Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198131.40 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.60km
  • Czas 01:59
  • VAVG 28.54km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wczesnorzepakowo

Niedziela, 23 kwietnia 2023 · dodano: 23.04.2023 | Komentarze 14

Dzionek zacząłem od małej... gównoburzy. Ale o niej później :)

Na rower późno, bo najpierw postawiłem na spacer po Dębinie, co łączy się z poprzednim akapitem.

Trasa w końcu zachodnia. Tęskniłem już. No i poszedł klasyk: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Początkowo słonecznie, pod koniec złapał mnie lekki deszczyk. No i wiało.

Rzepak już kwitnie. I pachnie :)
Piękne chmury nad Lisówkami
Rzepak już kwitnie :)
Rowerówka lekko pochmurna
Wspomniane resztki słońca.
Na klasyku resztki pogody
Słoneczko nad klasykiem
Zwierzakowo skromnie. Żurawie w locie...
Żurawie nad głową
...oraz muflony, ale z bardzo daleka.
Muflony w pozie bestresowej
Ledwo uchwycone muflony
Czas na wspomnianą gównoburzę. Podczas spaceru po lesie szlag mnie trafił na widok aut rozjeżdżających Dębinę, bo w weekend były jakieś mistrzostwa Polski w "karpiach". Ok, trudno, bywa. Ale że każdy chciał prawie wjechać do stawu - nie, tu już mi się ulało. I poszedł post na stronie o "moim" lesie. No i mam za swoje - aktualnie prawie osiemdziesiąt komentarzy, z różnymi punktami widzenia. A ja to - cholera jasna - muszę administrować.
Dębina rozjechana przez wędkarzy - w pigułce
Mam za swoje :)



Komentarze
Trollking
| 23:10 wtorek, 2 maja 2023 | linkuj No ba! :)
meteor2017
| 22:08 wtorek, 2 maja 2023 | linkuj No i obowiązkowo strzelić fotkę na bikestatsa :-)
Trollking
| 01:12 sobota, 29 kwietnia 2023 | linkuj A jeszcze lepiej: usiąść nad wodą, zachęcić ciekawską rybkę uśmiechem, pogłaskać, zaprosić do ważenia, podziękować, pogłaskać znów i życzyć miłego dnia :)

Kurde, widziałem takich: otwarta tylna klapa, ze trzy wędki i "sportujemy". Na szczęście nie na Dębinie.
meteor2017
| 21:23 piątek, 28 kwietnia 2023 | linkuj Taa, byłoby wesoło pójść z żyłką na kijku i wygrać takie zawody ;-D

A, przypomniał mi się jeszcze jeden, to że zaparkował na samym brzegu to normalka, ale koleś łowił nie wychodząc z samochodu... serio - siedział na przednim siedzeniu w otwartych drzwiach. Następny poziom to by były zamknięte drzwi i wędka przez okno, bo zimno ;-)
Trollking
| 23:52 wtorek, 25 kwietnia 2023 | linkuj Lapec - hehe, zapewne będzie kiedyś promocja. Jak ktoś tam się utopi, ale to można zrobić gratis :) Komenty wciąż wpadają, cholera. A ja chciałem po prostu pójść na spacer. Na szczęście jednak gównoburza opanowana - fajnie być administratorem samego siebie :)

Meteor - bo pewnie to, o co zahaczyłeś było droższe niż mój i Twój rower razem wzięty. Wędkarstwo to przecież "sport" dla profesjonalistów, Shimano tanie nie jest, o sondach, łódeczkach i czymś tam jeszcze nie wspominając. Czysta natura i relaks :)
meteor2017
| 22:02 wtorek, 25 kwietnia 2023 | linkuj Kiedyś przejeżdżałem koło stawu z czymś takim... wtedy pomyslałem, ze pogodny weekend majowy i dlatego takie tłumy, ale może tam też były jakieś zawody (wtedy nie wiedziałem, że istnieje coś takiego). Oczywiście prawie każdy musiał podjechać pod sam staw, ale najlepszy był koleś, który wystawił wędkę na drogę i zaczął się pultać gdy przejeżdżając o nią zahaczyłem (dobrze, że oka mi nie wykłuła, albo innej krzywdy nie zrobiła).
Lapec
| 13:17 wtorek, 25 kwietnia 2023 | linkuj Moczykije na rzepak, znaczy trzepak :P. Poczytałem na FB - faktycznie kij w mrowisko włożyłeś heh xD. Dziwi mnie też takowa promocja Dębiny - na Onecie nic nie pisali o zawodach, no chyba że przegapiłem :P
Trollking
| 23:41 poniedziałek, 24 kwietnia 2023 | linkuj Huann - wszystko tu do siebie PiSuje. Współczuję sąsiada :)

