Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 51.80km
  • Czas 01:47
  • VAVG 29.05km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wymęczon + podsumowanie sierpnia

Czwartek, 1 września 2016 · dodano: 01.09.2016 | Komentarze 17

Dawno się tak nie wymęczyłem jazdą jak dziś. Generalnie uwielbiam (bo jak inaczej?) śmiganie na rowerze, po kilku godzinach przerwy od niego mam głoda, ale pod koniec dzisiejszego dwugodzinnego wypadu miałem już serdecznie dość. Po pierwsze - byłem od rana jakoś dziwnie zamulony, jakby przemęczony. Po drugie - wiatr, jak się okazało już podczas kręcenia, nie był południowy, ale upierdliwie wschodnio-pyszczący, nie silny, ale praktycznie w 100% uwalający mnie w pysk lub z boku. Po trzecie - ruch na drogach, który skutecznie przypomniał mi o tym, że wakacje niniejszym umarły śmiercią naturalną, a teraz przez kolejne dziesięć miesięcy czeka nas miejska rzeź. No i po czwarte - otwarcie roku szkolnego, co oznaczało, że po 8:30, kiedy wyruszyłem, wszelkie możliwe arterie zawalone były bezmyślnie łażącymi dzieciorami, a ulice - jeszcze bardziej bezmyślnymi rodzicami, transportującymi swe pociechy w puszkach. Tak początek, jak i koniec jazdy (Dębiec i Starołęka) był pokazem bezmózgowia wybitnego, bo jadąc ścieżkami czułem się jak cel do ustrzelenia przez wyjeżdżające zewsząd, z boku i posesji cztery koła, z troglodytami jakby wypuszczonymi z zoo (w sumie nigdy nie widziałem w zoo troglodyty, ale małp nie chcę obrażać) za kierownicami.

Tym samym kółeczko: Dębiec - Luboń - Wiry - Puszczykowo - Mosina - Rogalinek - Rogalin - Świątniki - nawrót - Rogalinek - Wiórek - Czapury - Starołęcka - Dębiec to pokaz mojej bezsilności w temacie walki z przeciwnościami. A że jeszcze przed wyjazdem nie sprawdziłem ciśnienia w kołach i jak się okazało na mecie jechałem na o wiele za miękkich gumach jak na szosę - mam za swoje, opadły mi łapy i do tej pory zwisają jak u niedorozwiniętego szympansa.

Za to - żeby nie zaczynać miesiąca marudzeniem - pochwalę poprzedni miesiąc. Był to chyba mój jeden z najfajniejszych rowerowo sierpni w życiu. Nie zrobiłem jakiejś kosmicznej ilości kilosów, bo nieco ponad 1640, ze słabiutką średnią na poziomie 28,8 km/h, ale za to wszystkimi trzeba rzęchami (szosa, cross, mtb-trup), będąc w jednym miesiącu zarówno w górach, jak i nad morzem, a w sumie i nad jeziorami, które niemal codziennie mijam w okolicach Poznania. Kospnąłem się m.in.w końcu na Półwysep Helski, co kosztowało mnie sporo, ale w sumie pozytywnych, nerwów.

W skrócie taki oto miałem kolarski kolaż :)



Komentarze
Trollking
| 21:03 sobota, 3 września 2016 | linkuj Byle to nie była jakaś rywalizacja, bo się dopiero zacznie... :)
Walery
| 23:05 piątek, 2 września 2016 | linkuj Na Stravie KOMy, na BS Komcie :))))
Trollking
| 21:28 piątek, 2 września 2016 | linkuj O kurcze, naprawdę aż tyle tego było? No cóż, w sumie miło mi i dziękuję, Tobie jak najbardziej również :)

W byciu na BS nie jest głównym celem zbieranie komentów, ale oczywiście miło, że ktoś czyta te moje wypociny i ma chęć się do nich odnieść, nawet krytycznie. W senie - jest sens pisać bez sensu :)
mors
| 21:20 piątek, 2 września 2016 | linkuj Można polemizować, wszak i ja kiedyś więcej bazgrałem, ale fakt jest jeden niezbijalny: 406:401 dla Ciebie! W liczbie komentów na miesiąc, oczywiście. ;] Żeby było śmieszniej, to akurat w tym rekordzie sam Ci niemało pomogłem. ;]
PS. w kilkuletniej historii BSa widziałem chyba 2 albo 3 blogi z większą ilością komciów. ;]
Trollking
| 21:10 piątek, 2 września 2016 | linkuj No nie wiem... zależy jak patrzeć :) błąd / na ilość wpisów czy na ilość zawartych w nich zdań? Zresztą tu chyba ja mam przewagę jako wpisowy gaduła :)
mors
| 20:41 piątek, 2 września 2016 | linkuj Ale mam przewagę. ;p
Trollking
| 20:36 piątek, 2 września 2016 | linkuj Spokojnie, przyjdzie kryska... albo Kryśka... :) zresztą już chyba raz przyszła z tego co pamiętam :)
mors
| 20:33 piątek, 2 września 2016 | linkuj ...i dlatego wolę skupiać się na błędach językowych ;)))
Trollking
| 20:25 piątek, 2 września 2016 | linkuj :)
mors
| 20:22 piątek, 2 września 2016 | linkuj Patrząc po średniej, to 100:0 dla Ciebie ;p
Trollking
| 20:16 piątek, 2 września 2016 | linkuj To dlatego ostatnio się tak kijowo czuję.... mam nadzieję, że to jest choć 50/50 :)
mors
| 19:09 piątek, 2 września 2016 | linkuj To nie tak: po prostu w przyrodzie nic nie ginie, bilans samopoczuć jest zawsze zerowy, więc jeśli Tobie jest gorzej to mi od razu jest lepiej. ;)))
Trollking
| 17:59 piątek, 2 września 2016 | linkuj Mors - zazdraszczam. Może są dni lewe i prawe dla rowerzystów? :)

Walery - wiem. Myślę o skasowaniu :)
Walery
| 21:16 czwartek, 1 września 2016 | linkuj Sorry, ale wpis nie powinien się pojawić. Za wolno :)
mors
| 20:08 czwartek, 1 września 2016 | linkuj Kolaż "Kolarz". ;))

Ja dziś miałem zupełnie odwrotnie (jak to zwykle z nami bywa ;) ) tj. byłem jakoś dziwnie ODmulony, i to przez cały dzień. ;]
Trollking
| 18:31 czwartek, 1 września 2016 | linkuj Dzięki! :)
Bitels
| 18:16 czwartek, 1 września 2016 | linkuj Gratuluję fajnego sierpnia.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa arzyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]