Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198707.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.30km
  • Czas 01:50
  • VAVG 29.07km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Płaskości i jeleniogórskie reminiscencje

Środa, 3 lipca 2019 · dodano: 03.07.2019 | Komentarze 12

Nadszedł czas na powrót do wielkopolskich płaskości. Czyli nudy, ale też potrzebne, coby się góry za bardzo nie opatrzyły.

Poranny kursik odbywał się w w genialnej - jak na ostatnie dni - temperaturze oraz przy typowo poznańskim wietrze :) No dobra, wiało dzisiaj pewnie wszędzie podobnie, czyli mocno i średnio przewidywalnie, a będzie gorzej. To na początek, jako niezbędna dawka optymizmu :)

Trasa - zachodnia, głównie serwisowo-polna pętelka: Poznań - Plewiska - Zakrzewo - Sierosław - Więckowice - Fiałkowo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Dąbrówka - Plewiska - Poznań. Brakowało przewyższeń, na szczęście bywały wiadukty. Chociaż to :)

W Dopiewie zakwitłem sobie (nie tylko ja) za kombajnem. I mimo że był nowoczesny, piękny, zielony i w ogóle Johny Deere, to te czołganie się 20 km/h po jakimś kilometrze lekko mnie zmęczyło. Trzeba więc było sobie radzić. A że się nie za bardzo dało inaczej, to wyjątkowo pojawiłem się na przedłużeniu śmieszki, który w sumie nie wiadomo czym jest. I po problemie :)

Tyle z równin. Żeby jednak jakoś płynnie i mniej okrutnie (na potrzeby bloga) pożegnać się z Sudetami, jeszcze kilka fotek ze spacerku, który wykonałem z Żoną i Kropą w niedzielę, jakieś dwie godziny po wypadzie na Karkonoską. I dopiero to, czyli ponad 11 kilometrów w temperaturze około 35 stopni, mnie zmęczyło :) Miejscem wypadu była Perła Zachodu, a trasa do połowy wykonana szlakiem cywilizowanym, a powrót praktycznie dzikimi terenami po drugiej stronie Bobru.
To nie ja :) - dokoła Perły Zachodu
Wieża widokowa - dokoła Perły Zachodu
Widoczek na schronisko - dokoła Perły Zachodu
Naprawdę muszę? :) - dokoła Perły Zachodu
Górnolotnie - dokoła Perły Zachodu
Dołolotnie - dokoła Perły Zachodu
I znów jakieś wyzwanie... - dokoła Perły Zachodu
Południowa część Jeziora Modrego - dokoła Perły Zachodu
Spojrzenie na południe - dokoła Perły Zachodu
Zza winkla - dokoła Perły Zachodu
Prosto? Prosto! - dokoła Perły Zachodu
Spojrzenie zdeka odmienne - dokoła Perły Zachodu
O takie widoczki walczylim :) - dokoła Perły Zachodu
Nogi zamoczone - dokoła Perły Zachodu
Dzika dzikość :) - dokoła Perły Zachodu
Polecam Perłę Zachodu z każdej strony, choć wersja "dzika" usiana jest powalonymi drzewami i trzeba skakać po skałkach. Rowerem odradzam, ale piechotką - jak najbardziej. TUTAJ Relive z tej wycieczki.



Komentarze
Trollking
| 21:01 sobota, 6 lipca 2019 | linkuj Oczywiście ślub był cywilny, hipokrytą nie jestem :)
Lapec
| 06:34 sobota, 6 lipca 2019 | linkuj Dziwny ten kościół trochę ;). Ale co jak co, miejsce na popełnienie małżeństwa godne!!
Trollking
| 18:49 piątek, 5 lipca 2019 | linkuj Evita - o :)

Lapec - kocham... chłodne lato :) Tak, to schronisko, to samo na wszystkich zdjęciach. Zdradzę, że na tej wieży widocznej na drugiej "kropkowej" focie brałem ślub :)
Lapec
| 08:40 piątek, 5 lipca 2019 | linkuj I jak tu nie kochać lata? ;)

To na szóstym zdjęciu Kropowym to schronisko?
Evita
| 08:26 piątek, 5 lipca 2019 | linkuj Rozumiem Kropę. Mam i ja ;)
Trollking
| 20:51 czwartek, 4 lipca 2019 | linkuj Roadrunner - ojjjj, tak :)

Evita - hehe, dzięki :) Kropa tak okazuje niepewność, bo ma lekki lęk wysokości. Na wieży przypominała płaszczkę, więc szybko trzeba było schodzić :)
Evita
| 06:35 czwartek, 4 lipca 2019 | linkuj Foty zachęcają do odwiedzin! Kropa jest - to i ja jestem kontenta :D Czadzik zdjęcie Kropy z ucho-ogonem wektorującym w jednym kierunku ;p
Roadrunner1984
| 03:04 czwartek, 4 lipca 2019 | linkuj Wzmacnia i wzbogaca słownik łaciny podwórkowej haeuehauehaheuahe
Trollking
| 20:36 środa, 3 lipca 2019 | linkuj Roadrunner - na razie koniec, ten wpis miał być portalem w codzienność :) A jazda po płaskim, szczególnie pod wiatr, wzmacnia charakter :)

Ania - gdziekolwiek się ruszycie, znajdziecie coś ciekawego. Gwarantuję :)

Grigor - ależ śmiało, bierzcie i je(ź)dźcie z tego wszyscy :P A jakbyście mieli pytania - śmiało, chętnie pomogę!
grigor86
| 18:34 środa, 3 lipca 2019 | linkuj Już niecałe 2 tyg. i też zobaczę okolice rzeki Bóbr. Skorzystam nieco z Twoich tras.
anka88
| 18:31 środa, 3 lipca 2019 | linkuj Też bym polecała, też. Świetne foty, udany pobyt. Ciekawa jestem co nam uda się zobaczyć.
Roadrunner1984
| 18:12 środa, 3 lipca 2019 | linkuj Czekamy na kolejne górki wzniesienia podjazdy i fajne widoki. Dla mnie jazda po płaskim to depresja hehehe
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa chorz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]