Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.50km
  • Czas 02:12
  • VAVG 25.68km/h
  • VMAX 41.70km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Parówa 2021, część 3 - szukając cienia

Sobota, 19 czerwca 2021 · dodano: 19.06.2021 | Komentarze 12

Sobota pracująca, co miało jeden plus - zmotywowało mnie do wcześniejszego niż zazwyczaj weekendowego wyjazdu. Wyruszyłem już o ósmej, co w aktualnych warunkach i tak oznacza, że zrobiłem to gdzieś o pięć godzin za późno. Ale wtedy spałem, ewentualnie mógł mi się śnić rower, lecz jak zwykle snów nie pamiętam :)

Trasa południowa: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - Żabno - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

Tak jak w tytule - szukałem cienia panicznie. Na szczęście sporo z drogi to tereny WPN-u oraz Rogalińskiego Parku Krajobrazowego, więc coś tam znalazłem. Jak zwykle zawitałem do "swojego" lasu, dzisiaj wybitnie zapaprociowanego.
O takie barwy w lesie walczylim :)
Jaśnie oświecona paproć
Na prześwietleniu
W lesie za Żabnem
Odcinki nasłonecznione to oczywiście rzeź. Ale jakoś wyszedłem z niej cało.

Wracałem przez Liban, sorry, Luboń, wyjątkowo ulicą Armii Poznań. Dawno mnie na niej nie było, więc z podziwem po raz kolejny zatrzymałem się, żeby ująć klasykę tamtejszych standardów antyrowerowych. Tak, to jest oficjalny wjazd na śmeszkę. Wciąż robi wrażenie, wiem :)
Lubońskie standardy antyrowerowe
Klasycznie miałem ją olać, ale na horyzoncie zauważyłem radiowóz. Cholera, trzeba było cierpieć. Ale postanowiłem nie marnować okazji i zapytałem parę policjantów czy według nich naprawdę trzeba według nich jeździć tym gównem. Mężczyzna z szuszarką stanowczo stwierdził, że trzeba, ale pani była bardziej nastawiona na dialog, więc wytłumaczyłem na przyszłość, między innymi pokazując powyższą fotę, że na mtb owszem, może się da, ale szosą nie, nie i jeszcze raz nie. Poradziła pisać do zarządcy drogi, żeby jak najszybciej zrobili coś z tym żałosnym czymś i życzyła miłego dnia. A, zapytałem czy dają mandaty jak kogoś złapią za "niejazdę" - odpowiedź brzmiała "wie pan, wszystko zależy na kogo się trafi". Jak to Polsce :)

A po południu jeszcze kawałek zielonego cienia na Dębinie...
Zielne odstępy poznańskiej Dębiny
...i do pracy. Nie rowerem, bo liczyłem na to, że jakimś cudem odbiorę szosę z serwisu. I cud się stał - około południa dostałem info, że mogę przybywać, a zamówione części pasowały. Wszystkie :) Nowy napęd zawsze cieszy. Przy okazji wyszło, ile rzeczy jeszcze jest w nim do wymiany, z kołami na czele. Ale to później.
Szosa po serwisie
Kaseta aż straszy nowością :)



Komentarze
Trollking
| 20:34 czwartek, 24 czerwca 2021 | linkuj Też mnie cieszą te nowe ząbki, kilka miesięcy spokoju :)

Tak, piękna wizja. Może kiedyś się trafi :)
Evita
| 11:51 czwartek, 24 czerwca 2021 | linkuj Ajajajjj, jaki piękny nowy bajkowy zestawik *-* :)

Do tego lasu z pierwszej foty bym trochę przykręciła światło, dała jakieś opary i ponury pomruk liści... mraauuu :D
Trollking
| 21:20 wtorek, 22 czerwca 2021 | linkuj Kolzwer - dzięki, niech służy :) A jadąc szosą po prostu ignorujesz polskie standardy antyrowerowe, korzystasz jedynie z rozsądnych rozwiązań. Dostałem w życiu ileś tam mandatów, ale nigdy za to :)

