Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198707.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.30km
  • Czas 01:58
  • VAVG 27.61km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po prostu listopad

Wtorek, 1 listopada 2016 · dodano: 01.11.2016 | Komentarze 9

Cały październik był na tyle paskudny, że bez żalu przyjąłem informację, iż się kończy, a zaczyna listopad. W końcu to o jeden miesiąc bliżej do wiosny. I niestety o jeden bliżej do upalnego lata (fuj).

W tym roku wyjątkowo udało się objechać groby w naszym zasięgu kilka dni wcześniej, dzięki czemu uniknęliśmy dość przykrego (przynajmniej dla mnie) najazdu na cmentarze, okraszonego masową konsumpcją kiełbachy, waty cukrowej, badziewia z food trucków i wszystkiego tego, z czym się "je" polskie wspomnienia o zmarłych. W zamian za to udało się w ciszy i symbolicznie przypomnieć o tych, o których powinno się pamiętać.

Wczoraj wieczorem za to wpadli do nas znajomi i udało się ogarnąć nową grę planszowo-karcianą "Cytadela". Nie powiem, sympatycznie morduje się króli, okrada biskupów, kupczy dobrami... Jak w życiu :) Skończyliśmy dość późno, więc i wstawanie poranne poszło, hmmm, niezbyt sprawnie. Z różnych względów :) Z drugiej strony motywacja nie była za duża - w nocy padało, nad ranem mżyło.

W końcu jednak przestało i można się było zbierać. Wyruszyłem o jedenastej, zapobiegliwie wybierając dziś crossa. Jak zwykle gdyby moje cztery litery umiały za to dziękować to pewnie by to zrobiły, bo na trasie (dziś "kondomik" z Dębca przez Luboń, Wiry, Puszczykowo, Mosinę, Dymaczewo, Stęszew, Komorniki do Poznania) w pewnym momencie dopadł mnie skromny deszczyk, a przez cały czas chlapało mi spod kół. Ale generalnie jechało mi się całkiem sympatycznie, bo mimo wiatru, który mnie momentami solidnie sponiewierał, drogi były jeszcze puste. Taki wyjątkowy świąteczny stan, aż chciałoby się, żeby stał się codziennym.

Klasycznie jeszcze podsumowanie poprzedniego miesiąca. Oj, niełatwy on był. Sporo dni bez roweru, a coś około "większej połowy" wykonane crossem. Praktycznie cały październik to również silny wiatr, co chyba przyznają nawet prześmiewcy mojej "miłości" do tego żywiołu :) Finalnie wykręciłem 1365 kilometrów, ze średnią 28,4. Daleko od ideału.



Komentarze
Trollking
| 22:12 czwartek, 3 listopada 2016 | linkuj Ale w wersji pieczonej, cobym nie musiał kombinować co z nimi zrobić? :) Bo do Francji mi się ciężko aktualnie wybrać :)
lipciu71
| 22:02 czwartek, 3 listopada 2016 | linkuj Na jesieni można je łatwo kupić w Tesco.
Trollking
| 21:34 czwartek, 3 listopada 2016 | linkuj Mors - z bliźniakami NIGDY nie jest łatwo, a bywają przypadki niereformowalne :)

Dariusz - w życiu nie jadłem pieczonych kasztanów. W sumie sam nie wiem czemu. Aha, wiem. Nie miałem ku temu okazji :)
lipciu71
| 21:09 czwartek, 3 listopada 2016 | linkuj Ale nie mieli pieczonych kasztanów hehe
mors
| 22:19 środa, 2 listopada 2016 | linkuj Jaki tam bliźniak, wszak listopad jest krótszy. :)
Co wcale nie znaczy, że będzie łatwiej. ;))
Trollking
| 20:50 środa, 2 listopada 2016 | linkuj Oj, jak na razie listopad wydaje się bliźniakiem października. A jak wiadomo z takimi zawsze jest problem :)
grigor86
| 08:17 środa, 2 listopada 2016 | linkuj Oby listopad dał trochę wytchnienia od deszczu....
Ps. to co się dzieje 1 listopada przed cmentarzami to istny cyrk i hipokryzja :-)
Trollking
| 22:51 wtorek, 1 listopada 2016 | linkuj Wrota zamknięte, już nie mam jak sprzedać :)

Załamanie pogody jak na moje trwa od miesiąca. Nerwowe się zaczyna, bo muszę znów do roboty :/
mors
| 22:34 wtorek, 1 listopada 2016 | linkuj Pokupczyłbym z Tobą tym październikowym przebiegiem. :D

PS. właśnie idzie załamanie pogody. xD Oraz moje - nerwowe. ;)))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa erzed
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]