Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197810.70 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.60km
  • Czas 01:59
  • VAVG 27.03km/h
  • VMAX 46.70km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 109m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piasek wiecznie żywy

Wtorek, 31 stycznia 2017 · dodano: 31.01.2017 | Komentarze 8

Jak zwykle synoptycy dali ciała. Tym razem jednak w kierunku takim, że życzę im permanentnego angażu z agencjach towarzyskich jeśli będą dalej przewidywać opady, a realnie będzie okazywać się, że jest suchutko jak na pustyni. Rano bowiem spodziewałem się szklanki na drogach, gdy tymczasem warunki były szosoprzyjazne. Ha!

Za to wrócił zimny i mocny wiatr, który solidnie mnie dziś zmasakrował - centralnie, z boku, tylko nie od tyłu, czyli zgodnie ze standardowymi procedurami udupiania kolarza. Dziś przy zerze na termometrze zmarzłem bardziej niż ostatnio przy minus sześciu. Trasę wykonałem dawno nie praktykowaną w tej wersji, czyli z Dębca przez Starołęcką, Krzesiny, Tulce, Krzyżowniki, Dachową, Robakowo, Gądki, Koninko, poznańską Głuszynę i znów upojną Starołęcką do domu. Tempem poniżej krytyki.

W Tulcach wyprzedził mnie zamaszyście ciężki sprzęt (odśnieżarka?) do rozsypywania soli i piasku, sypiąc nimi na lewo, prawo, a także centralnie na mnie. To bym nawet uznał za drobną niedogodność, która wynikła z troski o bezpieczeństwo na drogach, gdyby nie jeden szczegół. Bowiem tak jak wspomniałem na początku - na trasach nie było już ani grama śniegu czy lodu. Ot, drobny szczegół. Nie wiem czy włodarze gminy Kleszczewo (bo w niej administracyjnie znajdują się Tulce) mają w zanadrzu jeszcze jakieś ciekawe pomysły, typu przelewanie z pustej szklanki do drugiej takiej samej lub pisanie korektorem po białej kartce papieru. Zresztą, to nie mój problem - płacę podatki w Poznaniu, nie tam :)



Komentarze
Trollking
| 22:43 środa, 1 lutego 2017 | linkuj Fachowiec by poznał.
lipciu71
| 22:42 środa, 1 lutego 2017 | linkuj Szosa jest bardzo podobna do przełaju.
Trollking
| 21:36 środa, 1 lutego 2017 | linkuj Mors - no tak. Nie mam pytań :)

Rolnik - mogliby zostawić tego piasku do lata i Wam jakąś piaskownicę zafundować :) za zaproszenie jak najbardziej dziękuję, kusisz, ale ja tam jestem tylko rano i przed pracą. Dziś znów przejeżdżałem zresztą :) i jak tu pić, panie premierze...? :)

Dariusz - czyli to dupa, a nie fachowcy. Nie widzieli, że kręcę szosą? :)
lipciu71
| 21:34 środa, 1 lutego 2017 | linkuj Po prostu dostosowywali drogę do przełaju ;-)
rolnik90
| 10:44 środa, 1 lutego 2017 | linkuj Jak śmiesz tak niepozytywnie pisać o mojej gminie? ;-)
A tak na poważnie to Bitels ma rację, normę trza wyrobić. Surowiec zakupiony nie może się zmarnować. Do przyszłej zimy może się przeterminować;-)
Byłeś w KRZ, a ja mam dużo nektaru zwanego piwem:-) Następnym razem daj znać, drugiej szansy może już nie być. Pozdro;-)
mors
| 09:33 środa, 1 lutego 2017 | linkuj Sypią piachem ile wlezie, coby muzułmany czuły się jak u siebie ;)
Trollking
| 19:59 wtorek, 31 stycznia 2017 | linkuj Tylko czemu akurat wyrabiali ją na mnie? :)
Bitels
| 15:43 wtorek, 31 stycznia 2017 | linkuj Pewnie musieli wyrobić normę :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa echcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]