Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197915.40 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.80km
  • Czas 01:53
  • VAVG 28.04km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 207m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

No ładnie

Piątek, 29 kwietnia 2022 · dodano: 29.04.2022 | Komentarze 13

No. Dzisiaj było całkiem zacnie.

Co prawdo wiało wciąż w pysk, ale to już mało kogo rusza. Ważne, że było ładnie, słonecznie i ciepło w stopniu idealnym, czyli na poziomie 20 stopni maks. Supcio.

Trasę zrobiłem sobie zachodnio-miejsko-północną. Czyli z Dębca przez Górecką, Hetmańską, Grunwald, Jeżyce, Sołacz, Golęcin, Strzeszyn, Psarskie, Kiekrz, Kobylniki, Sady, Swadzim, Batorowo, Lusowo, Zakrzewo, serwisówki i Plewiska do domu.

Miasto oczywiście skutecznie mnie zmasakrowało. No i remont w Kiekrzu, o którym zapomniałem. Przypomniałem sobie za późno, więc pozostał mi spacerek w piasku i błocku.

Skręt na Sołacz oczywiście nie był przypadkiem, bo chciałem uchwycić go w zieleni. Coraz jej tam więcej.
Na mostku na poznańskim Sołaczu
Jeden ze stawów na poznańskim Sołaczu
Mokradła na poznańskim Sołaczu
Zabytkowa restauracja, Park Sołacki, Poznań
Odwiedziłem "znajomą" kokoszkę. Dziś całkiem ładnie pozowała, kurka wodna :)
Kokoszka szukająca jedzenia
Kurka wodna, czyli kokoszka
Brodząca kokoszka
Była też parka czernic, ale strasznie daleko, więc fota tylko symboliczna.
Parka czernic baaaardzo daleko na wodzie
Kolejnym punktem obowiązkowym było Jezioro Strzeszyńskie, tak jak już chyba pisałem miliard razy ulubione z tych położonych na terenie Poznania.
Parkowanie na pomoście, Jezioro Strzeszyńskie, Poznań
Pomostowo na poznańskim Strzeszynie
Fale na Jeziorze Strzeszyńskim, Poznań
Rower-ratownik :)
Wody Jeziora Strzeszyńskiego
Afryka dzika w Poznaniu
Tu też było co uchwycić. Prócz ryb...
Ryba z Jeziora Strzeszyńskiego
...również trafił się się solidny zaskroniec "w pędzie"...
Zaskroniec płynie w Jeziorze Strzeszyńskim
...oraz takie coś. Jakiś glut :)
Dziwny glut w wodzie
No i jeszcze motyw ukraiński. No dobra, bez przesady :) Na takie barwy w naturze czekałem.
Odpoczynek w Rzepaku
Na ten błękit i żółć czekalim :)
Takie wyjazdy to ja rozumiem :)



Komentarze
Trollking
| 20:52 środa, 4 maja 2022 | linkuj Lapec - no właśnie, myślę, że finalnie była zadowolona :) Sołacz dopiero teraz zaczyna pokazywać swą moc - mały, a rządzi :)

Meteor - hehe, raczej nie, nie mam aparatu podwodnego :) Zaskrońce mają to do siebie, że są upierdliwie szybkie. Trzeba polować na najedzonego :)
meteor2017
| 18:00 środa, 4 maja 2022 | linkuj Dla odmiany po awiofaunie, teraz będzie ichtiofauna? ;-)

Glut o jakiś Ufok :-) Ostatnio przede mną też zaskroniec uciekał w wodę... tyle że fotek nie mam.
Lapec
| 06:00 środa, 4 maja 2022 | linkuj Rybka zdecydowanie zdegustowana Paparazzim :D. Choć zawsze aparat jest lepszy od wędki :))

A ten Sołacz kusi coraz mocniej :)))
Trollking
| 20:57 sobota, 30 kwietnia 2022 | linkuj Huann - niestety :/

Marecki - dzięki, kokoszka miejska, więc chyba już się nauczyła, co to człowiek. Ale i tak ostrożna była :)