Lapec - wiesz, człowiek to człowiek, tak samo jakby wrzucać urzędników do jednej puli :) Znam kilku policjantów, którzy by udawali, że nie widzą, niestety również takich, którzy by się na siłę czepiali. W Polsce generalnie jest antyrowerowy prawny burdel i to jest problemem. Co do cienia - mnie tam bardziej denerwują komary, które wpijają się w moje zwłoki, które ledwo poruszają się do przodu w takich temperaturach :)
Lapec
| 09:00 wtorek, 22 czerwca 2021 | linkuj Oj tak, dawno mi tego (jak się nie mylę że to za przystankiem) miejsca nie przypominałeś :DD. Co do policji i mandatów hmm? Mogą dać, a nie muszą - zależy jaki mają humor xD. U mnie bez zmian humoru: jednych policjantów nie lubię, a drugich też nie ;]

Paprotki są w dechę, choć nie lubię ich na grzybach => nie widać ich, i można orła wywinąć o jakiś ukryty patyk pod nimi :P.

Cień jest spoko, ino kleszcze i komary denerwują pfff ;).
Kolzwer205
| 02:32 wtorek, 22 czerwca 2021 | linkuj Przed zakupem szosy od kilku lat wstrzymują mnie właśnie standardy ddr-ek o których wspominasz i niejasna wola tych, którzy będą egzekwować przepis jazdy po nich.
Najważniejsze jednak, że rowerowa biżuteria już na właściwym miejscu, niech służy przez tysiące km ;)
Trollking
| 20:35 niedziela, 20 czerwca 2021 | linkuj Roadrunner - paprocie mają klimat, nowy napęd również :)

Marecki - była, była, czytałem w dzieciństwie, ale średnio pamiętam :)

JPbike - masz rację, zaraz zmienię, dzięki :) Musisz mi wybaczyć w tych upałach. Hehe, na razie pierwsza próba wyszła średnio, ale to nie wina napędu tylko kierowcy, który nie daje rady z jazdą w środku piekarnika :)

DaruS - no właśnie z tą wytrzymałością jest coraz gorzej. Kilka lat temu bywało, że robiłem na jednym zestawie jakieś 16-17 tysięcy. Im nowsze komponenty, tym gorzej. Ostatni zestaw to w ogóle masakra, nie wiem czy zrobiłem 10 tysiaków (licznik mi się stłukł i nie byłem w stanie odzyskać danych). Ale to wina jazdy na jednym blacie, bo tak jak wspominałem mniejszego nie mogłem dostać, duży zajechałem, a mimo że kaseta była jeszcze w miarę, to musiałem wymienić całość. Oj, niełatwo było, grunt, że w końcu się udało :)
DaruS
| 20:05 niedziela, 20 czerwca 2021 | linkuj Na ile +/- km szosowej jazdy wystarcza Ci napęd? Wszystko się zużywa, grunt że zrobili na czas i wszystko z trudem zakupione pasowało.
JPbike
| 16:21 niedziela, 20 czerwca 2021 | linkuj Mini errata odnośnie traski - nie Żabno - Żabinko, ale Żabinko - Żabno :)
No i ależ masz błyszczący napęd, do tego te nacięcia na ogniwach łańcucha - to kilka gram mniej i będziesz szybsze tripy robił, tak średnio około 0.5 km/h szybciej :)
Marecki
| 09:51 niedziela, 20 czerwca 2021 | linkuj Biżuteria rowerowa zakupiona..
A o paproci (kwiecie) była nawet legenda :)
Roadrunner1984
| 08:46 niedziela, 20 czerwca 2021 | linkuj Od zawsze lubiłem te paproie w lesie a kaseta pięknie się prezentuje :):):)
gizmo201
| 06:37 niedziela, 20 czerwca 2021 | linkuj Jeżdżenie kosztuje, czym wyższy komfort tym droższej. A galopująca prostytucja wróć drożyzna robi swoje eh.
huann
| 21:31 sobota, 19 czerwca 2021 | linkuj Nie mam dziś zdrowia do czytania, więc powiem tylko tyle: najważniejsze wydaje mi się ostatnie foto. Zgadłem? ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wczep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]