Skoro szaro, to oczywiście że zwierzakami kiszka. Ale cieszy to, że w końcu znów sarenki widać na polach. Zarówno te poznańskie, z Sypniewa...
Ciekawska sarna
Koziołek i sarenka
Poznańskie sarenki
...jak i te spod Tulec.
Trzy wędrujące sarny
Sarni duet spod Tulec
W Szczodrzykowie też słabo, pojedyncze gęsi tylko.
Samotna gęś
Jeszcze tylko sypniewska alejka, do tego obowiązkowa rowerówka i można kończyć ten bury wpis :)
Sypniewska alejka
Szara rowerówka


  • DST 57.80km
  • Czas 02:10
  • VAVG 26.68km/h
  • VMAX 52.80km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 190m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Inspekcja blokady

Środa, 18 października 2023 · dodano: 18.10.2023 | Komentarze 7

Ostatni dzień ładnej pogody. Szkoda.

Trasa dzisiaj południowa: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - Żabno - Baranowo - Krajkowo - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

Całkiem spoko się jechało, tylko wiało w pysk, a ja wciąż gapiłem się na pola i w niebo, jak zwykle :) Walki o średnią nie było.

W sumie się opłaciło. Przyuważyłem myszołowa...
Myszołów w błękicie
...kruka...
Kruk na polu
...czaplę siwą...
Przelatująca czapla
...oraz znany już miks białych i siwych, które niestety od razu odleciały.
Pieć białych i dwie czaple siwe
Nagły odlot czapli
Odwiedziłem kapliczkę w Krajkowie...
Pod kapliczką w Krajkowie
...i wykonałem inspekcję BS-owej blokady. Stoi w stanie nienaruszonym :)
Przy BS-owej blokadzie
Świetlnie w lesie


  • DST 52.30km
  • Czas 01:56
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Surykatkowo

Wtorek, 17 października 2023 · dodano: 17.10.2023 | Komentarze 6

Kolejny aktywny dzień, gdy łapię resztki pogody. Dorobiłem się już odcisku, nie polecam :)

Najpierw jednak rower. Tu bez kombinowania, trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Było ładnie, ale chłodno, za to w końcu wiatr się uspokoił. Uff.
Widoczek na Lisówki
Prześwietlone Lisówki
Klasyka nigdy za dużo :)
Szczygła przyuważyłem.
Szczygieł na gałęzi
A po południu wycieczka do ZOO, gdzie było genialnie pusto. Nie chce mi się dzisiaj wklejać relacji, bo zdjęć jest sporo, więc jedynie spacerujący paw...
Paw spod poznańskiego ZOO
...bogatka zarażona ospą, czego chyba na szczęście prawie nie zauważa...
Bogata zarażona ospą :(
...oraz surykatkowa sesja :) Reszta w najbliższych dniach.
Surykatka w stójce
Surykatka na czatach
Kolejna poza surykatki
Portretowe surykatki
Surykatka z profilu


  • DST 53.10km
  • Czas 02:02
  • VAVG 26.11km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 133m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powyborczo i maltańsko

Poniedziałek, 16 października 2023 · dodano: 16.10.2023 | Komentarze 7

Wybory i po wyborach. Wynik z jednej strony cieszy, ale też martwi, bo partia rządząca na pewno bezproblemowo władzy nie odda, a i stabilność przyszłej koalicji może być taka sobie, bo spędzie spod znaku Trzecia Droga nie ufam. No nic, zobaczymy. Hurraoptymistą nie jestem, jak zwykle :)

Rano zimno, więc wyjazd około dziesiątej, bo wolne.

Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Generalnie nuda, wiatr i pustki, ale za to po południu podjechałem sobie na poznańską Maltę, bo dawno po niej nie spacerowałem. I troszkę zdjęć wpadło. Fajnie jest tam pobyć w tygodniu, bez tłumów i bez pośpiechu.
Dynamika na poznańskiej Malcie
Maltańskie prześwietlenie
Wieżyczka z poznańskiej Malty
WIdok na centrum Poznania z Malty
Mini zamek na Malcie
Słońce nad wodami Malty
Maltańska ławeczka
Słoneczne trybuny poznańskiej Malty
Malta Ski widziane z oddali
Inne spojrzenie na Maltę
Słoneczna ciemność
Oko - mural na poznańskiej Malcie
Maltańska sadzonka :)
Wszędzie w domu :)
Jak zwykle ptactwo obecne - kormorany, łyski oraz mewa udająca fokę :)
Poznańskie kormorany
Maltańska łyska na falach
Mewa udająca fokę :)
A rowerówki nudne.
Dawno nie było klasyka :)
Jedź kolorowo!


  • DST 52.60km
  • Czas 02:01
  • VAVG 26.08km/h
  • VMAX 50.90km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedwyborczo

Niedziela, 15 października 2023 · dodano: 15.10.2023 | Komentarze 8

Dzisiaj oczywiście temat jest jeden, czyli wybory, ale specjalnie dodaję wpis przed ogłoszeniem wyników. Tak lepiej, bo może być różnie. Jednak patrząc na to, że podczas głosowania czekaliśmy w kolejce, a i jadąc widziałem wężyki przed lokalami, wydaje się, że będzie dobrze, tym bardziej, iż we frekwencji rządzą póki co Warszawa i Poznań :)

Zimno się zrobiło. To fajnie. Gorzej, że jest wciąż mega wietrznie, a to już niefajne. Walka została olana.

