Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 61.40km
  • Czas 02:07
  • VAVG 29.01km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 172m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ładniusio

Piątek, 11 września 2020 · dodano: 11.09.2020 | Komentarze 6

Tym razem noc została w miarę przespana. Pies już nie miał potrzeby uzewnętrzniania treści swojego żołądka, więc nie było też pobudek co chwilę. Miło, przede wszystkim dla Kropy, ale i dla nas. Oczywiście profilaktyczna wizyta w weterynarza też była obowiązkiem.

Na rower ruszyłem w sympatycznym chłodku (czternaście na plusie), który potem przeradzał się w też całkiem miłe ciepełko (około dziewiętnastu). Nie wiało mocno, ale pomagać ani chwilę nie chciało, lecz generalnie miałem to dziś gdzieś - łapałem jesień, jeszcze wczesną, taką nieśmiałą, z pojedynczo opadającymi liśćmi.

Trasa ponownie zachodnia: Poznań - Luboń - Łęczyca - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. Tak jak na Relive.

Po szarym poranku, z każdym momentem robiło się ładniej. 
Drzewo oświecenia
Z żurawiami miałem mijankę tak na niebie...
Przelatujące żurawie
...jak i na ziemi. Trafiła się kumulacja, ale bardzo daleko w tle: wspomniane plus z tyłu czapla biała i czapla siwa.
Pełen zestaw: żurawie, czapla siwa i czapla biała
Reszta do dojazd rowerem do pracy.

Kilka zaległych fotek z Nadwarciańskiego.
Warta w Puszczykowie, Wielkopolski Park Narodowy
Wśród olbrzymów, Wielkopolski Park Narodowy
Obszczekiwanie wąwozu, Wielkopolski Park Narodowy
Lekko zakręcone ścieżki w Wielkopolskim Parku Narodowym
Słup i baranki na niebie, czyli motyw z przycinki w Wielkopolskim Parku Narodowym
Bobery wciąż aktywne :)
Bobrza robota, Wielkopolski Park Narodowy
No a Kropa ma swoją czarną energię w środku, ja musiałem się suplementować jakimś szajsem :)
Czarna energia, jak zwykle w nadmiarze :)
Oczywiście puszkę zabrałem ze sobą. Z tego co widziałem, byłem jednym z niewielu, którzy to robią :/



Komentarze
Trollking
| 20:45 sobota, 26 września 2020 | linkuj Hehe, nie, tym bardziej, że nie pijam :) Stoi u nas od roku czy dwóch jedna butla i dojrzewa, problem w tym, że goście też wolą piwo, ewentualnie wino :)
Lapec
| 11:23 sobota, 26 września 2020 | linkuj Bo może kupiłeś same Whisky? :DDDDDD
Trollking
| 21:34 piątek, 25 września 2020 | linkuj Zdecydowanie nie ma co chwalić za rzeczy - wydawałoby się - normalne. W Polsce niekoniecznie :/

Energetyki zdecydowanie smakują różnie. Ostatnio piłem takiego, który miał w nazwie whisky z colą. Na nazwie skończmy... :)
Lapec
| 21:28 piątek, 25 września 2020 | linkuj Energetyki? Czy ino mi się zdaje że każdy tak samo smakuje?

Pochwaliłbym że zabrałeś pustą puszkę ze sobą ale tego nie zrobię. To powinien być standard. Niestety żyjemy w takim społeczeństwie w jakim żyjemy ...
Trollking
| 18:43 czwartek, 17 września 2020 | linkuj Oj, jej ciężko odebrać wigor :) Dzięki - WPN wielbię o każdej porze roku.
Kolzwer205
| 15:35 czwartek, 17 września 2020 | linkuj Przyjemnie w zielono jeszcze w tym parku. Ostatnie ujęcie najlepsze, widać nawet poprzednie problemy żołądkowe nie odbierają Kropie wigoru :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yciow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]