Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198193.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.30km
  • Czas 01:47
  • VAVG 29.33km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 227m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Smarkokalipsa

Środa, 17 października 2018 · dodano: 17.10.2018 | Komentarze 10

Ciężko być smarkaczem - gorzej się jeździ, trzeba mieć przy sobie zapas chusteczek, ale są też plusy: nie czuć spalin, a dźwięk wydobywający się z nosa może być substytutem dzwonka, choć nie do końca, bo ten, zgodnie z przepisami, powinien być "nieprzeraźliwy" :)

Z musu musiałem (masło maślane) ruszyć wcześnie, bo po ósmej, czyli w chłodku. Wiem, to nie pomaga w leczeniu, ale co zrobić? :) Nie pomagał również wiaterek, niewiejący mocno, ale jak prawie zawsze dostosowany pod klienta - najpierw z południa i wschodu, a gdy zawróciłem to już różnie, byle nie sprzyjać.

Trasa to "muminek" : Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Rogalinek - Sasinowo - Wiórek - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Jaryszki - Krzesiny - Starołęka - Lasek Dębiński - dom. Wolno, ale do celu.

Zawsze, gdy jesienią nadchodzi sezon na grzybobrania, oczy me zadziwia specyficzny paradoks - miejscowość o sielskiej i spokojnej nazwie Głuszyna Leśna staje się swoistym Mielnem, tylko nie takim dla Sebixów, a dla grzybiarzy. I sens owej nazwy jakby się zatraca :)

A tu panorama październikowej wersji śmieszki w Łęczycy. Dziś dodaję ją nie bez powodu, gdyż to właśnie tu, około godziny 8:40 rano, nastąpiła premiera serialu "Dziadyga - rezurekcja". Godnie, mocno i ze stabilną prędkością około 15 km/h, jego główny bohater minął mnie z szelmowskim, dziadygowym wyrazem twarzy. Tak mnie zaskoczył, że nie zdążyłem zrobić pamiątkowej foty :)




Komentarze
Trollking
| 20:51 czwartek, 18 października 2018 | linkuj Inaczej nie potrafię. Lepszy upór niż upiór, czyli ja gnijący w łóżku :)
grigor86
| 19:34 czwartek, 18 października 2018 | linkuj Podziwiam za upór :-)
Trollking
| 21:33 środa, 17 października 2018 | linkuj Dzięki, zapamiętam!

Choć w sumie mi już przechodzi, ale chyba zaraziłem Żonę i bardziej jej polecę.

U mnie pierwsze pytanie, gdy kupuję leki: czy jest bez otoczki żelowej? :)
kamilzeswaja
| 21:23 środa, 17 października 2018 | linkuj Kup sobie np. Claritine Active, a jak nie będą mieli to coś podobnego lub poproś o jakąś desloratadtynę 5 mg najlepiej rozpuszczalną na języku plus Sudafed w tabletkach lub Apselan.
Trollking
| 20:49 środa, 17 października 2018 | linkuj Kamil - o, dzięki za sporą dawkę informacji. Jak tylko uda mi się odszyfrować te trudne słowa, które napisałeś, chętnie zastosuję :) A dałbyś radę trochę zakryptoreklamować (te dwie pierwsze pozycje) co kupić, żebym nie musiał zamęczać pań lub panów w aptece? :)

Aha, zahartowany to ja chyba jednak jestem - przeziębienia przechodzę łagodnie i rzadko mi się zdarzają :)
Trollking
| 20:44 środa, 17 października 2018 | linkuj Ania - dziękuję :) Ale ja na szczęście mam patent - jeździć, jeździć, jeździć. Może nie pomoże, ale przynajmniej nie traci się dni na niejeżdżenie :)

Huann - no tak, coś w tym jest. Ale i tak nie temperatura temu winna, a ludzkość, która roznosi zarazki. A latem pot :)

Mors - oj, prawdziwi Janusze (czyli Huann) z tego co wiem potrafią "grzybobrać" :) Ja niestety nie mam tej umiejętności, choć w znajdywaniu muchomorów jestem mistrzem :)
kamilzeswaja
| 20:44 środa, 17 października 2018 | linkuj A wczoraj myślałem o Tobie, że jesteś zahartowany poprzez całoroczną jazdę w każdych warunkach. Jako magister pigularz proponuję lek przeciwhistaminowy 2 x dziennie, pseudoeferdynę 240 mg/dobę, naproksen 800-1000 mg/dobę ewnetulanie ibuprofen 1200 mg/dobę w dawkach podzielonych. Dodatkowo można włączyć rutynę w dawce 500 mg/dobę. W przypadku zatkanego nosa zastosować sympatykomimetyk o działaniu miejscowym w formie kropli. Do tego odpoczynek i odpowiednia wilgotność powietrza w pomieszczeniu w którym się śpi.
mors
| 19:24 środa, 17 października 2018 | linkuj Janusze grzybobrania sugerują się nazwą, że w głuszy będzie najwięcej grzybów, dlatego wszyscy tam walą. ;D
huann
| 19:03 środa, 17 października 2018 | linkuj Ja to w ogóle całoroczny sezon rowerowy dzielę na część letnią, kiedy ocieram rękawiczką pot z czoła - i część zimową - gdy w nią smarkam :D
Umowna granica - plus 10 stopni.
anka88
| 18:44 środa, 17 października 2018 | linkuj Wiem co czujesz z tym katarem. Wrr... strasznie wnerwiające uczucie :/. Zdrówka życzę!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa woscs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]