Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198136.40 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 31.70km
Czas 01:16
V_AVG 25.03km/h
V_MAX 41.20km/h
Temperatura 0.0°C
Podjazdy 115m
Sprzęt Czarnuch :)
Aktywność Jazda na rowerze

Glut arcybiały

Środa, 13 stycznia 2021 · dodano: 13.01.2021 | Komentarze 9

Nie będę narzekał. Mimo obaw, że się nie uda, coś się udało. A że jedynie glut? Lepszy taki niż nic.

Oczywiście w nocy i nad ranem padało. Na szczęście w pracy musiałem pojawić się dopiero wczesnym popołudniem, więc trzymałem się nadziei, że pojawi się jakaś pogodowa luka. Przyszła, łaskawie.

Z trasą nie kombinowałem, tylko poleciałem glutowym standardem: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Dało się jechać, momentami nawet całkiem przyzwoicie:

Oczywiście Luboń się wyróżniał syfem :)

W Komornikach musieli, cholera, wyczyścić tę paskudną kostkową śmieszkę. A tak chciałem legalnie po asfalcie :)

Musieli, cholera, wyczyścić tę śmieszkę. A tak chciałem po asfalcie :)

A sarenki dzisiaj tylko daleko, hen, w śniegu, niewyraźne:

Jak widać, lekko po terminie spełniło się przynajmniej część marzeń nazioli i płaskoziemców. Co prawda o inną biel zapewne chodziło, a i nikt jeszcze nie zawisł za "plandemię", ale w sumie taki miks ziomali Bosaka, troglodytów mentalnych i antyszczepionkowców staje się coraz bardziej popularny. Polska drugą Ameryką z ostatnich dni!

Takie coś powstaje, gdy się połączy naziolstwo z płaskoziemcami

Do prac już rowerem nie jechałem, woląc nie ryzykować.

Jutro znów zagadka z pogodą. Ale chyba wyczerpałem już swój limit szczęścia...

Komentarze

Trollking | 21:38 czwartek, 14 stycznia 2021 | linkuj Kolzwer - w większości faktycznie służby dały radę. O dziwo :)

Lapec - dokładnie. Brałem pod kolor psa :)

Evita - no cóż, to Luboń, do tego mocne - jak w każdej piłkarskiej okolicy - wpływy kibolskie i mamy takich debili. Niestety widuję od jakiegoś czasu tego ścierwa coraz więcej na murach. Sarenki za to dziękują :)

Meteor - tu ciężko powiedzieć. Niby było gorzej po wczorajszej wieczornej śnieżycy, a było... lepiej :)

Huann - czyli świat do połowy suchy. Ze szklanką by nie przeszło :)

huann | 19:41 czwartek, 14 stycznia 2021 | linkuj W Mieście Uć dziś na zmianę śnieżyło i przestawało. I tak dzionek cały.

meteor2017 | 10:04 czwartek, 14 stycznia 2021 | linkuj No to nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie właśnie dzisiaj jest lepiej, nic nie dopadało, a jako że lekki mrozek to też nie dotoponiało... oczywiście trzeba uważać, bo miejscami może być trochę ślisko, ale generalnie ok.

Evita | 08:32 czwartek, 14 stycznia 2021 | linkuj Przerażające są odniesienia z "graffiti"... ku kluxy w Polsce w XXIw... Chyba rzeczywiście trzęsienia ziemi, co ludzie mają najebane...

Sarenki cudne!

Lapec | 07:16 czwartek, 14 stycznia 2021 | linkuj W takim śniegu to przynajmniej Czarnucha nie zgubisz :)))

Kolzwer205 | 03:16 czwartek, 14 stycznia 2021 | linkuj Z tego co widzę drogi ładnie wyczyszczone, u mnie już miejscami grubsza warstwa, a pod spodem zrobił się lód, na takich odcinkach bywa już ciekawiej :)

Trollking | 19:30 środa, 13 stycznia 2021 | linkuj Marecki - dzięki, szkoda, że tak daleko były i niewyraźnie wyszło :) Jakby był śnieg na polach, a na drogach sucho, bym nie pomstował, ale breja niestety rządzi...

Huann - do(naldo)kładnie :)

huann | 19:16 środa, 13 stycznia 2021 | linkuj Tfurczość srayową można podsumować równie logicznie, co jej treści - czyli "W Trumpach - ale na Bosaka!"

Marecki | 17:36 środa, 13 stycznia 2021 | linkuj Fajny kadr z sarenkami. Nie ma co narzekać na śnieg. Człowiek w ostatnich latach, przynajmniej w lubuskim totalnie się od niego odzwyczaił. Gdyby tylko nie plucha, a białość z mrozem i słońcem, to warunki są dla mnie super. Dobry napis :)

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Glut arcybiały

Środa, 13 stycznia 2021 · dodano: 13.01.2021 | Komentarze 9