Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197863.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.25km
  • Czas 01:41
  • VAVG 31.04km/h
  • VMAX 51.70km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 227m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koksiki

Niedziela, 28 maja 2017 · dodano: 28.05.2017 | Komentarze 8

W pracy musiałem pojawić się dziś w samo południe, co oznaczało wczesną pobudkę i tak samo wczesny wyjazd. Plus z tego był taki, że w kumulacyjnym momencie temperatura nie doszła do dwudziestu pięciu kresek, choć i tak był to już mój maks tolerancji na ciepło.

Wykonałem klasycznego "kondomika" z Dębca przez Luboń, Puszczykowo, Mosinę, Łódź, Stęszew i Komorniki do domu. Jechałem sobie najpierw spokojnie, solowo walcząc z podmuchami i z psującymi się słuchawkami (znów). W pewnym momencie, gdy w Puszczykowie intensywnie próbowałem wykonać kabelkowy cud reanimacyjny, usłyszałem koło siebie świst i zobaczyłem, że mija mnie kilkuosobowy rowerowy peleton. Wszyscy "pro", więc oczywiście ani cześć, ani pocałuj nas w SPD-y, bo przecież ja nie pro, tylko powietrze :) No ale cóż, nie zamierzałem się czepiać, tylko się podczepiać :) Zebrałem poślady i dzielnie trzymałem tempo przez dobrych kilka kilometrów, aż do Dymaczewa, gdzie musiałem się zatrzymać, żeby odebrać telefon. I wyjątkowo cieszyłem się z tego faktu, bo ekipa cisnęła godnie, mnie zaczynał już boleć łeb od upału (no nie jestem stworzony do ciepłego klimatu, nie ma co), a głupio było się tak odczepić bez powodu. Choć i tak by pewnie nikt nie zauważył, bo integracja z przelatującym komarem byłaby większa niż ze mną :) No cóż, dzięki owym koksikom przynajmniej mogłem zrobić sobie bazę do dokręcenia średniej, co łatwe nie było, bo wmordewind nie odpuszczał. Wyszło umiarkowanie przyzwoicie. Nie chcę znać wyniku koksików :)

Skleciłem wczoraj wieczorem pierwszy teścik tej mojej nowej chińszczyzny. Za dużo to z niego się dowiedzieć się nie da, ale za to można wirtualnie zwiedzić "słynną" stację kontroli pojazdów z Fiałkowa i poznać Łaciatka:)



Komentarze
Trollking
| 19:26 poniedziałek, 29 maja 2017 | linkuj Mors - nie jak szatan, tylko szatan. Osobiście miałem kamerkę na swoim łbie :)

Lapec - hehe :) taaa... w końcu każdy wie jak trafić na Poznań Główny :)

Ania - dziękuję :) będzie już pamiętała na jakiś czas, co oznacza ten asfaltowy pas :)
anka88
| 17:14 poniedziałek, 29 maja 2017 | linkuj No nieźle zmontowany poznański kawałek ziemi :) Kobietka o mało co zawału nie dostała :)
Lapec
| 09:33 poniedziałek, 29 maja 2017 | linkuj Widzę że dworzec już po remoncie :)
mors
| 22:26 niedziela, 28 maja 2017 | linkuj Miota nią (kamerką) jak szatan. ;>
Trollking
| 21:01 niedziela, 28 maja 2017 | linkuj Dzięki :) a w ogóle to miejsce jest kosmiczne - pomysłowość i abstrakcja na poziomie światowym :)
michuss
| 20:46 niedziela, 28 maja 2017 | linkuj Super film, łatek najlepszy. I ta abstrakcyjna tablica Poznań Główny ;)
Trollking
| 16:21 niedziela, 28 maja 2017 | linkuj Nie mam czasu na tak długie i monumentalne produkcje :P
Bitels
| 15:11 niedziela, 28 maja 2017 | linkuj Więcej takich filmów :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa empot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]