Kolzwer - dziękuję, na tę żółć i błękit czekałem gdzieś od listopada :)
Kolzwer205
| 08:43 sobota, 30 kwietnia 2022 | linkuj Foty świetne z miłą dla oka przewagą błękitów, kurka wodna też wzorowo pozowała ;)
Marecki
| 06:47 sobota, 30 kwietnia 2022 | linkuj Super zestaw, zaskrońce już widywałem, ale dawały drapaka, podoba mi sie kokoszka, faktycznie wyjątkowo szczodra była w pozowaniu. Motyw błękitno-żółty to można rzec typowy obrazek tej części roku.
huann
| 23:02 piątek, 29 kwietnia 2022 | linkuj Urządzają. A jak się nie godzisz - to Ciebie też urządzą.
Trollking
| 22:27 piątek, 29 kwietnia 2022 | linkuj Pełna zgoda.

Choć nie, przecież oni mają swoją wersję.

Oni nie mordują, ani nie wycinają. Oni regulują i planują.
huann
| 22:03 piątek, 29 kwietnia 2022 | linkuj Myśliwi są tym dla zwierzyny, czym leśnicy dla drzew. Szkodliwą aberracją, niczym więcej.
Trollking
| 21:57 piątek, 29 kwietnia 2022 | linkuj Brak słów... Nie tylko jak można zamordować psa, ale jak w ogóle można być myśliwym? Przecież samo to w sobie wskazuje na jakiś głęboki defekt w mózgu...
huann
| 21:47 piątek, 29 kwietnia 2022 | linkuj Ja wciąż pamiętam jeden dzień bez wiatru, ale to było niedawno...

JG w górach (choć na dole), to nic dziwnego.

Albo Kwo Vadis?

Dziś dowiedziałem się (a propos niestety myśliwych), że obok pobliskiego mojej działce młyna, który jawił mi się sympatyczną, klimatyczną miejscówką (knajpka z piwem i dobrym, choć dość drogim żarciem) dwóch myśliwych zastrzeliło buszującego nad rzeczką wiejskiego psa. Co gorsza - to właśnie właściciele-restauratorzy - ojciec i syn. Wydawali się sympatyczni, na progu zawsze mnie witał ich jamnik-emeryt. Jak można mieć tak nasrane we łbach - właściciele jednego psa strzelają do drugiego?! Moja noga więcej tam nie postanie, ale miejsca szkoda, bo było gdzie gości zaprosić na piwo, frytki, rybę (co kto lubi)...
Trollking
| 21:22 piątek, 29 kwietnia 2022 | linkuj Nie no, mnie też rusza, ale jestem jak regularnie bite dziecko - w końcu uznaję to za normę.

Tak, zachód ma tę przewagę nad centrum, że szybciej zieleń panuje. Jako ciekawostka - w Jeleniej też jest zawsze później zielono niż w Poznaniu.

"Ko ko, sza, Nel!" - to jakiś nowy wers z kurzej wersji "W pustyni i w puszczy"? :)

Mam problem z tą rybą - na moje płoć, ale ekspertem w temacie nie jestem. Nie mam aparatu podwodnego, żeby zostać praktykiem, a wędkarzem (fuj!) przecież nie zostanę :)
huann
| 20:44 piątek, 29 kwietnia 2022 | linkuj O, to ja widzę, że jestem w tej zdecydowanej mniejszości, którą wiatr rusza, a raczej ruszać się tak, jakby się chciało - nie daje :)

U Ciebie było pięć stopni więcej niż u mnie - no i zieleni masz o jakieś 5 dni co najmniej już więcej, bo tu coś zielonego to jeszcze raczej wyjątek, a nie reguła.

Kokoszanel - kolejne hasło do potencjalnej kaczej krzyżówki!

Rybka (Płotka? Kleń?) i Zaskroniec bardzo ładne; glut to nie glut, bo raczej nie ma obwodu 30 km ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zycio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]