Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198074.10 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.20km
  • Czas 02:10
  • VAVG 25.02km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 199m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po(d)wiat(r)y

Piątek, 30 czerwca 2017 · dodano: 30.06.2017 | Komentarze 9

Są tacy, którzy zbierają gminy (sam biorę w tym nieortodoksyjnie udział), niektórzy skupiają się na powiatach, a ja dziś odkryłem nowe możliwości w temacie kolekcjonowania tego i owego. Mimo że zupełnie nie chciałem. I mam nadzieję, że moja kolekcja za często nie będzie się powiększać :)

O czym mowa? Za chwilę. Najpierw jednak słówko o pogodzie, która w nocy sprawiała wrażenie, że Poznań nad ranem odpłynie gdzieś w dal. Na szczęście jednak nastąpiło teoretyczne uspokojenie, przynajmniej jeśli chodzi o opady, za to wiatr... Zresztą chyba akurat dziś nie muszę przekonywać nawet ekspertów od wielkopolskich powiewów rodem z lubuskiego, iż urywało łby, a miałem wrażenie, że i owo "coś" miało chrapkę na szprychy i wentyle. Ale jakby co przygotowałem dowody :)


No ale twardym trzeba być, nie "mjentkim", więc licząc na jakiś cud ruszyłem sobie crossem. Ruszyłem? Taaa... dobrze powiedziane.Tak jak nie padało, gdy byłem w domu, tak pięćset metrów od momentu ruszenia musiałem się zatrzymać pod daszkiem pobliskiej galerii. Po chwili przestało lać, więc pojechałem dalej, mając cichą nadzieję, że to koniec przystanków z tym związanych. Nadzieja matką naiwniaków :)

Po minięciu Wirów nastąpiło pierwsze zaliczenie wiaty, zaledwie na kilka minut. Tutaj model w stylu "skromny kibelek".

Komorniki, Szreniawa, Chomęcice, Konarzewo i... wiata numer dwa. Skromna kawalerka, również w stylu plastic fantastic, ale bardziej przewiewna. Tu upojne kilkanaście minut, bo ulewa zrobiła się całkiem spora. A ja podziwiałem to, co natura dawała. A dawała :)


Trzcielin, Dopiewo, Dopiewiec i... miejscówka trzecia. Prawdziwy wypas, przystankowe L-3 co najmniej, choć lekko cuchnące PRL-em. Krótkie przeczekanie, ale owocne, bo niedaleko znalazłem sklep i była okazja do nabycia i skonsumowania Snickersa. Na tym skończyłem na dziś zbieranie wiat. I tak jak napisałem - chciałbym już moją kolekcję na tym zamknąć :) Wróciłem przez Palędzie, Gołuski oraz Plewiska do domu, wprost w paszczę pralki.

A co poza tym? W Wirach skręciłem w końcu w jedną z bocznych uliczek, która kusiła mnie od dawna fajnym zjazdem. Jak się okazało, na jej końcu znajduje się początek... WPN-u. A na styku - przejazd kolejowy, przy którym zrobiłem focię pędzącego SA132...

...oraz wykonałem personifikację hasła "rowery na tory", choć jest ono zupełnie bez sensu :)

Podczas nawrotu wyhaczyłem fajną drogę, która prowadzi pewnie do Szreniawy - przy lepszej pogodzie (czyli bez nadciągających chmur) do przetestowania.

W sumie... tego mi było potrzeba. Wolny dzień, wolna przejażdżka, ulewa, wichura... No dobra, może bez tych dwóch ostatnich elementów :) Bawiłem się przednio, sam nie wiem czemu :)





Komentarze
Trollking
| 20:36 poniedziałek, 3 lipca 2017 | linkuj Mors - wszystko logiczne :)

Dariusz - ja tam się dobrze bawiłem, ale tylko dlatego, że miałem wolne.
lipciu71
| 19:17 poniedziałek, 3 lipca 2017 | linkuj Pogoda była tak do dupy, że nie wyściubiłem nosa z chaty przed pracą :(
mors
| 21:20 niedziela, 2 lipca 2017 | linkuj No przecież napisałem, że ostatnio to ja o tym już nie piszę. ;ppp
Trollking
| 20:38 niedziela, 2 lipca 2017 | linkuj Ania - łatwo nie było. Ale dopłynąłem :)

Mors - no wybacz, ale ostatnio śpię po nocach zamiast z zapartym tchem szukać na Twoim blogasku informacji o zaliczaniu parafii :) Przepraszam :)
mors
| 19:44 niedziela, 2 lipca 2017 | linkuj Na blogasku już dziesiątki razy wałkowałem ten wątek. Przestałem, bo myślałem, że już się wszystkim przejadł... ;)
anka88
| 18:30 niedziela, 2 lipca 2017 | linkuj Podziwiam za cierpliwość do pogody. W piątek nie było ciekawie, a mimo wszystko udało Ci się wykonać plan w 100%.
Trollking
| 12:40 niedziela, 2 lipca 2017 | linkuj Mors - czyżbyś pisał o sobie? :)

Lapec - pytać zawsze można :) odpowiedź jest twierdząca! Przez 3-4 km wiało w plecy :P
Lapec
| 09:16 niedziela, 2 lipca 2017 | linkuj Zapytałbym czy choć wiatr w plecy był ale coś mi się wydaje że bez sensu pytać :D
mors
| 22:57 sobota, 1 lipca 2017 | linkuj "Są tacy, którzy zbierają gminy (sam biorę w tym nieortodoksyjnie udział), niektórzy skupiają się na powiatach" - niektórzy jeszcze nawiedzają parafie. ;p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]