Marecki - ja też nie, ale z grubsza wiem, kiedy jedno i drugie kwitnie, poza tym kieruję się zapachem :)

JPbike - oj, będzie :) Wiem, wiem... Polska w pigułce :( Ale przyznam, że chętnych do wjazdu autem na Śnieżkę nie znam. Na szczęście :)

Grigor - są, są :) Zapraszam na zachód od Poznania. Tylko faktycznie, trzeba wiedzieć, gdzie pojechać :)
grigor86
| 22:47 poniedziałek, 24 kwietnia 2023 | linkuj Nie wierzę! Muflony? Ale jak to....,że u nas? Na wolności?
JPbike
| 20:07 poniedziałek, 24 kwietnia 2023 | linkuj Potwierdzam tegoroczną i ogromną ilość rzepakowania - ale będzie żółta uczta :)

Potwierdzam to co piszesz "każdy chciał prawie wjechać do stawu" - jak tylko mnóstwo wiary ma wolny czas to właśnie takie i podobne sytuacje też często spotykam w rekreacyjnych miejscówkach, dodam również że znam takich co mnie zapytali "czy samochodem można wjechać na Śnieżkę" ...
Marecki
| 19:16 poniedziałek, 24 kwietnia 2023 | linkuj Przyznam że ja nie odróżniam gorczycy od rzepaku. Muflony to rarytas..
huann
| 00:18 poniedziałek, 24 kwietnia 2023 | linkuj Ja tylko dodam, że przed moją działką sąsiad notorycznie poszerza drogę dla szambiarki i śmieciarki, bo mieszka tam na stałe i muszą dojechać. Jak nikt nie widzi to chodzi po cichu z sekatorem i wycina krzaczki tuż przed siatką, co je moja mama sadziła, mimo, że obok spokojnie to co musi - przejedzie. Zniszczył w ten sposób wielkiego jałowca, a ostatnio obciął (to już spalinówką) na wysokości jednego metra sosnę o średnicy kilkudziesięciu centymetrów, bo zapewne gałęzie się ocierały o pojazdy. I zostawił taki kołek. Wcześniej sam w końcu wspólną drogę wyżwirował - również dla swoich dwóch aut. Wszystko oczywiście po cichu i metodą faktów dokonanych. Kiedyś się mocno zdziwi, jak mu w nocy w poprzek ktoś wykopie wilcze doły - w końcu jak on może ingerować w leśną drogę, to inni też ;) Acha - głośno też potrafi - chwalić pis ;)
Trollking
| 00:04 poniedziałek, 24 kwietnia 2023 | linkuj Dzięki, faktycznie, sam chyba post factum chciałbym zostać karpiem. Ale benzyna się rozlała i zrobiło się tysiąc wątków zamiast jednego: las to nie miejsce dla aut.

Najlepsze jest to, że wędkarze uważają to, co robią, za sport. Więc unikają ruchu :)
huann
| 22:29 niedziela, 23 kwietnia 2023 | linkuj Szkoda, że to nie karpie przyjechały, bo by głosu nie miały i problem komentarzy byłby z głowy. Chwała za zareagowanie - ale zazwyczaj takie akcje kończą się niestety tylko zszarganymi nerwami... Wiadomo, pogoda taka straszno-wiosenna, a wędki tak ciężkie, że buty z cholewami i nogami w środku by odpadły na miejscu, gdyby jeden z drugim tłuścioszek zrobili sobie spacer przez knieję nieprzebytą stumilową nad wodę. Ech. :(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tepez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]