Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197810.70 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 53.40km
Czas 02:07
V_AVG 25.23km/h
V_MAX 40.50km/h
Temperatura 0.0°C
Podjazdy 161m
Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
Aktywność Jazda na rowerze

Ominięty

Środa, 20 grudnia 2017 · dodano: 20.12.2017 | Komentarze 9

Dziś ominął mnie pogodowy koszmar. Nie wiem czy mam z tego powodu skakać pod sufit, ale to miła odmiana, gdy nie muszę poruszać się lotem ślizgowym lub z bliska poznawać bogate w minerały podłoże. Co prawda wczesnym rankiem było jeszcze tak sobie, jednak miałem wolny dzionek i mogłem ruszyć późno, między 11 a 12. Wtedy wystarczyło jedynie omijać co bardziej niebezpieczne lodowe placki, kręcić ostrożnie oraz powolutku i było całkiem ok.

Dzisiejsza crossowa trasa: Poznań - Plewiska - Zakrzewo - Sierosław - Więckowice - Dopiewo - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. Podczas powrotu przypomniałem sobie, że muszę wstąpić po dwie pierdółki do rowerowego, więc zatrzymałem się w tym w Plewiskach, gdzie kiedyś wymieniono mi pomimo zaległych serwisów "na gorąco" szprychę, która padła na trasie. Dziś co prawda był inny sprzedawca, ale i tak w sympatycznej atmosferze udało mi się zachorować na kolejny rower, który ma zastąpić tego mojego wiekowego crossa. Obiecano mi solidną zimową zniżkę, ale nie wiem czy się zdecyduję - póki staruszek jeździ motywacja mi spada, ale by się chciało, oj chciało.. :) Na razie nabyłem płyn do mycia roweru i zapas smaru spod znaku "wet", które kojarzy się z "veto", którego dziś zabrakło w ustach pewnego Adriana. I tym zgrabnym politycznym akcentem kończę wpis, dodając jeszcze, że jutro raczej nie pojeżdżę, bo znów ma w nocy padać zamarzający deszcz ze śniegiem. A ja już się w tym miesiącu strachu dostatecznie najadłem.

Komentarze

Trollking | 21:35 sobota, 23 grudnia 2017 | linkuj O kurcze... mega ceny. Rometa nawet nie rozpatruję, ale ten Author... kurde. Dobra opcja. Ja we wspomnianym sklepie otrzymałem opcję Krossa Evado 3.0 na Alivio i z tarczówkami za niecałe 1500. No i wizualnie bardzo mi odpowiada. Muszę cholera poważnie pomyśleć :)

kamilzeswaja | 11:43 sobota, 23 grudnia 2017 | linkuj Na Ptasiej jest Author HORIZON 18" 2017 za 1100 zł i ROMET Wagant brązowy 19" za 850 zł.

Trollking | 19:43 piątek, 22 grudnia 2017 | linkuj Lapec - dzięki i dzięki :) No i fakt, rower ma duszę - wyrzucić na śmietnik takiego się nie da, Zrobiłem to w życiu tylko raz, ale rama pękła i nie było sensu trzymać jej nawet w piwnicy.

Kamil - oj, też bym pod sobą taki widział, ale nie mam środków :) I w sumie aktualnie bardziej szukam nowego crossa, żeby w las sobie spokojnie móc skręcać, ostatnio mnie tam ciągnie. No i problem z miejscem w mieszkaniu, bo trzeci rower w kuchni już się nie zmieści :)

kamilzeswaja | 15:47 czwartek, 21 grudnia 2017 | linkuj Ja na hasło "duży rabat" kupiłem dwa rowery w odstępie 15 miesięcy. Żona z domu mnie nie wygnała (choć niewiele brakowało), więc nie wiem nad czym się zastanawiasz :P
Przy Twojej ilości nabijanych kilometrów widziałbym u Ciebie Trek Domane SL 5 Gravel :)

Lapec | 06:50 czwartek, 21 grudnia 2017 | linkuj Też bym chciał żeby z rowerami było tak jak z telefonami, utopisz, popsujesz, pociąg po nim przejedzie (prawdziwa historia kolegi xD) i kupujesz nowy. Z rowerami jest inaczej, jeżdżą, ew. delikatne naprawy i czasem szkoda wymieniać bo wiadomo sentyment. Znam z aborcji wróć autopsji :) Pogratuluje jeszcze 18tki i dołączę się do kocich życzeń :)

Trollking | 22:20 środa, 20 grudnia 2017 | linkuj Jurek, kotu życzę jak najlepiej!!!! :)

Jurek57 | 22:08 środa, 20 grudnia 2017 | linkuj Tomaszu , huann-nie , kot ma siedem żyć.
Musicie być dzielni ! :)

Trollking | 21:01 środa, 20 grudnia 2017 | linkuj Kotu zdecydowanie współczuję całokształtu :)

huann | 20:16 środa, 20 grudnia 2017 | linkuj Podobno kot prezesa jest w ogromnie kiepskim stanie, bo jego właściciel bardzo nie chciał weta ;)

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Ominięty

Środa, 20 grudnia 2017 · dodano: 20.12.2017 | Komentarze 9