Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197597.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.30km
  • Czas 01:52
  • VAVG 28.02km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeżycja(z)da

Wtorek, 28 lutego 2017 · dodano: 28.02.2017 | Komentarze 14

Planowałem dziś pokręcić sobie na południe, tak żeby poczuć wiaterek w plecy podczas powrotu, ale… No właśnie. Ale moja kochana Małżonka doznała z okazji wtorku chwilowego napadu sklerozy i zapomniała wziąć ze sobą telefon. Nie pozostało mi nic innego jak zabawić się w prywatnego kuriera i dostarczyć ów przedmiot amnezji na Jeżyce. Co skutkowało tym, że wspominany wiaterek w plecy miałem podczas jazdy przez miasto, czyli skorzystałem z niego głównie stojąc. Rewela. Za to pozwiedzałem sobie Hipsterskie Ulice Jeżyc (jak ktoś chce to może wykonać zabawę i zrobić sobie od tego skrót), będąc lekko, aczkolwiek pozytywnie zaskoczony zmianami rowerowymi w tej okolicy. Pojawiły się kontrapasy, a i część ścieżek troszkę ucywilizowano – oczywiście wciąż jest gnój, ale mniej śmierdzący :)

Rycha Peji nie spotkałem, choć przejeżdżałem i przez jego ulicę (Morsie, nie spotkałem również innego Ryśka P., czyli Twojego idola. Tak już zaznaczam, bo pewnie i tak padłby komentarz w tym temacie), więc zwinąłem się i stanąłem przed dylematem – co dalej? Powrót przez Poznań w godzinach porannych uśmiechał mi się średnio, więc zacząłem kombinować jak koń pod górę, przez Ogrody dostając się do Bukowskiej, przez nią na Ławicę, by kawałek dalej uwolnić się z miejskich szponów, po kilkunastu kilometrach czerwonego, czerwonego i jeszcze raz czerwonego.

Od tego miejsca zdałem się na porywy wiatru, który intensywnie starał się mi przekazać, iż wolałby, żebym jechał w odwrotną stronę. Dotarłem jednak jakoś do Więckowic i Dopiewa, gdzie w końcu poczułem powiew w plecki. Fajnie się nawet kręciło, aż…

No tak :) Kilometr jazdy za traktorem mnie zmiażdżył, a cholery wyprzedzić się nie dało. Ale skoro mamy takie widoki to niechybnie idzie wiosna :) W każdym razie uwolniłem się w końcu i ostatnim odcinkiem przez Palędzie, Gołuski oraz Plewiska dobiłem średnią do najniższej z ewentualnie tolerowanych. Dodam, że ostatnie 20 kilometrów wykonałem w deszczu.



Komentarze
lipciu71
| 11:25 czwartek, 2 marca 2017 | linkuj Za robienie tam zakupów w latach mojego dzieciństwa. Mam kilka miłych wspomnień.
mors
| 23:01 środa, 1 marca 2017 | linkuj Prędzej ateizm stanie się religią. ;)
Trollking
| 22:59 środa, 1 marca 2017 | linkuj A jeśli bycie antytezą hipsterstwa będzie niedługo hipsterstwem? :)

Dobranoc, idę spać :)
mors
| 22:54 środa, 1 marca 2017 | linkuj Autentyczne. :)
Ale to tym lepiej dla mnie, bo dowodzi, że jestem antytezą hipsterstwa. :)
Trollking
| 22:48 środa, 1 marca 2017 | linkuj O. Dobre :)
mors
| 22:11 środa, 1 marca 2017 | linkuj Nie, po prostu sprzątali śmieci ;D
Trollking
| 21:57 środa, 1 marca 2017 | linkuj To musieli być fanatycy, nie hipsterzy :)
mors
| 21:45 środa, 1 marca 2017 | linkuj Szczegółów już nie pamiętam, natomiast powiem, że kupowałem u nich Dębicę. ;D
Trollking
| 21:36 środa, 1 marca 2017 | linkuj PS. NA Jeżycach, nie W Jeżycach :)
Trollking
| 21:36 środa, 1 marca 2017 | linkuj Czyli gdzie konkretnie? :)
mors
| 20:49 środa, 1 marca 2017 | linkuj Byłem raz w Jeżycach. U rowerowych hipsterów. ;D
Trollking
| 20:40 środa, 1 marca 2017 | linkuj Dariusz - a czemu? :)

Remik - no sam przyznaj, że byś miał problemy z wytrzymaniem :) "Hipsteriada" idealnie pasuje do tego, czym jest. Emanacją żałosności.
rmk
| 17:43 środa, 1 marca 2017 | linkuj Takie to czasy, że bez telefonu człowiek jednego dnia nie przeżyje :)
Hipster, hipsterskie - jak ja nienawidzę takiej nowomowy !!!!!!!!!!!!!
lipciu71
| 22:54 wtorek, 28 lutego 2017 | linkuj Rynek Jeżycki darzę szczególną sympatią :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ytuma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]