Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198816.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.25km
  • Czas 01:47
  • VAVG 30.42km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 218m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dożynki drzewne

Piątek, 17 sierpnia 2018 · dodano: 17.08.2018 | Komentarze 26

Dzisiejszy wpis będzie zawierał akcję obywatelską, ale to pod sam koniec. Na razie suche szczegóły z trasy: pętelka wschodnia, z Dębca przez Lasek Dębiński, Starołękę, Krzesiny, Jaryszki, Koninko, Borówiec, Kamionki, Daszewice, Babki, Czapury, Rogalinek, Puszczykowo, Łęczycę i Luboń do domu. W tej wersji jest to wyjazd dziewiczy, bo klasyczny "muminek" został tu zdecydowanie zmutowany i bardziej przypomina delfina z przepukliną.

Wiało jak zwykle, w pysk :) Ale dziś wyjątkowo podczas walki z nim miałem przez chwilę (jakieś trzy kilometry) sojusznika, czyli pięknie (30-40 km/h) pędzący ciągnik, który niestety w Rogalinku się ze mną pożegnał, a poza tym pomógł mi pechowo jedynie w terenie zalesionym, jednak nie zagląda się darowanemu rolnikowi w opon(k)ę.

Generalnie kręciło się milusio.

Nastąpiło jedno ostre hamowanie - jedno z takich, które przynajmniej do końca sierpnia będą mi zapewne często towarzyszyły. Powód - dożynka oczywiście :) Tym razem w Dzaszewicach, do tego z przesłaniem...

...oraz jakimś ustrojstwem, którego zastosowania rozkminić nie mogę.

No i dochodzimy do awizowanego oporu społecznego. Każdy, kto ma to (nie)szczęście wjeżdżać do Puszczykowa od strony Łęczycy, wie, iż znajduje się tam pewien koszmarek, czyli tragiczna, koszmarna, ohydna w swoim jestestwie śmieszka rowerowa, oczywiście z pozbruku. Sama okolica jest przepiękna, to tak zwana grobla, między terenami bagiennymi a lasem, poprzecinana wąską drogą prowadzącą do dworca PKP i centrum Puszczykowa. Jakiś inteligent wpadł dawno temu na debilny pomysł, żeby przerobić rozklekotany chodnik na DDR-kę, a teraz kolejni z urzędu miasta i starostwa wymyślili, że można wycycykać jeszcze trochę kasy z Unii i ów chodnik poszerzyć, oczywiście "prorowerowo". Kosztem? A jakże - historycznej drzewnej alei. Tak ona wyglądała choćby jesienią ubiegłego roku. No cudo.
Podsumowanie 2017 - wiosna, ach to ty!
Łącznie w planach jest wykonanie masakry na kilkudziesięciu drzewach, bez patrzenia na wiek, stan i takie tam nieistotne szczegóły. O sprawie zrobiło się głośno, bo jeszcze jest czas, żeby wpłynąć na urzędasów i jakoś storpedować ów projekt. A ja dziś ujrzałem mowę drzew.





Tu co prawda przedstawiciel flory zrobił literówkę, ale na moje i tak poszło mu nieźle :) Akcja wydaje się lekko infantylna? Być może, byle zadziałała. Zapewne Mors i inni miłośnicy drzewnych masakr aż pieją z zachwytu na widok kolejnej potencjalnej pustyni, ale sądzę, że ludzie, dla których świat to coś więcej niż pole do eksploatacji i czynienia sobie ziemi poddaną, z chęcią w tym miejscu widzieli by coś bardziej zielonego. A ja - tu już moje osobiste zdanie - najchętniej bym po prostu zaorał kolejną gównianą DDR-kę (jak widać, tu szykuje się znów kostka), dokonał nasadzeń i poczekał aż zarośnie. Lub po prostu wyremontował chodnik, stawiając fakultatywny znak dopuszczający ruch rowerowy dla chętnych. Kolarzom ten asfalt przy niewielkim ruchu jest tu naprawdę wystarczający, przekonuję się o tym niemal codziennie, bo szkoda mi roweru na jazdę powyższym wynalazkiem.

