Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197482.00 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 62.20km
Czas 02:13
V_AVG 28.06km/h
V_MAX 53.40km/h
Temperatura 28.0°C
Podjazdy 159m
Sprzęt T-rek(s)
Aktywność Jazda na rowerze

Dyziowy wpis :)

Piątek, 24 czerwca 2022 · dodano: 24.06.2022 | Komentarze 8

Typowy porannik, choć znów za ciepły i ze zbyt silnym wiatrem. No ale wykonany.

Duje solidnie ze wschodu, tam więc znów skierowałem swe koła. Plus ma to jeden: trochę więcej zieleni niż na zachodnich rewirach.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Gądki - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Koninko - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Prócz tego, że jechało się średnio, jechało się... fajnie :) Bo się nie spieszyłem, zakładając, że z podmuchami i tak nie wygram.

Na granicy Robakowa i Gądek wpieprzyła mi się z podporządkowanej... pomoc drogowa. Na pełnej petardzie wjechała na drugi pas jak gdyby nigdy nic. Oczywiście nie mogłem nie zareagować, więc się wydarłem: "ja pier...niczę (wersja dla mediów), Dyzio, ogarnij się!", na co ten się zatrzymał... na rondzie i przez okno starał się wytłumaczyć, że mnie widział, dlatego pojechał "po łuku". Takie tam z Polski :)

Dyzio, który władował się przede mnie z podporządkowanej

W Koninku...

Lasu już nie ma, więc na zwierzaki trzeba uważać

...jakiś rok czy dwa lata temu zabrali się za "pielęgnację" lasu. Wciąż dumnie widnieje hasło Nadrzeźnictwa Babki "dla lasu, dla ludzi", na co niezmiennie ogarnia mnie pusty śmiech.

Propaganda rzeźników z Lasów Państwowych

Na razie jesteśmy w powijakach etapu pierwszego. Czyli pan nadleśniczy sobie może drzewkiem posmyrać. Taaa, ma to sens.

Na koniec koncert ze Szczytnik. Po reakcji drugiej strony widać, że nie do końca udany :)

Dystans zawiera dojazd do pracy.

Komentarze

Trollking | 21:47 sobota, 2 lipca 2022 | linkuj Dokładnie :)

SlaBo | 21:44 sobota, 2 lipca 2022 | linkuj Wiadomo. Pewnie każdy rowerzysta wie, że wiatr tylko na niego czeka i obraca się specjalnie, by wiać w mordę. Nawet jeżeli wszystkie stacje meteo zanotują coś innego, to było w mordę! ;)

Trollking | 21:27 sobota, 2 lipca 2022 | linkuj Za Dyzia faktycznie była taryfa ulgowa :)

Klekotał przez chwilę, a potem odleciał. Pewnie informował, że będzie jak będzie :)

Dokładnie mam taką taktykę - pod wiatr, a potem komfort z powiewami w plecy. Jak pewnie wiesz, teoria a praktyka się tu zdecydowanie ze sobą nie zgadzają :)

SlaBo | 12:55 sobota, 2 lipca 2022 | linkuj Hehe, no za "Dyzia" można mieć trochę miększe serce. I mówisz, że bocian klekotał, a nie próbował przetrwać ciepło, chwycić powietrze? Czyżbyś, niczym ja, wyjeżdżał zawsze pod wiatr, bo z lepiej wracać z wiatrem niż z wiatrem odjechać daleko, a potem cierpieć?

Trollking | 21:05 poniedziałek, 27 czerwca 2022 | linkuj Jakkolwiek to brzmi: mniej Babek, więcej natury! :)

Lapec | 08:48 poniedziałek, 27 czerwca 2022 | linkuj Wyklekotany artysta :)

Tego nadleśnictwa boję się jak nie wiadomo czego - oby się nie rozrastali. Las oczywiście może :))

Trollking | 22:31 niedziela, 26 czerwca 2022 | linkuj Tłumaczyłby się jeszcze gęściej, gdybym nie wyhamował, ale w sumie skończyło się wybaczeniem win :)

Bociek zawstydzony potem odleciał. Pech chciał, że sekundę po tym, jak schowałem aparat...

Kolzwer205 | 01:03 sobota, 25 czerwca 2022 | linkuj Mawiają, że tylko winny się tłumaczy, i tu w sumie pasuje to do kierowcy tej pomocy drogowej.
Niezły artysta z tego boćka :)))

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Dyziowy wpis :)

Piątek, 24 czerwca 2022 · dodano: 24.06.2022 | Komentarze 8