Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197915.40 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 31.30km
Czas 01:15
V_AVG 25.04km/h
V_MAX 50.70km/h
Temperatura 1.0°C
Podjazdy 119m
Sprzęt Czarnuch :)
Aktywność Jazda na rowerze

Glut okołośniegowy

Wtorek, 30 listopada 2021 · dodano: 30.11.2021 | Komentarze 9

No i znów będzie, że chomika nie szanuję... No dobra, nie szanuję :)

Spodziewałem się, że gdy spojrzę rano za okno, będzie tam biało. A tu niespodzianka - "tylko" mokro. Jak się później okazało, miałem po prostu szczęście, a sypać faktycznie zaczęło, jednak trochę później,

Ogarnąłem na szybko Czarnucha (w sumie nie tak szybko, bo jeszcze musiałem wymienić mocowanie licznika, gdyż wczoraj kabel się przerwał) i w drogę. Już po chwili wiedziałem, że więcej niż gluta nie wywalczę - po pierwsze było zimno, po drugie mokro, po trzecie zaczęło prószyć, a po czwarte i najważniejsze: nie chciało mi się :)

Tym samym wykonałem jedynie zachodnią krótką pętelkę: Poznań- Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Tu już śnieg był, ale go na fotce nie widać.

Widok na WPN ze śnieżkiem, którego na fotce nie widać

Z kolei już w Poznaniu owszem :)

Na szczęście miałem na tyle rozsądku, żeby olać dojazd do pracy rowerem. Wybrałem spacerek przez Dębinę. A tam nie tylko ja byłem wściekły na to białe gówno padające na łeb, ale modraszka również :)

Komentarze

Trollking | 23:37 sobota, 15 stycznia 2022 | linkuj Dzięki :)

Ja na czyszczenie nie mam czasu, niestety, więc napęd zdycha o wiele za szybko.

Kolzwer205 | 20:49 sobota, 15 stycznia 2022 | linkuj Po jeździe w taką pogodę najbardziej nie lubię późniejszego czyszczenia roweru, ale i tak dojazdu do pracy nie mogłem sobie odmówić :)
Ekstra sikora!

Trollking | 23:36 środa, 1 grudnia 2021 | linkuj Marecki - dzięki :) Co do pogody to... mogło być gorzej.

Lapec - białego puszku nie szanuję w ogóle, chyba że bywa między jednym a drugim rowerowaniem, oczywiście się topiąc przed i po, żeby szosą dało się ładnie przejechać :) Punkt czwarty zimą wychodzi zdecydowanie łatwiej :)

Lapec | 10:47 środa, 1 grudnia 2021 | linkuj Biały puszek szanuje, choć może nie w mieście :)

A punkt czwarty już zdecydowanie szanuje ... i często z niego korzystam :D

Marecki | 09:35 środa, 1 grudnia 2021 | linkuj U mnie poza śniegiem z deszczem, żadnych zimowych symptomów. Niestety mokro, wieje, choc cieplo.. Ładna modraszka..

Trollking | 22:07 wtorek, 30 listopada 2021 | linkuj Miciu - tutaj w sumie podobnie. Podobno niezła śnieżyca pojawiła się w Poznaniu, ale nie widziałem, bo "na szczęście" pracowałem :)

Meteor - czyli ani źle, ani dobrze. Tak typowo po polsku :)

Meteor - gluty nie mogą być przecież suche :)

huann | 21:47 wtorek, 30 listopada 2021 | linkuj W takich warunkach glut to i tak wery gut! Skoro są raporty z innych części kraju, to u mnie z nieba od 3 dni tylko mokry śnieg przy zerze - ile napada, tyle się topi, więc wkrótce owszem rower - co najwyżej wodny.

meteor2017 | 20:19 wtorek, 30 listopada 2021 | linkuj Umnie też według prognoz rano miało być biało... ale w nocy było tylko deszczowo. Dziś wieczorem też śnieżyło, ale potem znów przeszło w deszcz.

miciu22 | 17:47 wtorek, 30 listopada 2021 | linkuj U mnie coś tam leciało na granicy deszczo-śniegu, ale ogólnie tylko mokro. Za to wieczór, to ostra nawałka śnieżna :D

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Glut okołośniegowy

Wtorek, 30 listopada 2021 · dodano: 30.11.2021 | Komentarze 9