Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 62.40km
  • Czas 02:09
  • VAVG 29.02km/h
  • VMAX 53.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łyżkobrak

Sobota, 20 czerwca 2020 · dodano: 20.06.2020 | Komentarze 17

Znów miało padać, a jakoś nie padało. Super. Problem w tym, że chmury nie dawały żadnej gwarancji, że taki stan utrzyma się dłużej, zapobiegliwie więc wziąłem ze sobą plecak, w który zapakowałem między innymi rowerową kurtkę, przynajmniej częściowo wodoszczelną. Najczęściej jeżdżę z czymś mniejszym i bardziej sportowym na plecach, więc musiałem przepakować niezbędne klamoty, które wożę ze sobą. Wydawało mi się, że w pośpiechu (bo do roboty musiałem dotrzeć w samo południe) wszystko wziąłem, jak się okazało w praktyce - niekoniecznie.

Jak się o tym przekonałem? O tym za chwilę. Najpierw o samej trasie: wiało solidnie z północnego-zachodu, kierunek w związku z tym wybrałem pokrewny, w znacznej części miejski: Dębiec - Górecka - Grunwald - Jeżyce - Golęcin - Strzeszyn - Psarskie - Kiekrz - Rogierówko - Kobylniki - Sady - Swadzim - Batorowo - Lusowo - Zakrzewo - Plewiska - Poznań. TUTAJ Relive.

Okolice koźlaka w Rogierrówku wyglądają jak plac budowy. Nie wiem, co będzie się tam konstruowało, ale aktualnie przypomina to Woodstock. Abo Wiatrostock :)

Przygód nie było, bo przecież próba zabicia mnie przez troglodytkę próbującą wymusić pierwszeństwo w Kiekrzu niczym wyjątkowym nie jest. Jedyną "atrakcją" była pana, która trafiła mi się dokładnie przy wjeździe na rondo w okolicach Strzeszynka. Ok, wymiana dętki to żadna filozofia, ale jeśli dysponuje się tylko jedną łyżką, robi się malutki problem w przypadku kół szosowych. A właśnie tej drugiej - jak się okazało - nie przełożyłem. Jakoś jednak dałem radę, choć dziesięć minut cennego czasu uciekło.

Oczywiście pompka ręczna ma swój limit, więc przez większość drogi kręciłem na może sześciu barach. Odpuściłem walkę :)

Zdjęć - jak widać - dziś prawie nie ma. Jakoś weny nie miałem, a i chęci. W zastępstwie więc dwa spacerowe kadry z Dębiny, w tym jeden mało wyraźny, bo ruda była nie tylko zmęczona życiem, ale i strasznie ruchliwa :)
To jaką masz maksymalną szerokość tego kadru? :)
Ruda, lekko styrana życiem wiewióra :)
Dystans zawiera dojazd do pracy.



Komentarze
Trollking
| 19:29 niedziela, 28 czerwca 2020 | linkuj Łe, fajny pomysł i patent - dzięki :)
Roadrunner1984
| 10:09 niedziela, 28 czerwca 2020 | linkuj TROLU jak nie masz łyżki a nawet dwóch to ja korzystam z rękojeści szybkozamykacza POLECAM
Trollking
| 20:38 poniedziałek, 22 czerwca 2020 | linkuj Dobrze, że nie Palikot :)
meteor2017
| 20:17 poniedziałek, 22 czerwca 2020 | linkuj Jest taka książka "Patykopies" (jeszcze nie czytaliśmy, ale mamy na liście). Ciekawy jest drugi tom... "Patykot" ;-)
Trollking
| 20:14 poniedziałek, 22 czerwca 2020 | linkuj Psiatyk :)
meteor2017
| 20:08 poniedziałek, 22 czerwca 2020 | linkuj Już teraz trudno się zorientować, czy to pies z patykiem, czy patyk z psem ;-)
Trollking
| 19:42 poniedziałek, 22 czerwca 2020 | linkuj Mors - daje. To znaczy dawał :) Przynajmniej da się na tym jechać, nie trzeba schodzić z górek :)

Darus - wiatrak jest raczej mało turystyczny, więc chyba parking odpada. Kiedyś podobno miał swojego kustosza, ale mu się odeszło :( Dzięki za wiewióra :)

Meteor - Kropa trochę marudziła, że za krótki :)
meteor2017
| 19:20 niedziela, 21 czerwca 2020 | linkuj Niezły patyk. Pełen wypas. :-)
DaruS
| 15:38 niedziela, 21 czerwca 2020 | linkuj Fajny wiatrak. Pewnie będzie parking? A może i kawałek śmieszki? Dobre ujęcie wiewióra.?
mors
| 22:39 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj "ważne, że ten sam model daje radę przy mojej jeździe" - no właśnie widzimy, jak daje radę... xDDDDDD
Trollking
| 22:24 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Aż sprawdziłem, bo producenta mam gdzieś, ważne, że ten sam model daje radę przy mojej jeździe, Maxxis toto się nazywa, jedna guma na plus minus 10 tysięcy kilosów przy 7-8 barach non stop. Wyjątkiem była sytuacja, gdy najechałem na miliard szkła, a jeden został w środku na stałe. Jak na tajwańszczyznę jest ok :)
mors
| 21:59 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Mój Huragan ma maks. 4,5 atm, ale rzadko do tylu dowalam. :)

Znów przemilczałeś producenta tych kiszek (gum). :)
Trollking
| 21:01 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Ania - nie miałem wyjścia, tak samo jak łyżki :)

Grigor - no niestety :/ Wiewiór zapewne dziękuje :)

Huann - tu bym winnych nie szukał :)

JPbike - jak to pięć? Przecież wtedy obręcz szoruje o asfalt :)
JPbike
| 20:32 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Sześć barów dla mnie to sporo, nawet na szoskę, ja pakuję max 5, chociaż znam takich co walą i 10 :)
huann
| 20:10 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Fotka z awarii i następna sugerują, że ktoś Ci wsadził kij w szprychy ;)
grigor86
| 19:43 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Takie przygody są wliczone w ryzyko rowerowania :-) Piękna wiewiórka.
anka88
| 19:19 sobota, 20 czerwca 2020 | linkuj Czasami tak bywa niestety, ale ważne, że sobie poradziłeś. Niezły rudzielec :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pragn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]