Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197753.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 61.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 30.25km/h
  • VMAX 61.60km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 338m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Positivum

Sobota, 26 sierpnia 2017 · dodano: 26.08.2017 | Komentarze 11

Całkiem fajna sobota się trafiła. Umiarkowanie ciepło, wiatr, hmmmm, jak prawie zwykle ;), bez deszczu... Prócz tego, że wstawanie szło mi opornie, żadnych przeciwwskazań do jazdy. Tylko żal, że po południu trzeba się było stawić w robocie, gdyż chciało się pokręcić gdzieś dalej i dalej.

Wykręciłem "muminkową" trasę, czyli wypracowany przez lata doświadczeń optymalny zestaw anty-DDR-kowy, od strony Dębca, Starołęckiej (miałem jechać skrótem przez Lasek Dębiński, ale postanowiłem przetestować czy wspomniana ulica może jakimś cudem stała się przejezdna - no nie stała się. Zaskoczenia nie było), Krzesin, Koninka, tam skręt na poznańską Głuszynę, potem Babki, Daszewice, Wiórek, Rogalinek, Mosina, Pusczykowo, Luboń i do domu.

W sumie nie do końca ta końcówka (czyli masło maślane level hard) wyglądała tak, jak napisałem. Bowiem w Babkach doszedłem pewnego kolarza, a moją uwagę przyciągnął strój z napisem CitiZen (klub w Poznaniu przy AWF-ie, który celuje głównie w triathlon). Pisałem już kilkukrotnie, że co na trasie napotykałem osoby płci obojga w takich strojach, to spotykałem się z zachowaniem spod znaku "zaawansowany buc" - ani cześć, ani pocałuj mnie w dupę, po prostu wzrok w kierę i świata nie ma. Tym razem z pewną ulgą (wraca czasem wiara w człowieka) przyjąłem odstępstwo od reguły, które skończyło się tym, że od Sasinowa kręciliśmy razem w sympatycznej atmosferze. Nie obyło się bez omówienia powyższego zagadnienia i wnioski o dziwo mieliśmy tożsame :)

Jak się okazało celem kolarza o imieniu Robert była Mosina i okolice Osowej Góry, na której jeszcze nigdy nie był. No to co, obudziła się we mnie dusza przewodnika i postanowiłem nagiąć lekko limit czasowy - tym samym zaliczyłem jeszcze wspomnianą górkę (podobała się ta wielkopolska anomalia, lubię takie reakcje) oraz oczywiście zjazd - niestety trafił mi się powiew w pysk, więc Vmax bez rewelacji - 61,6 km/h. Na Osowej chwilę sobie pogadaliśmy, oczywiście zareklamowałem BS, a i zgadaliśmy się na wspólne kręcenie za czas jakiś. A dzięki temu zamiast klasycznych pięciu dych wpadło mi o dziesięć więcej. Kolejny plus dodatni, w pakiecie z przyzwoitą wartością przewyższeń jak na te nasze tereny, mało konkurencyjne choćby wobec Himalajów :)




Komentarze
Trollking
| 17:36 środa, 30 sierpnia 2017 | linkuj Ano faktycznie. I coś o wietrze :)
Lapec
| 04:42 środa, 30 sierpnia 2017 | linkuj Taaaa pierwszy komentarz od Ciebie u mnie na BeeSie to była reklama tej góry :-D
Trollking
| 18:35 poniedziałek, 28 sierpnia 2017 | linkuj Grigor - w sensie kolega? No, na pewno przełamał stereotyp :)

Ania - ha, pamiętam! Mam jeszcze kilku takich na swoim koncie :) śmiało mogę zostać Osowoambasadorem :)
anka88
| 19:55 niedziela, 27 sierpnia 2017 | linkuj No tak, kolejny kolarz, któremu pokazałeś Osową Górę :) Przypominam, że ja też tam byłam (z tytułu inspiracji) :)
grigor86
| 18:40 niedziela, 27 sierpnia 2017 | linkuj .....się wychylił no? ;-)
Trollking
| 11:14 niedziela, 27 sierpnia 2017 | linkuj Racja! Przecież dobrze robi na trawienie! :)
huann
| 11:08 niedziela, 27 sierpnia 2017 | linkuj Jeśli pani Krysia myślała(!), że "km" to np. skrót od "kminek", to może to być właściwy trop...
Trollking
| 11:05 niedziela, 27 sierpnia 2017 | linkuj Michuss - trafiłeś w punkt, ta reklama mnie "zainspirowała" do tytułu :) Jest po prostu masakryczna. Brr :) Ps. słuchałeś może dziś po 9 rano audycji Sroczyńskiego? Zaczynam być fanem nowej ramówki, a ten program naprawdę ciekawie od jakiegoś czasu zajmuje się zrozumieniem fenomenu PiSu i miałkością opozycji.
Trollking
| 11:00 niedziela, 27 sierpnia 2017 | linkuj Coś zjadło "km" podczas edycji wpisu w pracy. Pewnie Krycha :)
michuss
| 06:42 niedziela, 27 sierpnia 2017 | linkuj Positivum... W drodze do roboty słucham teraz "toku" i tam jest taka reklama z aktorką Pieńkowską, która sztucznie spokojnym tonem klaruje, że preparat Positivum uspokaja. To jest tak wnerwiające, że szału idzie dostać. Nawet teraz w uszach brzmi to "Poziiiitiiiiwuuum". Brrr ;)
mors
| 22:22 sobota, 26 sierpnia 2017 | linkuj "zamiast klasycznych pięciu dych wpadło mi o dziesięć więcej"

- czyli w sumie 15 dych :))) Level .N :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa geipo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]