Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.70km
  • Czas 02:01
  • VAVG 28.12km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 175m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z podzikowaniem :)

Piątek, 9 kwietnia 2021 · dodano: 09.04.2021 | Komentarze 14

No, w końcu mogłem dzisiaj posadzić cztery litery na szosie. Jak ja za tym tęskniłem! Fajnie co jakiś czas pojeździć po bagnach czy potaplać w błocku, ale jednak co twardy asfalt to twardy asfalt.

Wyjazd przed pracą, w stanie jak zwykle niewyspania kompletnego. Cieszyło, nawet bardzo, piękne słońce, co jednak nie oznacza, że było przyjemnie. Bowiem wciąż masakrycznie wiało, a temperatura była daleka od kwietniowego optimum. Postanowiłem więc nie walczyć, tylko spokojnie robić swoje bez szaleństw.

Trasa to dawno niezaliczane "kondominium": Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Kriosinko - Dymaczewo - Łódź - Witobel - Stęszew - Dębienko - Trzebaw - Rosnówko - Szreniawa - Komorniki - Poznań.
Słoneczny (w końcu!) widok na WPN
Będę w Góglu :) I to pewnie kilka razy, bo ich auto najpierw czekało na podporządkowanej, potem mnie wyprzedziło, a w końcu i ja je minąłem na światłach. Ciekawe zapewne będzie ujęcie z telefonem w łapie, gdy cykam mu zdjęcie :)
Będę w Góglu :)
Ze zwierzakami skromnie. Żurawie, w tym jeden na tle kibla...
Żuraw i kibel
Żuraw brodzący
Zbliżenie na żurawia
Od kupra strony
...oraz łabędź polno-podleśny.
Łabędź polno-podleśny
Skubany, a w sumie to skubiący, łabędź
Po powrocie szybkie ogarnięcie się i do pracy.

A wczoraj podczas spaceru z psem po Dębinie spotkałem dobrych znajomych. Generalnie w miejscach, gdzie najczęściej przebywają, biorę Kropę na smycz, ale i tak już się do naszej dębieckiej parki się przyzwyczaiła. Mogłem więc spokojnie porobić kilka ujęć.
Dogłębna lustracja autorstwa dzika :)
Marchewkowy uśmiech dzika :)
Jakaś marchewa wlazła między zęby :)
Jak widać leśniczy (prawdopodobnie) wysypał im marchew, więc Dzikowscy zajęci byli najważniejszą rzeczą w życiu - jedzeniem:) Jedna pani w panice zaczęła się cofać, ale uspokoiłem, że z daleka można je swobodnie podziwiać, byle ich nie prowokować, nie przychodzić do lasu z pachnącym żarciem (tak jak niedawno paniusie z popcornem, przez co najadły się, ale strachu, co był najmniejszym rodzajem kary) i dać im po prostu żyć. Podziałało, a młody człowiek miał genialną lekcję przyrody.
Grunt to spokój. Pani została uspokojona, że to
To spotkanie zmotywowało mnie do zmontowania kilku momentów z tego roku. kiedy miałem okazję spojrzeć dzikom oczy w oczy. Oto krótkie podsumowanie:



Komentarze
Trollking
| 22:06 środa, 14 kwietnia 2021 | linkuj Dzięki! :)
Evita
| 09:25 środa, 14 kwietnia 2021 | linkuj Ciekawie podpatrzone dzicze szamanie. I filmik też super!
Trollking
| 17:21 wtorek, 13 kwietnia 2021 | linkuj Niech żyją i tu, i tu. W Bieszczadach za to życzyłbym sobie mniej ludzi, bo od jakiegoś czasu to zadeptane góry, jak wszystkie od momentu pandemii :)
Lapec
| 06:37 wtorek, 13 kwietnia 2021 | linkuj Ale ja im niczego nie bronie - niech żyją, najlepiej w Bieszczadach, a co! :). Ładniej jest tam niż nawet na skrajach miast :))))
Trollking
| 20:45 poniedziałek, 12 kwietnia 2021 | linkuj W jakim środku? Przecież Dębiec to południowy skraj Poznania :) Poza tym chciałem Ci przypomnieć, że najpierw był las, a dopiero potem miasto. Chwała, że w nim jest taka ostoja zieleni, a w nim zwierzaki, które żyją po swojemu. I jeśli już jestem w stanie się zgodzić, że dziki nie powinny włazić na osiedla (zaprasza je człowiek, śmiecąc), to nie ma opcji, żebym w lesie krytykował ich obecność i takie pokojowe próby ich zatrzymania. A dzik atakujący psa jest naprawdę wyjątkiem, oczywiście prócz loch broniących warchlaków.

