Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197915.40 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.60km
  • Czas 02:00
  • VAVG 28.30km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 174m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziki porannik + WPN spacerowo

Poniedziałek, 27 września 2021 · dodano: 27.09.2021 | Komentarze 11

Zgodnie z zasadą, że wszystko co dobre kończy się szybciej niż zaczęło, po wczorajszej genialnej pogodzie mało co zostało. Dzisiaj co prawda było jeszcze ciepło i nawet słonecznie, ale wrócił wiatr, który za cholerę pomagać nie chciał, za to wciąż przeszkadzać - a owszem.

Wyjazd poranny, zaspany, przed pracą. Czyli z góry skazany na porażkę.

Trasa ponownie wschodnia: Poznań - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Krzesiny - Jaryszki - Żerniki - Tulce - Gowarzewo - Siekierki Wielkie, gdzie nastąpiła nawrotka, a ja wróciłem swoimi śladami.

Już na drugim kilometrze miałem temat na fotkę gotowy, bo z daleka widziałem na Dębinie spanikowane panie z kijkami. Wiedziałem, co się święci - dziki wyszły na poranną wyżerkę :) Wziąłem je więc na klatę (dziki, nie panie) i powiedziałem, że nie ma się czego bać, a przy okazji cyknąłem młodziaki oddające się treningowi górskiemu :)
Spotkane rano dziczki wysokogórskie :), Dębina, Poznań
Jeszcze motyw z Siekierek, bo tamtejszy drewniany kościół, jak i przynależna doń dzwonnica, dają radę.
Drewniany kościół w Siekierkach Wielkich
Przy dzwonnicy, Siekierki Wielkie
Uchwyciłem również rowerową Polskę w pigułce na wysokości Żernik. Nie, tego nie należy brać na logikę :)
Taka tam rowerowa Polska w pigułce :)
No i jeszcze zaległe fotki z wczorajszego wypadu z psem do Wielkopolskiego Parku Narodowego, a konkretnie w okolice Łęczycy i Wirów. Na początek owieczki z tej pierwszej wsi, w tym jedna ninja :)
Ciekawska owieczka
Pod ochroną owcy-ninja :)
W ogóle to doczytałem, że ta miejscowość kiedyś miała prawa miejskie, a nawet młyn i browar. Wodę z niego czerpano z rzeczki Wirynki, całkiem malowniczej jak na podpoznańskie warunki:
Wodospad na Wirynce, Łęczyca
Wodospad w Łęczycy z bliska
Archiwalne zdjęcie wodospadu w Łęczycy
Następnie wejście do lasu na wysokości Puszczykowskich Gór i niemal kwietniowy motyw.
Wrześniowy, czyli prawie wiosenny, widok na początek Wielkopolskiego Parku Narodowego
Ciągnie się on zresztą do samych Wirów.
Pola WPN-u
Głaz przy Wielkopolskim Parku Narodowym
Malownicza beztrakcyjna trasa Poznań - Wolsztyn na wysokości Wirów
No i sam las.
Mroki Wielkopolskiego Parku Narodowego
Upadły olbrzym
Pies znalazł nową zabawkę :)
Stare i nowe pokolenie
Wąwóz w Puszczykowskich Górach
Na deser sójka.
Zamyślona sójka
Tego mi było trzeba - akumulator naładowany przyrodą.



Komentarze
Trollking
| 00:29 niedziela, 16 stycznia 2022 | linkuj Domyślam się :) Jak na moje to jedna z najbardziej malowniczych linii jednotorowych w płaskiej części kraju :)
Kolzwer205
| 00:20 niedziela, 16 stycznia 2022 | linkuj Jak bym kiedyś nawiedził tamte tereny przy tamtejszej linii kolejowej pewnie zrobił bym długi postój :)
Trollking
| 21:59 środa, 29 września 2021 | linkuj Huann - Ramadom... mądra nazwa. Choć smętna :/

Lapec - dobra zmiana :) Też czekam na jesień w słońcu i tylko na taką :) Brak Polaków, szczególnie tych "prawdziwych"... Nie jest to jakaś specjalnie pesymistyczna perspektywa :)
Lapec
| 07:20 środa, 29 września 2021 | linkuj Zazieleniło się po wojnie w okolicach wodospadu :]

Fajne leśne fotki - czekam na jesienne ... w słonku oczywiście :))

PS: oby Polanicy nie zamknęli, bo Polaków braknie :DDD
huann
| 23:11 wtorek, 28 września 2021 | linkuj Polska uchodźcom drugim Ra-domem. Albo i pierwszym. I ostatnim.
Trollking
| 21:47 wtorek, 28 września 2021 | linkuj Ma to sens. Zapewne boją się również, że jak zniknie Turów, to zaleje nas fala Turków, jak wiadomo też tych złych, bo islamistów.
huann
| 21:38 wtorek, 28 września 2021 | linkuj Ja mam teorię, że nie chcą Turowa przy czeskiej granicy zamknąć, bo potrzebny jest prąd do zasieków na granicy białoruskiej. Przecież to takie logiczne, jak lotnisko w Radomiu!
Trollking
| 21:07 wtorek, 28 września 2021 | linkuj Tak, to jest zapewne to. Granica. Brakuje tylko druta kolczastego :)
huann
| 21:59 poniedziałek, 27 września 2021 | linkuj Ta "droga" "rowerowa" zapewne kończy się tam, gdzie miejscowość /gmina. Przerobiłem taki motyw w tym roku na Mierzei Wiślanej na granicy Stegny i Sztutowa - z tym, że tam szok był większy, bo jechałem nią, a była luksusowa, asfaltowa - a przy tym równie różowa! A potem już nie jechałem, bo nie było ;)
Trollking
| 21:31 poniedziałek, 27 września 2021 | linkuj Jesienny będzie ciekawszy :)

Oczywiście baranka musiałem wygóglać, ale przecież znam go z widzenia :)
Roadrunner1984
| 17:49 poniedziałek, 27 września 2021 | linkuj Lubie taki klimat prawie jesienny hehehhe
Fajnie widziec baranka Shona w realu
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa escia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]