Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198536.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 68.40km
Czas 02:20
V_AVG 29.31km/h
V_MAX 54.40km/h
Temperatura 15.0°C
Podjazdy 211m
Aktywność Jazda na rowerze

Z czap(l)y :)

Piątek, 22 maja 2020 · dodano: 22.05.2020 | Komentarze 15

Od jutra Polska (a przynajmniej Poznań) ma być zaatakowana przez całodzienne opady, więc nie mogłem odpuścić dzisiejszej jazdy. W sumie nawet gdyby zagrożona nie była, to bym starał się wyjechać, ale zawsze lepiej mieć jeszcze jakąś dodatkową motywację :)

Wyjazd koło dziewiątej, tak żeby zdążyć się ogarnąć przed robotą. Udało się, choć na trasie chwilę mi zeszło, bo skoro wybieram kierunek Radzewice to jasnym jest, że bez wizyty w tamtejszym porcie rzecznym (wielokrotnie tu opisywanym) się nie obejdzie. Nie inaczej było i tym razem.

Sama trasa to "plaskacz" z Dębca przez Las Dębiński, Starołękę, Minikowo, objazd Starołęckiej przez Krzesinki (chyba), Czapury, Wiórek, Sasinowo, Rogalinek, Rogalin, Świątniki do Radzewic, tam nawrotka i powrót do Rogalinka, skąd przez Mosinę, Puszczykowo, Łęczycę i Luboń do domu.

Wynik w sumie nie byłby najgorszy, gdyby nagle wiatr nie zmienił się z południowego na północy. No nic, przyzwyczajony jestem :)

Ten widok wciąż mnie kole w oczy... Podleśnictwu Babki nigdy nie zapomnę tej rzezi.

A tego lasu wciąż szkoda :( Nadleśnictwo Babki - największy rzeźnik drzew w WLKP

Jak wspomniałem, był port...

...ale niestety tym razem nie zastałem zaprzyjaźnionego kotka :( Za to gdzieś daleko w tle zatoczki wypatrzyłem lekko cofającą się na mój widok kropkę (jasną i pisaną z małej, więc wiedziałem, że to nie mój pies). Po przyjrzeniu okazało się, ze to czapla siwa, która wybitnie nie zamierzała współpracować w temacie fotografii :)

Czy ktoś widział dziub-dziuba? :) - Radzewice

W końcu czapla pokazała się łaskawie choć na chwilę - Radzewice

Kawałek dalej, przy kościele w Radzewicach, zaparkowałem sobie na chwilę. Nie jak jakiś nikt, tylko jak panisko! :)

A tak poza tym to w Warszawie narąbany w trzy dupy debil wlazł do wybiegu dla niedźwiedzi, przy okazji próbując jedno ze zwierząt podtopić, nagrywany przez masę gapiów (tu filmik - oj, naprawdę żałuję, że nie dostał solidnej nauczki od niedźwiedzicy), a madki z bąbelkami już na dobre opanowały DDR-ki.Tak jak pisałem - Polska się odmraża i wraca do swojej normalności :)

Dystans trochę dłuższy, bo jechałem do pracy naokoło, oczywiście w sprawach zawodowych. A jutro - jeśli prognozy się sprawdzą - będzie jedna wielka kicha.

Komentarze

Trollking | 17:42 środa, 3 czerwca 2020 | linkuj Zrobiłem to z dziką rozkoszą :)

anka88 | 10:22 środa, 3 czerwca 2020 | linkuj Żeby jeszcze blokować miejsca parkingowe? No nie... :)

Trollking | 20:52 poniedziałek, 25 maja 2020 | linkuj A to fakt. To może być równoznaczne z wycinką :)

Lapec | 06:20 poniedziałek, 25 maja 2020 | linkuj Chyba że wracasz po imprezie - wtedy niekoniecznie ten płyn jest dobry dla drzewka :D

Trollking | 16:17 niedziela, 24 maja 2020 | linkuj Hehe, nie ma wyjścia, trzeba wcześniej komentować :)

Chyba jednak lepiej obsikać drzewko, zawsze to jakiś płyn, a rośliny je lubią. Czy proboszczowie również, to nie wiem :)

Lapec | 12:33 niedziela, 24 maja 2020 | linkuj Oj miałem napisać co z kotkiem - ale dopisałeś, miałem napisać że misia by pewnie zabili - uprzedziłeś, miałem napisać że madki to święte krowy - Bitels uprzedził xD.

