Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198707.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.50km
  • Czas 01:52
  • VAVG 28.12km/h
  • VMAX 52.70km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 255m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Północnik

Poniedziałek, 15 kwietnia 2019 · dodano: 15.04.2019 | Komentarze 10


Kolejny kursik na północny wschód za mną. Lekko już rzygam tym kierunkiem, ale póki weje (wciąż mocno) właśnie z NE, nie za bardzo mam wyjście, jeśli nie chcę mieć psychicznej masakry na myśl o powrocie.

Wciąż jest zimno, lecz czuć w powietrzu, że idzie ku lepszemu. Obym nie zapeszył :) 

Wykonałem dziś trasę: Dębiec - Wartostrada - Bałtycka - Gdyńska - Koziegłowy - Kicin - Kliny - Mielno - nową trasą do Dębogry i Karłowic - Wierzonka - Kobylnica - Janikowo - Miłostowo - Górna - Śródka - Wartostrada - dom. Tak jak na Reive.



Nie chciało mi się pędzić, więc wszystko wykonane w tempie dość sennym. Podczas drogi też nie za wiele mnie pobudzało do życia, choć widok wielkiego, pędzącego dobermana na Wartostradzie na chwilę mnie zelektryzował.

Na szczęście leciał sobie tylko za piłeczką, który jakiś mało rozgarnięty właściciel rzucał zamiast na trawę, to właśnie na drogę pieszo-rowerową. Biedny piesek, przykro pewnie mieć właściciela nieogara, a nawet niedobermana :)

Od kiedy jeżdżę niemal codziennie przez Park Mazowieckiego, napotykam taką oto ekipę "rezydentów", każdy z najtańszym browarem lub winiaczem w łapce, część sobie podsypia, część pije...

Jestem już na tyle doświadczony, że wiem, iż najlepiej w tym miejscu za głęboko nie oddychać, bo ekpię najpierw czuć, a potem widać. Myślę, że nawet w nocy i po ciemku wiedziałbym, gdzie się znajduję :)



Komentarze
Trollking
| 19:57 środa, 17 kwietnia 2019 | linkuj Ja mam akurat tak, że zwątpię w dobre intencje czworonoga dopiero, gdy wygryzie mi już gardło :)

Nawet jak zostałem kiedyś pogryziony przez psa, który miał z deklem, na ratunek rzuciły mi się inne.
anka88
| 19:41 środa, 17 kwietnia 2019 | linkuj Na widok dobermana zastygłabym całkowicie, chociaż podoba mi się ta rasa, ale jak jest na smyczy i z kagańcem :)
Trollking
| 20:37 wtorek, 16 kwietnia 2019 | linkuj Tak, wciąż uwielbiam ten odcinek, choć jest coraz bardziej łysy :/

Dobermany są świetne, podobno jako dziecko się z jednym wychowywałem, choć nie pamiętam :) Patrząc na ilość ruchu, jaką potrzebuje Kropa, może to być jakaś reinkarnacja w wersji mini :)
grigor86
| 19:27 poniedziałek, 15 kwietnia 2019 | linkuj Odcinek drogi z 2 zdjęcia - ehhh :-))) Ps. doberman to moje marzenie.
Trollking
| 18:49 poniedziałek, 15 kwietnia 2019 | linkuj To niestety fakt... Kiedyś było lepiej! :)
gizmo201
| 18:48 poniedziałek, 15 kwietnia 2019 | linkuj Narzekania na wiatr nie ma końca, a tu niestety ciągle będzie wiać i tylko kierunek będzie się zmieniać! Czasy bezwietrzne przeminęły z wiatrem!
Trollking
| 18:30 poniedziałek, 15 kwietnia 2019 | linkuj Ja zawsze wiem, kiedy menel jedzie tramwajem - jak połowa składu jest zatłoczona, a reszta pusta :)

Co co jazdy z wiatrem i pod wiatr to moja psychika woli jednak się łudzić, że po nawrotce będzie w plecki. Oczywiście zawsze czuje się zawiedziona :)
huann
| 18:18 poniedziałek, 15 kwietnia 2019 | linkuj Jest taki paradoks menela i autobusu:
Otóż autobus jedzie menelem, nawet gdy już menel nie jedzie autobusem :)

Co do jazdy typu pętelka przy silniejszym wietrze, to ja zawsze robię na odwrót: na początku pełen zapału i z kompletnymi siłami śmigam z wiatrem robiąc jak najlepszą średnią (czyli de facto zapas na powrót) - bo wracając i tak jestem już na tyle zmordowany żyłowaniem średniej, że czy z wiatrem, czy pod wiatr średnia i tak wychodzi na powrocie do niczego, a wracać i tak się zazwyczaj nie chce, więc i motywacji do ciśnięcia brak ;)
Trollking
| 15:36 poniedziałek, 15 kwietnia 2019 | linkuj To masz gorzej... Ci "moi" się przynajmniej wietrzą, a nie kumulują smród na małej przestrzeni :)
Bitels
| 15:16 poniedziałek, 15 kwietnia 2019 | linkuj U nas na klatce schodowej dwóch takich nocuje. Czuć ich na całej klatce. od dołu do góry niestety.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa egoob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]