W każdym razie trzymam kciuki za storpedowanie tej inicjatywy. Zapewne mam za sobą nie tylko mieszkańców Puszczykowa, ale i znaczną część rowerowej braci, tej codziennej. nie weekendowej. No, może za wyjątkiem dziadygi :)
Kategoria Dożynki!!! :)



Komentarze
Trollking
| 21:16 wtorek, 21 sierpnia 2018 | linkuj Monotematycznie, ale jednak coś :)
mors
| 21:11 wtorek, 21 sierpnia 2018 | linkuj No normalnie.
Pamiętam, jak pierwszy raz w życiu zagiąłem nauczycielkę, już w zerówce. Temat dotyczył Arktyki... :D:D
Trollking
| 21:02 wtorek, 21 sierpnia 2018 | linkuj Musiałbyś rozwinąć temat, bo nie znam szczegółów. Z kolei dla mnie przedszkole było traumą, bo miałem kosę z jedną taką panią Ulą. Szło na łyżki! :)
mors
| 20:22 wtorek, 21 sierpnia 2018 | linkuj Owszem. W domu miałem takie "domowe przedszkole", że w zerówce rozważano, czy nie dać mnie lepiej już do I klasy. :))
Trollking
| 17:41 wtorek, 21 sierpnia 2018 | linkuj To znów sporo tłumaczy :)
mors
| 10:51 poniedziałek, 20 sierpnia 2018 | linkuj Nawet nigdy nie zaczynałem. :))
Trollking
| 21:27 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj Mors - "genialnie. Znalazłeś jeden przykład i już stawiasz tezę. Jak Ty skończyłeś studia? I liceum...". I Ty to piszesz? Powołując się na to, że należy wycinać drzewa, bo kogoś może trafić nagle zawał? :)

Jak Ty skończyłeś przedszkole??? :)
mors
| 21:20 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj Nieważne, ile sadzą - ważne, że coś gdzieś tną, jak mawiają typowi użytkownicy drewnianych przedmiotów. ;))

T-king: genialnie. Znalazłeś jeden przykład i już stawiasz tezę. Jak Ty skończyłeś studia? I liceum...
Jurek57
| 20:57 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj Nie wiem czy to coś wniesie do drzewnej/drewnianej dyskusji.
Ale od czasów powojennych w europie mamy blisko o 1/3 więcej nowych nasadzeń w stosunku do wycinek.
A Polska w tej dziedzinie jest w czołówce.
Trollking
| 20:40 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj Morsie, jak pokazuje ostatni wypadek ukraińskiego autobusu na Podkarpaciu, do tragedii nie potrzeba drzewa, tylko kierowcy-debila.

Wierz mi, że na mnie autobus by się nie zatrzymał, bo raczej mikrus ze mnie (175 cm i figura antypudziana) :)
mors
| 19:11 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj Ale ja zbijałem argument o tlenie produkowanym przez przydrożne drzewa, to jak miałem to zbijać "ogólnie"? :)
Najlepsze, że nikt nie gardłuje "obsadzić tysiące (miliony?) hektarów nieużytków!" - a tlenu z tego byłoby o wiele więcej, niż z wszystkich wyciętych przydrożnych drzew razem wziętych.

Co do dziupli i stworów tamże żyjących - w hałasie i spalinach?? Nawet jeśli tam żyją, to w "nieludzkich" warunkach...
dornfeld
| 06:34 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj Morsie, ja nie mówię o pojedynczym zdaniu, ale o całości Twoich wypowiedzi, trzeba się zdecydować o czym się mówi. Jeżeli np. jest dyskusja o drzewach przydrożnych i przytacza się argumenty o roli drzew przy drogach ( np. cień, nagrzewanie asfaltu, ochrona przed hałasem, pyłami ), wszystko napisałem, to nie ma sensu uwaga, co można sobie posadzić w lesie,czy przy torach. Bo w dyskusji o drzewach przydrożnych, nic to tematu nie ma to, ze można sobie wyciąć 1000 drzew przy drogach i posadzić na nieużytkach. Równie dobrze, można też sobie tam posadzić te drzewa, bez bezsensownej wycinki przy drogach. Nie mówiąc już o tym, że starych dziuplastych drzew nie da się zastąpić, w jeden dzień, czy rok, czy nawet za naszego życia, a w lasach gospodarczych ich nie ma.
mors
| 23:55 sobota, 18 sierpnia 2018 | linkuj PS. nagrobki z literówką już widziałem: w Szprotawie, obok siebie, leżą śp. Pszczółka i śp. Przczółka o_O
mors
| 23:52 sobota, 18 sierpnia 2018 | linkuj Na drzewie może też się owinąć autobus z pięćdziesiątką dzieci na pokładzie. To już chyba lepiej, jak się "zatrzyma" na przysłowiowym Trollkingu, czyż nie? ;))
Trollking
| 18:33 sobota, 18 sierpnia 2018 | linkuj Dornfeld - wcale się nie dziwię, jeśli tak to zinterpretowałeś. Znając Morsa i jego podejście do tematu drzew zabijających niewinnych kierowców, kiedyś pewnie i na to wpadnie :)

Lapec - o, to to :) Jak kiedyś mnie tam coś trafi (na razie tylko szlag), Mors pewnie mi przygotuje nagrobek z jakąś literówką :) A co do Twojego pierwszego zdania - widocznie na to nie wpadli, to zbyt skomplikowane...
Lapec
| 09:52 sobota, 18 sierpnia 2018 | linkuj Ale kombinują xD Naprawić chodnik, zostawić drzewa i po sprawie.

