Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197597.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.70km
  • Czas 01:49
  • VAVG 29.01km/h
  • VMAX 52.30km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 266m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nafing speszjal

Sobota, 22 lipca 2017 · dodano: 22.07.2017 | Komentarze 8

Wbrew moim obawom, póki co udało się dzięki porannym wyjazdom uniknąć najgorszej słonecznej patelni. Dziś również jechało się całkiem sympatycznie, jedynie swoje robił kapryśny wiatr, niezbyt silny, ale utrudniający życie i skutecznie niwelujący mi średnią, zgodnie zresztą ze swoją naturą. Ruszyłem na wschód, z Dębca przez Starołękę, Krzesiny, Jaryszki, Koninko, poznańską Głuszynę, Babki, Daszewice,Rogalinek, Puszczykowo, Luboń i do domu. 

Nic specjalnego się nie wydarzyło, czego życzyłbym sobie codziennie. Tak nudnych i pozbawionych treści wpisów dodawać mogę setki, bo to oznacza luz dla mojego stanu psychicznego i fizycznego. Tak to jest w tym kraju, że najlepiej, jakby nie działo się nic, wtedy jest w miarę normalnie :)

Pomimo słabego wyniku na trasie wyprzedziłem dziś trójkę kolarzy, czyli 100% z tych, których miałem przed sobą. Nie wiem czy to świadczy dobrze o mnie, czy raczej źle o nich :)



Komentarze
Trollking
| 19:39 sobota, 22 lipca 2017 | linkuj Też wolę na zachód. Mniej zachodu jest ode mnie z dostaniem się na zachód niż na wschód :)
Jurek57
| 18:30 sobota, 22 lipca 2017 | linkuj Spokój jest jednak pozorny ... !
"Wycieczki" na wschód mogą nie raz zwiastować problemy ... ! ;)
Trollking
| 16:48 sobota, 22 lipca 2017 | linkuj Może bardziej "szosze-nie"? :)
huann
| 16:32 sobota, 22 lipca 2017 | linkuj Mam kolejne hasło (sekcja szoszońska) dla rowerzystów gorszego sortu. Hasło dotyczy opon i brzmi w sposób oponujący i bez-pszczelny: "Szersze - nie!"
Trollking
| 16:27 sobota, 22 lipca 2017 | linkuj Ania - zgadza się. Dlatego wolę chodzić do pracy na popołudnia, bo jak kiedyś latem wybrałem się w plus 40 na rower po robocie to ledwo dotarłem do domu i łeb miałem o wielkości ula. Szerszeni :)

Huann - "Szoszon cierpliwy jest, litościwy jest. Szoszon nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą"... Itp :)

Bitels - dets rajt! :)
Bitels
| 16:17 sobota, 22 lipca 2017 | linkuj Lepiej nafing speszjal, niż miało by się zdarzyć samting bed :)
huann
| 15:58 sobota, 22 lipca 2017 | linkuj A ja dziś w tyle zostawiłem szoszona, ale widać był dla mnie pełen litości, bo zasuwałem mocno obdarowany i w dodatku właśnie w najgorszej patelni (czyli między 12, a 14). Szoszon Litościwy: chwalmy go zatem.
anka88
| 15:28 sobota, 22 lipca 2017 | linkuj Najlepszym rozwiązaniem było wybrać się na rower przed południem, potem z nieba zaczął lać się żar, za którym nie przepadam. Niby nic specjalnego, ale wyprzedzić aż 3 kolarzy to jest coś :)))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wlrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]