A prywatne miejsce postojowe dla księżniczki bym (przepraszam) obsikał, oszczędzając drzewo obok. Auto od bezdomnego? :D

Trollking | 20:24 sobota, 23 maja 2020 | linkuj BUS - najgorsze jest to, że gdyby niedźwiedzica zabiła tę ludzką mendę, byłaby zapewne zastrzelona :( Wiem, że na tej ugorze nie powstanie nowy Lidl czy Biedra i wiem, że tam zasadzą, ale do mnie nie przemawia takie "gospodarowanie". Las ma swoje prawa, człowiekowi nic do nich...

Marecki - dzięki, oj, trudne. Jak tylko zobaczyła, że wyciągam aparat, od razu w tył, w krzaki i trzciny :) Hehe, kaszojadów nie znałem jako pojęcie, ale już się dokształciłem (dokaszojadziłem).

Gość - a to jest myśl :) Albo oznaczyć, że dreptanie nimi grozi byciem cyklistą, czyli największym złem?

Gość | 12:23 sobota, 23 maja 2020 | linkuj Racja Polacy wracaja na ddry takze piesi Moze oglasic ze to strefa zagrożenia epidemicznego?

Marecki | 09:55 sobota, 23 maja 2020 | linkuj Brawa za Czaplę, trudne do ustrzelenia ptaszysko..Niestety właścicielki kaszojadów nie widzę dalej niż czubek własnego nosa..

BUS | 01:07 sobota, 23 maja 2020 | linkuj Niedźwiedzica powinna go tam rozjebać na strzępy to raz.

A dwa - "rzeź" na wyjeździe z Wiórku to jak już mówiłem - czas zbioru.

Osobiście byłem świadkiem orania tam ziemi po to aby zasadzić nowe drzewka. Będziemy już starzy... albo już nie będziemy a ten las będzie wyglądał tak samo jak przed zbiorami..

Trollking | 21:26 piątek, 22 maja 2020 | linkuj PS. właśnie się dowiedziałem, że debil od niedźwiedzia miał kibica, który krzyczał do niego "młotek ci podam k...!". Nie, nie mam słów, żeby to skomentować. Pandemia skierowana tylko w kierunku ludzi to jednak był genialny pomysł natury.

Trollking | 21:06 piątek, 22 maja 2020 | linkuj Meteor - domyślam się, że oczywiście i to nadleśnictwo jest "dobrozmianowe"? :/ Co do ławeczek to akurat u mnie nawet się nie zamroziły, tylko zeszły do półpodziemia. Z tego co zauważyłem bardzo czujnego :)

Bitels - taaaaa... Tu trzeba przyznać, że po dzwonku dość zgrabnie pozbierała siebie i pomiotostwo z DDR-ki :)

Roadrunner - hehe, oj nie, ja się w sukienkę ubrać do roboty nie dam! :)

Roadrunner1984 | 19:09 piątek, 22 maja 2020 | linkuj To jesteś Proboszczem zapier....na szosie a Ojciec Mateusz na mieszczuchu popyla :P

Bitels | 18:52 piątek, 22 maja 2020 | linkuj Madki z bąbelkami to łażą jak święte indyjskie krofy.

meteor2017 | 18:50 piątek, 22 maja 2020 | linkuj Też mam miejsca, których nie wybaczę okolicznym nadleśnictwom... o jednym będzie wkrótce, bo ostatnio tam byliśmy i nieprędko tam wrócę.

A odmraża się, odmraża, u nas reaktywowała się dzisiaj pijąca ławeczka.

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Z czap(l)y :)

Piątek, 22 maja 2020 · dodano: 22.05.2020 | Komentarze 15