Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198760.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.20km
  • Czas 01:53
  • VAVG 28.25km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 144m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na agrobogatości :)

Sobota, 12 sierpnia 2023 · dodano: 12.08.2023 | Komentarze 5

Krótkiego resetu ciąg dalszy. Oraz zakończenie.

W nocy było perseidowe preludium, ale zdjęć nie robiłem, bo i tak by nie wyszły, teleskopu nie posiadam :)

Rano kawka z widokiem na łąkę i można było kombinować co dalej. W sumie wiadomo co: spacer w poszukiwaniu obiektów do uchwycenia. Nie zawiodłem się, bo wpadło ich sporo, warto było przejść te 6,66 kilometra :)

Najpierw jednak spojrzenie na niebo nad agro:
Podrapane niebo nad Radzewicami
I wspomniana kawa. Lokowania produktu niezamierzone, choć cenię :)
Poranna kawa po wiejsku
Kadry ze spaceru:
Rozlewisko Warty w Radzewicach
Klimatycznie w Rogalińskim Parku Krajobrazowym
Martwa wierzba pod słońcem
"Upolowanego" ptactwa całkiem sporo, kilka dni zajmie mi pewnie przeglądanie zdjęć, więc na razie kilka okazów. Przede wszystkim w końcu dorwałem dzięciołka. To taki dzięcioł XXXS, wielkości szpaka, w lesie nie do wypatrzenia, chyba że na suchym drzewie. Tam spotkałem parkę.
Skupiony dzieciołek
Dzięciołek na warcie
Parka dzięciołków
Dyrygujący dzięciołek :)
Wszędobylskie szpaki.
Zebranie szpaków
Wrona na szczycie.
Wrona na szczycie
Zakamuflowany gąsiorek.
Zakamuflowany gąsiorek
I inni. Kiedy indziej :)

Aha, bym zapomniał o żuku wiosennym. Pięknym :)
Spotkanie z żukiem wiosennym
Żuk wiosenny postanowił zawrócić
Plan na rower miałem taki, że połowę jadę na wschód, wracam do agro, pakuję się i spadam do Poznania. Udało się. Najpierw więc trasa z Radzewic przez Trzykolne Młyny, Czmoniec, Orkowo i Niesłabin do Zbrudzewa, powrót swoim śladem, a następnie przez Świątniki, Rogalin, Rogalinek, Puszczykowo, Łęczycę i Luboń do domu. O wietrze można powiedzieć jedno: przynajmniej mało przeszkadzał, za co dzięki, bo plecak swoje ważył. Ale przynajmniej mam opatentowaną opcję dojazdu rowerem w jeden dzień na agro.

Fotki rowerowe. A przy okazji uciekające żurawie i bociek.
Żadnej krowy nie spotkałem :(
Chyba za daleko zajechałem :)
Motorynka ze Zbrudzewa
Bizon i ukryte żurawie
Odlatujące żurawie
Przelatujący bocian
Po powrocie Kropa przywitała mnie jak zwykle jakbym wrócił z półrocznego rejsu, ale też dokładnie obwąchała :) Nic dziwnego - piesków nagłaskałem się wiele, oczywiście na czele ze Strażnikami Agroturystyki, czyli Rudym i Reksiem. Ten drugi ma już siedemnaście lat, a pierwszy przed Kropą zawsze uciekał, co w sumie na dobre wyszło, patrząc na gabaryty :)
Strażnicy agroturystyki :)
Rozmarzony Rudy :)
Siedemnastoletni (!) Reks



Komentarze
Trollking
| 00:03 wtorek, 15 sierpnia 2023 | linkuj Lapec - za ten "niemus" wielkie zazdro :) Hehe, Rudy w sumie najczęściej tak wygląda :) Baranki zdecydowanie na miejscu, skoro innych brak :)

Meteor - no nie? :) Ale ze szpakami nie ma tak lekko, żeby uchwycić szczegóły. Jak już jest okazja, to się okazuje, iż na takim jest feeria kolorów :) Też mam sakwy (wygrałem kiedyś), ale na rowerze szosowym mimo wszystko to średnia opcja...
meteor2017
| 20:25 poniedziałek, 14 sierpnia 2023 | linkuj Żuczki są słodkie :-) Dzięciołki zresztą też :-)) A szpaczki... przepraszam, szpaki są łatwe do fotografowania - celujesz po prostu w stado i zawsze się jakiś trafi ;-D

To ja dawno temu zakupiłem sakwy własnie po to, żeby nie jeździć z ciężkim plecakiem.
Lapec
| 13:10 poniedziałek, 14 sierpnia 2023 | linkuj I nie musi pracować :P

Rudy dobrze że w dwóch ujęciach, bo na drugim wygląda jakby wykonywał pewną czynność wymagającą skupienia :PP

PS: barankom się choć pomyliło i z łąki na niebo przeleciały heh :)))
Trollking
| 23:40 niedziela, 13 sierpnia 2023 | linkuj Poważny, tym bardziej u psa tego kalibru :) Ale on jest szczęśliwy z kilku względów, w tym jednym dość ważnym - żyje na wsi, bez smogu, no i ma jeden wielki luz :)

Co do żuka - no faktycznie, może być, choć barwa mało g...nojnikowa :)
huann
| 12:02 niedziela, 13 sierpnia 2023 | linkuj 17 lat ot poważny wiek! :)
Widoczki z łąk jako żywo jak u mnie koło działki nad rzeczką i opodal krzaczka.
Ale ten żuk na me oko to nie chrząszcz majowy, a niestety żuk Teodor z Pszczółki Mai, zwany nie wiedzieć czemu gnojarkiem ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dczas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]