Jak powycinają to faktycznie będzie bezpieczniej, rozpędzone auta nie zatrzymają się na drzewach, ino na np. matce z dzieckiem albo na bajtlu na trójkołowcu, a w najlepszym wypadku na Trollkingu który w końcu dostanie za swoje za te literówki :P

PS: Niestety, zdecydowanie za łatwo w tych czasach się usuwa zieleń ;/
mors
| 22:49 piątek, 17 sierpnia 2018 | linkuj Dorn: manipulujesz, albo nie czytasz uważnie. Przecież o obsadzaniu nieużytków napisałem w akapicie mówiącym o tym, jak to niby zabójczo wiele tlenu stracimy przez te kilka drzew. Nie było tam nic o liczbie i jakości alei.
dornfeld
| 22:26 piątek, 17 sierpnia 2018 | linkuj Jestem w stanie zrozumieć, różnicę zdań w sprawie sadzenia drzew przydrożnych, choć mam jasno sprecyzowane zdanie. Jeżeli ktoś chce sadzić przydrożne aleje na nieużytkach, to pole do dyskusji się kończy.
dornfeld
| 22:26 piątek, 17 sierpnia 2018 | linkuj Jestem w stanie zrozumieć, różnicę zdań w sprawie sadzenia drzew przydrożnych, choć mam jasno sprecyzowane zdanie. Jeżeli ktoś chce sadzić przydrożne aleje na nieużytkach, to pole do dyskusji się kończy.
Trollking
| 21:32 piątek, 17 sierpnia 2018 | linkuj Huann - k... niestety... :/

Mors - większość Twojej wypowiedzi przemilczę, bo szkoda klawiszy :) Ustosunkuję się tylko do literówki, bo tu akurat napisałeś coś z sensem. Faktycznie, zauważenie "ti" zamiast "tu" zasługuje na co najmniej medal z wyciętego pniaka. Poprawiam. A co do znajomości wiejskich realiów - wiem, że Ty masz tu poziom ekspercki, więc dzięki za rozwiązanie zagadki :)
mors
| 20:55 piątek, 17 sierpnia 2018 | linkuj A jeszcze co do Twojej rolniczej rozkminy, to ta zagadka stulecia, to waga. xD
Twoja orientacja w rolnictwie regularnie mnie przeraża, widziałbym Cię jako ministra rolnictwa w gabinecie Swetru. :))
mors
| 20:52 piątek, 17 sierpnia 2018 | linkuj KUKURYKU!!! <pianie z zachwytu>

"Beze mnie będzie mniej tlenu(...)" - chyba raczej "mniej trupów"! :)))
No bez kitu, podusimy się bez tych paru drzew normalnie... a tysiące hektarów leżą odłogiem i nikogo to w oczy nie kole...

Myślę nawet nad inicjatywą poparcia społecznego dla akcji poprawy bezpieczeństwa na tej i innych drogach. :)

PS. "Tu co prawda przedstawiciel flory zrobił literówkę" - to coś jak Ty w pierwszym akapicie. :)
huann
| 19:23 piątek, 17 sierpnia 2018 | linkuj Jakie to wszystko kur...polskie :/
Trollking
| 18:55 piątek, 17 sierpnia 2018 | linkuj Gość - inicjatywa (petycja) jest choćby tu:

https://www.petycjeonline.com/puszczykowskagrobla

Ale raczej nie pro kolarska, a pro drzewna, to akurat tu ważniejsze :)

Bitels - czyli: DDPiR-ki powinno się zaorać, żeby być precyzyjnym :)
Bitels
| 18:40 piątek, 17 sierpnia 2018 | linkuj Bo drogi to dla rowerów powinni zrobić, a ddrki zaorać :)
Gość | 18:04 piątek, 17 sierpnia 2018 | linkuj Wiadomość jest przygnębiająca. Jak można temu zaradzić. Czy jest jakaś inicjatywa w obronie tych drzew, dzięki którym kolarze mogą normalnie pędzić szosą?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa uwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]