Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198074.10 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 63.10km
  • Czas 02:28
  • VAVG 25.58km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 201m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wodowanie

Środa, 25 grudnia 2019 · dodano: 25.12.2019 | Komentarze 16

Z okazji specyficznego okresu postaram się dziś powstrzymać od dosadnego określenia tego, w jakich warunkach przyszło mi kręcić :)

Ruszyłem po śniadaniu, podczas którego zerkałem za okno. A tam pochmurno i mokro. No i bez większych nadziei na poprawę. Jednak ruszyć kiedyś było trzeba. I ruszyłem. Czarnuchem oczywiście. Chwilę później lunęło. I tak zostało przez większość mojej jazdy.

Cofać się jednak nie zamierzałem. Zagryzłem zęby i przed siebie. Gdzieś na piątym kilometrze miałem już buty pełne wody, a potem było już tylko ciekawiej, bo zaczęła ona zamieniać mi stopy w coś na kształt sztywnego zimnego elementu, zwanego w Czechach fachowo jako "zmrzlina". Do zestawu doszedł jeszcze wiatr, nie tylko zimny, ale i dość silny oraz upierdliwy tak, jak najczęściej miewam na szosie, czyli w najlepszym wypadku wiejący z boku, ani razu w plecy. Wszystko to mógłbym opisać krócej i dosadniej, ale przecież na początku obiecałem, że się powstrzymam :)

Trasa to poszerzone kółeczko wschodnie: Dębiec - Wartostrada - Malta - Miłostowo - Antoninek - Swarzędz - Jasin - Paczkowo - Kościan - Skałowo - Siekierki - Gowarzewo - Tulce - Żerniki - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Starołęcka - Las Dębiński - Poznań.

Nie mogłem pominąć pewnej miejscówki...

Stan powierzchni śniegowej na Stoku Maltańskim: równe zero. W sumie tam by mi ona akurat nie przeszkadzała.

Postanowiłem też się przekonać, jak idą prace budowlane na najbardziej skrajnym północno-zachodnim odcinku Wartostrady. Jest... ciekawie, bo nie dość, że wciąż straszy kawałek terenowo-brukowy (z tego co wiem, chodzi o jakieś kwestie prywatnego terenu, czyli postaw się, a zastaw się), to kończy się toto tak:


Przy okazji znalazłem lato :)

Cóż musiałem się cofnąć, wyjścia nie było. Za to dzięki temu zostałem dziewiątym oraz dziesiątym liczonym rowerzystą tego dnia :)

Na jutro znów zapowiadają opady :/



Komentarze
Trollking
| 22:29 piątek, 27 grudnia 2019 | linkuj Huann - oby to nie były LiSzaje :)

Ania - spokojnie, nadrobicie :) Niby ma być zimno, ale bardziej pogodnie.
anka88
| 10:55 piątek, 27 grudnia 2019 | linkuj Eh... ja miałam nadzieję, że jednak uda nam się pokręcić, a tu dupa :/. Kapryśna pogoda nam się trafiła w Święta.
huann
| 22:41 czwartek, 26 grudnia 2019 | linkuj Ewentualnie po nie-chińsku: A, nie Li!
Trollking
| 21:40 czwartek, 26 grudnia 2019 | linkuj A nawet częściowo po obcemu: aaaa, n(i)oł, nie kobieta! :)
huann
| 08:57 czwartek, 26 grudnia 2019 | linkuj No - jak to się mówi: anioł nie kobieta!
Trollking
| 23:16 środa, 25 grudnia 2019 | linkuj No właśnie - jakieś takie bezpłciowe się wydają :)
huann
| 23:13 środa, 25 grudnia 2019 | linkuj Bo z ikrą to są karpie, czy tam inne świąteczne jesiotry :) Anioły ikry nie potrzebują, rozmnażają się przez szelest i trzepotania!
Trollking
| 22:54 środa, 25 grudnia 2019 | linkuj Bitels - hehe, dzięki :) Choć diabłów nie trzeba przekonywać, gorzej z aniołami, bo jakieś takie bez ikry są :)

Eliza - no ba! Troskliwy, pełen empatii, rozsądny rodak. Oczywiście zeszłaś z roweru i poszłaś piechotą, jak mniemam :)
eliza
| 22:10 środa, 25 grudnia 2019 | linkuj tia... a mówiłam jak kierowca mnie pouczył na drodze przy której ani ścieżki ani chodnika, ani pobocza ani żadnego absolutnie niczego alternatywnego do jazdy że tą drogą rower nie może jechać bo tu jest ograniczenie prędkości to 80 i auta szybko jadą? Troskliwy!
Bitels
| 22:08 środa, 25 grudnia 2019 | linkuj Trollking, Ty to nawet w piekle samego diabła na kolarza przerobisz :)
Szacuneczek.
Trollking
| 21:26 środa, 25 grudnia 2019 | linkuj Oj, nie powiedziałbym - jechałem spory kawałek DK92, gdzie ruch nie był wcale mały. Nie zabrakło tamże również codziennego motywu, czyli klaksonu, którego jak zwykle nie rozumiałem. Pewnie szanowny kierowca nie zauważył, iż nie jedzie autostradą lub ekspresówką, tylko zwykłą krajówką, co po zerknięciu z grubsza na prędkość, z jaką się poruszał, jest całkiem możliwe :) Ot, świąteczna atmosfera rodem z PL :)
JPbike
| 21:18 środa, 25 grudnia 2019 | linkuj Straszne pustki na szosach i rowerówkach tegoż mokrego dnia mieliśmy :)
Trollking
| 21:13 środa, 25 grudnia 2019 | linkuj A dziękuję, dziękuję - ale dzisiaj kilka razy na trasie miałem już ochotę zapisać się do jakichś AA (Anonimowych Aweźcieodemniejużtenrower-ików) :)

W sumie jestem ciekawy, czy artysta letni przypadkowo wybrał motyw piersiasty w miejscu z widokiem na katedrę :)
huann
| 21:04 środa, 25 grudnia 2019 | linkuj Grunt, że trasa zjamniczona, ale z tego, co piszesz, o pogodę miałem dziś dosłownie o niebo lepszą - tym bardziej szacun za brak walki z nałogiem! ;)
A klimat - cóż, mamy taki, że już nawet wiadukty letnieją...
Trollking
| 20:56 środa, 25 grudnia 2019 | linkuj To wiem :) No ale cóż, nałóg to nałóg :)

Akurat w tym roku wyjazd świąteczny jest przełożony ze względów niezależnych od operatora, więc korzystam. Choć aura nie zachęca do tego :/
Roadrunner1984
| 20:19 środa, 25 grudnia 2019 | linkuj W taką pogodę nawet plastikowego jamnika z lampy bym nie wypuścił na dwór heuaheuah:D. Rower to nie wszystko więc jak jest okazja to siedzę w domu z rodzina. A po kilku dniach jazda staje się przyjemniejsza :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa namio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]