Panie, daj żyć dzikom! :)
Lapec
| 06:08 poniedziałek, 12 kwietnia 2021 | linkuj Pewnie! Las w środku miasta to idealne miejsce dla tych majestatycznych stworzeń :)))). Trzeba im tylko co jakiś czas mówić że nie wolno im z niego wychodzić :)). A jak kiedyś Ci psa zjedzą (tak, tak, wiem - Kropa nie podchodzi, ten z mojego osiedla obok też nie podchodził) to za zaoszczędzoną kosiarkę na weta/karmę kup mafefkę dla świnek ^^
Trollking
| 18:49 sobota, 10 kwietnia 2021 | linkuj Kolzwer - te przebiegające są mało komunikatywne, lecz akurat te "moje" to wręcz ideał. Ludzi się nie boją, ale dmuchać w kaszę też sobie dają :)

Lapec - wytłumaczę Ci to tak: las (a nim jest Dębina) jest miejscem, gdzie dziki żyją od wieków. Po to się je tam dokarmia, żeby nie miały zakusów na wypady na osiedla, gdzie ludzie śmiecą na potęgę. A to korci :) Więc takie żarcie na miejscu służy obydwu stronom. Ot, moje zdanie, zdecydowanie przemyślane :) Taaaa, słyszałem o tym durnym przepisie, jak się przyczepią to sam na nich wyślę Kropę z kijem :)
Lapec
| 08:23 sobota, 10 kwietnia 2021 | linkuj Kolzwer => dzięki za potwierdzenie u Trolla moich wczorajszych atrakcji wietrznych ;).

Troll => niech im (dzikom) jeszcze 500+ dadzą, a nie tam marchew! Rozumiem dokarmianie w lesie, ale z tą Dębiną to już przesadzili. Ot, moje zdanie - pewno jak zwykle ... mało istotne ;).

Też być może będę w góglu - 50m przed granicą Sosnowca (jeszcze Będzin) uff ;). Ty z telefonem, a ja grzecznie nawet rower na pasach przeprowadziłem <dumny> :p.

I nie chce niepokoić, ale z tego co mi wiadomo, to raczej już ino nielegalne (lub tam 250zł -) będziesz mógł mega agresywną i niebezpieczną Kropę bez smyczy puszczać xD.
Kolzwer205
| 04:54 sobota, 10 kwietnia 2021 | linkuj Wiało wczoraj okropnie, mieszczuchem pod wiatr nie wyciągnąłem więcej niż 15 km/h. Podoba mi się motyw z żurawiem i amboną :) Dziki sympatycznie wyglądają, ja miałem okazję spotykać tylko takie przebiegające szybko przez drogę, albo uciekające na mój widok.
Trollking
| 20:31 piątek, 9 kwietnia 2021 | linkuj Roadrunner - z ciekawości kiedyś zerknę, a widziałem, że widziałeś :)

Huann - dzięki, Kropa też marchewę wielbi ponad mięcho zdecydowanie :)
huann
| 19:25 piątek, 9 kwietnia 2021 | linkuj W oglądzie dziczki - w odsłuchu smyczki: bardzo ładnie :) A Tobik potwierdza: marchewa is the best!
Roadrunner1984
| 19:20 piątek, 9 kwietnia 2021 | linkuj Szukaj siebie za jakiś czas na googlach.
filmik widziałem na YT :P hhehehehe
Trollking
| 18:46 piątek, 9 kwietnia 2021 | linkuj Dokładnie ;)
Marecki
| 18:38 piątek, 9 kwietnia 2021 | linkuj Dzik zadowolony, to najważniejsze..
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa amysl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]