Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197810.70 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.20km
  • Czas 01:51
  • VAVG 28.22km/h
  • VMAX 55.70km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

PoPUKane

Poniedziałek, 25 marca 2019 · dodano: 25.03.2019 | Komentarze 5

W końcu nadszedł wolny dzień w rozumieniu klasycznym. Czyli takim, gdzie podmiot nigdzie być nie musi i nic istotnego nie ma do zrobienia (prócz oczywiście mega ważnego spaceru z psem), a w zamian dostaje możliwość wyspania się. Podmiot skorzystał :)

W związku z tym start nastąpił dość późno, bo około 10:30. Był to maksymalny możliwy termin, żeby zdążyć z wykonaniem pięciu dych i nie wracać w strugach deszczu. O dziwo mi się to udało, choć przeciwko sobie miałem niemal wszystko: światła, korki, wahadło (w Witoblu, gdzie stałem prawie 10 minut), no i przede wszystkim wiatr, który znów się rozkręcił oraz zmieniał zdanie co do kierunku niczym laska na fochu. Było też zimno. Te 7 stopni pod koniec jazdy, przy solidnych podmuchach odczuwalne było niczym zero. Dobrze przynajmniej, że śnieg nie padał i lawiny nie schodziły :)

Trasa to klasyczne "kondominium" w wersji: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Dymaczewo - Łódź - Witobel - Stęszew - Szreniawa - Komorniki - Poznań.


Dzisiejszy fałmaks nie został zdobyty na żadnej górce, ale na płaskim terenie zabudowanym (byłby mandacik!), czyli przy wyjeździe z Mosiny, gdy podczepiłem się pod ciężarówkę, która niestety po chwili skręciła. A mogło być tak pięknie.. :(

Z ciekawostek - jakby ktoś chciał odzyskać PUK, to zapraszam do Komornik :)

Po południu zaś pewien czorny czworonożny szatan dostał pełną rekompensatę za mą częściową weekendową nieobecność :) Co prawda wczoraj też był spacer po Dębinie, ale przepychanie się przez tryliardy ludzi (otwórzcie do cholery w końcu te galerie w niedziele, bo ludzkość jest zagubiona i mi się pcha, gdzie nie powinna!) to nie to samo co dzisiejsze cudowne pustki w tym miejscu.





Komentarze
Trollking
| 21:26 poniedziałek, 25 marca 2019 | linkuj Spoko, jak na moje to mogę za jakiś czas zaproponować Kropę na tle Karkonoszy lub Rudaw, w sumie chyba już wykonywałem :)
Lapec
| 21:03 poniedziałek, 25 marca 2019 | linkuj To poczekam. W sumie to skoro zimowej Kropy nie zobaczę, to teraz czekam za krokusami, które "zamówiłem" u takiego jednego z JG heh. W sumie to bardzo dobrze - oddajmy śnieg Morsowi - on lubi :). Ja na zimowe górki mogę do niego podjechać :P
Trollking
| 19:52 poniedziałek, 25 marca 2019 | linkuj Huann - nie ma patyka, jest zabawa. W szukanie patyka :) Tu padało od południa, ale to mniejszy problem w porównaniu z siłą wiatru :/

Lapec - już ustaliliśmy, że postaram się śniegową Kropkę dodać w kolejnym "sezonie" :) Ta druga prośba jak sądzę jest bardziej realna :)
Lapec
| 17:40 poniedziałek, 25 marca 2019 | linkuj A śnieg by się przydał, bo wciąż na coś czekam => na czarną Kropkę w białej scenerii :P. Choć w sumie to zdjęciem czarnej Kropki w mega słońcu i wśród zieleni też nie pogardzę ;))
huann
| 16:33 poniedziałek, 25 marca 2019 | linkuj Jest patyk - jest zabawa!
A u nas dziś przez krótką chwilę padał mokry śnieg, a teraz jest równie paskudnie, tyle, że deszczowo.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa apust
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]