Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.20km
  • Czas 01:52
  • VAVG 28.50km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Południówka

Wtorek, 15 grudnia 2020 · dodano: 15.12.2020 | Komentarze 10

Trzy dni pod rząd w robocie, ze zdecydowanie zbyt dużą ilością godzin i koniecznością wstawania o godzinie, która nie powinna istnieć w połączeniu ze słowem "pobudka". Tak, zdecydowanie musiałem to dzisiaj odespać. Udało się!

Znów nie zdążyłem po chleb przed godziną dla seniorów, więc wybrałem się po niego w samo południe, rowerem. A że do najbliższej z dziesięciu piekarni mam jakieś pięćdziesiąt metrów maks, najpierw zrobiłem pięćdziesiąt, ale kilometrów :) Padło na trasę południową: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - Żabno - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

Jechałoby się nawet ok, gdyby nie wysyp gazeciarzy. Pierwszy trafił mi się na leśnym odcinku z Mosiny do Żabinka. Leśny oznacza, że należy zachować szczególną ostrożność na wypadek napotkania zwierzyny. Więc? Na moje oko jakieś 120 km/h, w tym wyprzedzenie mnie na centymetry. Samochód? BMW, a jak. Oj, chyba najlepszym wyjściem byłoby, gdyby kierowca zapoznał się z najbliższym drzewem. Może dzięki temu nie zabije nikogo niewinnego. Ale jak wiadomo sprawiedliwości nie ma, więc pewnie za jakiś czas taki bezmózg kogoś zlikwiduje. Podobną sytuację miałem jeszcze podczas powrotu przed Puszczykowem, a w Mosinie - już przy dużo mniejszej prędkości - trafił się kolejny miłośnik przytulania. Tutaj przynajmniej mogłem zareagować i poszło sporo edukującej łaciny. Aha, o wyprzedzających na podwójnej ciągłej nie ma sensu wspominać, bo to przecież norma.

Były też i korki. Wyjątkowo nie narzekałem, bo w Luboniu, zamiast w nich kwitnąć bez sensu, nabyłem od przydrożnej sprzedawczyni zestaw świąteczny :)Jedyny plus stania w korkach - można nabyć świąteczne gadżety u przydrożnych handlarzy :)
A poza tym - nawet na chwilę wyszło słońce!
Choć przez chwilę widać było kawałek słońca...
Ulubiony las póki co wciąż stoi i oby obszar Natura 2000 go ochronił.
W ulubionym lesie
Trafiło się stado sarenek, niestety bardzo daleko.
Stado sarenek, niestety bardzo daleko
Zbliżenie na sarenki
W mojej ptasiej miejscówce dziś skromnie - zaledwie jeden trznadel, do tego nie chciał się ładnie zaprezentować, tylko krył za gałęziami, uniemożliwiając ostre ujęcie.
Schowany za gałęziami, niewyraźny trznadel
Tyle na dziś. Czas dalej się regenerować :)



Komentarze
Trollking
| 21:30 środa, 16 grudnia 2020 | linkuj Lapec - a faktycznie. Tę piosenkę przerabialiśmy na niemieckim w liceum :) A na zajęciach dodatkowych z sympatyczną korepetytorką analizowałem "Verpiss'' dich" Tic Tac Toe :)

Kolzwer - dzięki :)
Kolzwer205
| 12:23 środa, 16 grudnia 2020 | linkuj Ładne stado, a motyw z rowerem i drogą wśród pól też mi się podoba ;)
Lapec
| 07:42 środa, 16 grudnia 2020 | linkuj Skarpetki w stylu Die Toten Hosen "Zehn kleine Jägermeister" :D. Uwielbiałem te jelonki :DDD
Trollking
| 23:28 wtorek, 15 grudnia 2020 | linkuj Dziading :)
huann
| 23:03 wtorek, 15 grudnia 2020 | linkuj "Zakupy na dziadersa" :D
Trollking
| 21:20 wtorek, 15 grudnia 2020 | linkuj Huann - no w sumie racja. Myślę, że nawet betonu szkoda. Cholera, nawet gdyby się rozpłynął w nicości byłoby źle, bo zanieczyściłby powietrze :)

Marecki - eh, oby jednak nie... :/ Babki tam na szczęście nie sięgają, jakaś nadzieja jest. Sarenki były tak daleko, że nawet sporym zoomem ledwo je widziałem, a w momencie, gdy je zauważyłem nie byłem pewny czy to te czworonogi czy jakieś większe ptaki :)

Eliza - jak to zimą :) Wychodzą szukać pożywienia na pola, łatwiej je sfocić. Niestety korzystają z tego również zakompleksione gnoje z flintami :(

Roadrunner - hehe, faktycznie są takie maski :) Skarpety nawet dobrej jakości, o dziwo. Mi przypadły te z lewej :)
Roadrunner1984
| 20:23 wtorek, 15 grudnia 2020 | linkuj Polecam zakupic maski.starego.dziada z aliexpe....
To bedziesz miał spokoj.z.godzinami dla seniorów.
Fajne.te.skałpety heheh
eliza
| 19:06 wtorek, 15 grudnia 2020 | linkuj sarenki ostatnio dopisują:)))
Marecki
| 18:13 wtorek, 15 grudnia 2020 | linkuj W tych czasach nawet Parki Narodowe sie rżnie po cichu, więc nie byłbym tego taki pewien czy natura2000 coś pomoże. Fajnie że sarenki przynajmniej na chwilę zapozowały..
huann
| 17:58 wtorek, 15 grudnia 2020 | linkuj Szkoda drzew na takich piratów, bo mogą obdrapać im korę. Zdecydowanie jestem za jakąś przygodną betonową barierą.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa amysl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]