Wypad, tak jak wczoraj, na zachód. Trasa "wczorajsza": Poznań - Plewiska - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Piękne słońce pojawiło się w połowie drogi.
Ulubiona droga w Lisówkach
Piękne chmury nad Lisówkami
Drzewna rowerówka
Na klasyku wciąż pięknie
Kózki odwiedzone.
Kózki na polu
Ciekawskie spojrzenie
Przyleciał też trznadel.
Zagubiony trznadel
Śpiewajacy trznadel
Trznadelek z profilu
Potem na wybory i na Dębinę.
Dwa nieba na poznańskiej Dębinie
Ciekawe, co będzie po 21-ej :)


  • DST 52.10km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.01km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 115m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zmiennie

Sobota, 14 października 2023 · dodano: 14.10.2023 | Komentarze 4

Dzisiaj - mimo wolnego - lekka zmiana przyzwyczajeń.

Dzionek bowiem nie został zaczęty od roweru, ale od spaceru, bo trzeba się było pojawić z Kropą u weterynarza do godziny dwunastej, a że najlepiej to robić po zmęczeniu psa Dębiną, to pięć kilosów rano zaliczonych.

Potem powrót, szykowanie szosy, prawie już wyjazd, a tu psikus. Deszcz, i to całkiem solidny. Odczekałem więc i wyruszyłem około trzynastej, ale jednak Czarnuchem.

Wiało przeokrutnie.

Trasa antylubońska: Poznań - Plewiska - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

W okolicach "klasyka" zaczęły szaleć chmury. I to jak! :)
Kosmiczne niebo
Klasyk dzisiaj się popisał
Groźnie, ale i pięknie
No i w ogóle było ładnie i kolorowo. O dziwo, bo przecież kilkadziesiąt minut wcześniej lało na łeb.
Kolory jeszcze się trzymają
Właściwy rower we właściwym miejscu
Początek WPN-u
Przepiękne światło w lesie
Widziałem śmierć :)
Śmierć przy drodze
A ze zwierzaków - kłótnię kruków przy obiedzie. A niby cisza wyborcza... :)
Kruki podczas obiadu
Jakaś krucza rodzinna awantura przy obiedzie


  • DST 55.60km
  • Czas 01:59
  • VAVG 28.03km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczęśliwie :)

Piątek, 13 października 2023 · dodano: 13.10.2023 | Komentarze 13

Dzisiejszy wypad pokazuje, że czasem nawet ja mogę mieć szczęście. Raz na miliard lat :)

A chodzi o aurę. Generalnie było paskudnie, nawet lekko padało, ale w najważniejszym momencie wyszło na dosłownie kilka minut słońce, dzięki czemu mogłem zrobić małą, niemalże wiosenną sesję. Tylko że z gorczycą (chyba) zamiast rzepaku.

Wyjazd po dziesiątej, a trasa południowa: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Sowiniec - Baranowo - Krajkowo - Żabno - Żabinko - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Wiry - Luboń - Poznań.

Oto owa wiosenna chwila:
Normalnie wiosna :)
Wiosenna październikowa rowerówka
Zapylana gorczyca
Maciejka (chyba)
Październikowa Warta
Uschnięte drzewo
A ja przez chwilę poczułem się jak w niebie. Takim ornitologicznym :) Bo na malej przestrzeni skumulowały się czaple białe, czaple siwe, kruki, myszołowy, a nad głową przeleciały mi żurawie. No raj :)
Czaple białe i siwe na jednym drzewie
Czaple poruszenie
Trzy białe czaple
Lądująca czapla biała
Zbliżenie na czaplę białą
Czapla siwa zakręca
Kołujący myszołów
Kruki na drzewie
Przelatujące żurawie
Aha, żurawie były jeszcze w innym miejscu.
Żurawie w oddali
Odwiedziłem BS-ową blokadę, którą w tej wersji skonstruował Jacek i byłem pod wielkim wrażeniem - majstersztyk :) Dodałem tylko jedną (główną) wieżyczkę i nie ruszałem - dobra robota! :)
Piękna i dorodna BS-owa blokada :)
Takie tam z Puszczykowa. Ja się pytam: jak???
Ja się pytam: jak???
Na koniec dokarmianko :)
Ciekawski pychol
Dokarmianko :)


  • DST 52.20km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.06km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 106m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybkowolniak

Czwartek, 12 października 2023 · dodano: 12.10.2023 | Komentarze 5

Wpis na szybko, bo deszcz mi plany skopał, a wieczór zaplanowany.

Wyjazd dopiero w okolicach trzynastej, gdy lać przestało. Miło ze strony opadów, że w ogóle się postanowiły wycofać :)

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Gołuski - Palędzie - Dopiewiec - Dopiewo - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Nawiedziłem "zakazaną" ambonę, która w końcu na coś się przydała, bo miałem okazję do bezkrwawych łowów.
Sarenki widziane z ambony
Bezkrwawy widok z ambony
A tu już sarenki z dołu.
Jedna je, druga czuwa
Sarnia ekwilibrystyka
Zaniepokojone sarenki
W Trzcielinie odwiedziłem pszczół... to znaczy koniki :)
Koniki mnie zauważyły
Znajome końskie twarze
Największa pszczoła na świecie :)
No i tyle. Dobrze, że w ogóle dzisiaj pokręcone :)