Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.05km
  • Czas 02:07
  • VAVG 25.06km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 179m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Motherwiater

Poniedziałek, 10 lutego 2020 · dodano: 10.02.2020 | Komentarze 14

O cholera, to dziś to nie był zwykły wiatr. To był jakiś paskudny motherwiater!

Miałem wolne, ale z następującym planem dnia: wyspać się, pozałatwiać kilka spraw z terminem na wczoraj i zmobilizować się do wyjścia na rower. Zdecydowanie to ostatnie było największym wyzwaniem :)

Ruszyłem w samo południe. I już na dzień dobry prawie mnie cofnęło do klatki schodowej. I to pomimo faktu, że wybrałem się Czarnuchem, z dwóch powodów: przelotnie padało, a do tego dzięki niemu było mniejsze ryzyko, że odlecę.

Trasą był z musu zachodni wariant: Poznań - Luboń - Komorniki - Szreniawa - Rosnówko - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Dąbrówka - Plewiska - Poznań.

Pierwsza połowa to rzeź. 20 km/h stanowił maks, który mogłem wyciągnąć. A bywało gorzej. Powrót był już "ciut" bardziej sympatyczny, choć też bez ideału, bo duło głównie z boków. A dokładnie w środku wypadu zaczęło lać i to mocno. Normalnie uroczo :)

Zdjęć nie robiłem - z oczywistych względów - dużo, bo skupiałem się na utrzymaniu pionu.
Najwięcej czasu spędziłem na jedynym zalesionym kawałku, czyli w okolicach Lisówek. Uwielbiam te dwa kilometry zieleni, jakby zapomnianej na tej zachodniej polnej pustyni.



No i w końcu miałem okazję się przekonać, co znajduje się na szczycie niewielkiego wzniesienia, do którego prowadzi błotna droga pomiędzy wierzbami.

Już wiem, co. Nic :) Prócz orkanu, oczywiście.

Na koniec... Ech, ci cholerni rowerzyści, zakała dróg! :)

Jeśli mogę, to poproszę o jedno: nigdy więcej takich warunków. Choć szanse są nikłe - w nocy ma padać podobno śnieg (!), wiać będzie co najmniej podobnie, a ja mam zwykły dzionek w pracy :/



Komentarze
Trollking
| 21:33 piątek, 14 lutego 2020 | linkuj Polecam się :)
Roadrunner1984
| 20:39 piątek, 14 lutego 2020 | linkuj Powiem Ci ze tytułem mnie rozwaliłeś uabubaubeuabe
Trollking
| 18:15 środa, 12 lutego 2020 | linkuj Evita - tak, już sprawdziłem :) Fuj :)

Ania - żebyś wiedziała. Ale po co nam drzewa? :)
anka88
| 14:21 środa, 12 lutego 2020 | linkuj O na takich polach to dopiero wiało :).
Evita
| 07:41 środa, 12 lutego 2020 | linkuj Te od mięsa, fuj, to gicze ;)
Trollking
| 21:27 wtorek, 11 lutego 2020 | linkuj Malarz - zdecydowanie ma :)

Lapec - a do mnie nie przyszły smsy. Zablokowałem na amen, gdy dostałem kilkanaście jednego dnia :) Dziadek skrupulatnie pilnował, żeby nie przekroczyć nawet połowy tego ograniczenia :)

Evita - i to nawet nie cielęce! A nie, to chyba gicze... Nie znam się :)

DaruS - dokładnie, nie do ruszenia jestem. Poza tym to nie uzależnienie - ja po prostu mam coś z głową :)
DaruS
| 09:15 wtorek, 11 lutego 2020 | linkuj To już jest Trolu uzależnienie najwyższego stopnia, żeby w takie wichury rowerować. Szczęście, że Ci żadnego dachu na głowę nie zwiało. Ale co tam byle dach jak jedziesz czołgiem i w kasku :P
Evita
| 07:41 wtorek, 11 lutego 2020 | linkuj Ech, ładne dzicze... ;)
Lapec
| 06:43 wtorek, 11 lutego 2020 | linkuj Skoro już RCB częstuje sms-em to wiedz że coś się dzieję heh

Dziadek wyjątkowo skrupulatnie pilnuje coby nikt ograniczenia nie przekroczył!! Brawo on :)
malarz
| 05:12 wtorek, 11 lutego 2020 | linkuj Taki zalesiony kawałek ma swój urok :)
Trollking
| 21:32 poniedziałek, 10 lutego 2020 | linkuj A nie, tego nie uświadczyłem. Miałem inną "zimę" :)
huann
| 21:20 poniedziałek, 10 lutego 2020 | linkuj U nas dziś przez chwilę potężnie grzmiało :)
Trollking
| 20:56 poniedziałek, 10 lutego 2020 | linkuj Ja dziękuję za taką wiosnę :) A co do ostatniego zdjęcia to wyjątkowo nie chodziło mi o kierowców, a dziadka na rowerze, który ani myślał zjechać lekko na prawo, żeby dać się wyprzedzić :)
Bitels
| 20:20 poniedziałek, 10 lutego 2020 | linkuj Widać wiosnę na zdjęciach :) A ten w octavii ewidentnie nie chciał Cię puścić. Kompleks stacza w korkach ma. Lej na takich :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wpree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]