Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 54.10km
Czas 02:00
V_AVG 27.05km/h
V_MAX 51.10km/h
Temperatura -3.0°C
Podjazdy 100m
Sprzęt T-rek(s)
Aktywność Jazda na rowerze

Ko(morniki)misyjnie

Piątek, 16 grudnia 2022 · dodano: 16.12.2022 | Komentarze 10

Wolny piątek.

Czekałem cały tydzień. Żeby się wyspać. Udało się.

No i w mroźne dni wyruszanie później to wartość sama w sobie. Polecam :)

Miałem też do wykonania misję - musiałem zamówić na specjalne życzenie bezglutenowe żarcie. W tamtym roku sprawdzona i pozytywnie oceniona została Wolna Piekarnia, która ma co prawda oddział w Poznaniu, ale łatwiej mi dojechać do tego w... Komornikach. No dobra, jest jedna przeszkoda: Luboń. Dzisiaj przez tę wieś przepychałem się przez miliardy czerwonych świateł, a cała wieś była zasrana autami. Inaczej tego się nazwać nie dało. Wrrr. Luźniej zrobiło się w Wirach, we wspomnianych Komornikach złożyłem zamówienie i wróciłem na Dębiec.

Na liczniku nieco ponad 20 kilometrów, więc zrobiłem "dokrętkę" przez Dębinę, Starołękę, Krzesiny, Jaryszki, Żerniki, Koninko (tam kolejny korek), Szczytniki, Sypniewo, Głuszynę, Minikowo, Starołękę i Dębinę do domu.

Było już ciut cieplej (minus trzy), więc uznajmy, że niemal wiosna :) Tylko śryż na Warcie sprowadzał na ziemię.

Focić nie było za bardzo czego. Rowerówka z Dębiny...

...i spod piekarni...

...oraz kolejowa wrona.

Komentarze

Trollking | 23:11 wtorek, 20 grudnia 2022 | linkuj W Poznaniu już odwilż zaliczona. W... listopadzie :)

Oj tak, pewnie w Niemczech wrony są bardziej zestresowane :)

Lapec | 10:17 wtorek, 20 grudnia 2022 | linkuj Tak, ponoć idzie kolejne mega polskie słowo - odwilż. Witaj więc ciapo i błoto pffff.

Wrona na spokojności - pociąg i tak pewnie spóźniony ;))

Trollking | 23:33 poniedziałek, 19 grudnia 2022 | linkuj Śryż faktycznie jest dość... wybitnie polski :)

Fajnie jest go mieć pod nosem, nie powiem :)

meteor2017 | 13:27 poniedziałek, 19 grudnia 2022 | linkuj Kilkanaście lat temu, jak odkryłem, że to co płynie rzeką to nie kra, tylko śryż, to bardzo mnie ubawiła nazwa. To kolejny zimowy element, który warto złapać w obiektyw... tylko że występuje on na większych rzekach, ja musiałbym pojechać nad Wisłę.

Trollking | 22:39 sobota, 17 grudnia 2022 | linkuj Śryż rządzi rzadko rzekami - takie zadanie dla obcokrajowca :)

Tak, wrony, gawrony i kawki zimą uwielbiają miasta. Tylko kruki trzymają się pól...

Marecki | 18:39 sobota, 17 grudnia 2022 | linkuj Wczoraj byłem w Słubicach, na Odrze też sryż.. Wrony siwe to jak tylko w miastach widuję..

Trollking | 00:09 sobota, 17 grudnia 2022 | linkuj Spokojnie, auta zmasakrują breję, bo przecież święta, więc trzeba SUV-em pojechać solo po dwa ciastka ulicę dalej. Jeśli ma się w planie olanie rowerem śmieszek, robi się pozytywnie :)

huann | 00:02 sobota, 17 grudnia 2022 | linkuj Ano idzie - i to dopiero będzie błocko! Bo to taka odwilż na pluch dwa, co sprawia, że topić się będzie z tydzień...

Trollking | 22:47 piątek, 16 grudnia 2022 | linkuj Przykro mi :(

Ale podobno odwilż idzie :)

huann | 21:43 piątek, 16 grudnia 2022 | linkuj Zadziwiające, jak bardzo niebiało! U nas dziś do kilkunastu cm-ów dosypało przez pół dnia kolejne kilka - już nawet psu się nie chce bobrować po trawnikach, bo mimo iż nie jamnik - szoruje podwoziem.

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Ko(morniki)misyjnie

Piątek, 16 grudnia 2022 · dodano: 16.12.2022 | Komentarze 10