Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197649.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 52.40km
Czas 01:48
V_AVG 29.11km/h
V_MAX 52.70km/h
Temperatura 20.0°C
Podjazdy 53m
Sprzęt Ventyl
Aktywność Jazda na rowerze

Wiatr i hańba luzerom :)

Wtorek, 30 sierpnia 2016 · dodano: 30.08.2016 | Komentarze 11

No i znów będzie, że spamuje BS w temacie silnego wiatru, ale dziś chyba w całej Polsce dawał się on rowerzystom we znaki, więc raczej nie ucierpi na tym moja wiarygodność. Jeśli w ogóle jakąś posiadam :)

Rano widząc za oknem jednoznacznie wyginające się gałęzie drzew wiedziałem, że rekordu to dziś nie będzie. Chyba że w kategorii najwolniej pokonywanych odcinków. Zupełnie bez przekonania ruszyłem w kierunku zachodnim, ale wyjątkowo zamiast stać w dębieckich korkach przy przejazdach kolejowych postanowiłem oszukać rzeczywistość i objechać je przez Luboń i zawrócić do Poznania, by kontynuować jazdę. Skutek był taki, że stałem sobie w korkach lubońskich. Możecie mówić mi "mistrzu taktyki" :)

Przez Plewiska, Goluski i Palędzie dotarłem do Dopiewa, gdzie skręciłem na Więckowice, gdzie skręciłem na DK92, z której w końcu skręciłem w Wysogotowie na Skórzewo i Plewiska, gdzie finalnie skręciłem na Poznań. I jak przy takiej ilości skręcania mam zrobić dobrą średnią? I przy takim wietrze - bo nie wiem czy już o nim coś wspomniałem? :)

No dobra, po prostu leszczu jestem i tyle, nie ma się co oszukiwać, tylko schować uszy po sobie (czyli pod kask) i stwierdzić, że mocy dziś nie było we mnie zupełnie. Wstyd i hańba.

Komentarze

Trollking | 20:09 środa, 31 sierpnia 2016 | linkuj I idąc dalej ze skojarzeniem - PROsię :)

mors | 20:07 środa, 31 sierpnia 2016 | linkuj i PROboszcz ;))

Trollking | 19:17 środa, 31 sierpnia 2016 | linkuj Walery - dzięki, ufff :)

Mors - tak samo jak profanacja :)

mors | 22:01 wtorek, 30 sierpnia 2016 | linkuj Zawsze to jakieś PRO(...) ;))

Walery | 21:59 wtorek, 30 sierpnia 2016 | linkuj Niech Ci będzie. Coś tam dziś wiało :)

Trollking | 21:45 wtorek, 30 sierpnia 2016 | linkuj Ja też. Bo to procesja :)

mors | 21:44 wtorek, 30 sierpnia 2016 | linkuj Co do chodzenia to akurat rozumiem. Nawet w procesji na Boże Ciało nie chodzę, bo za wolno. ;]

Trollking | 21:36 wtorek, 30 sierpnia 2016 | linkuj To fakt - średnia średnia mniej stresuje, a i mniej wiatruje. Ale ja mam to w naturze nawet chodząc - bardziej się męczę człapiąc niż pędząc :)

mors | 21:21 wtorek, 30 sierpnia 2016 | linkuj Ja dziś miałem średnią 14,6 :D:D ale to głównie z lenistwa, bo spokojnie mógłbym podciągnąć do 15. ;)))
Zaleta: przy takich prędkościach wiatr jest pomijalny. ;p

Trollking | 20:24 wtorek, 30 sierpnia 2016 | linkuj To musiała być jazda lasem. Lub bardzo wcześnie rano. Przed południem na wolnym terenie gnoiło, że hoho :)

grigor86 | 20:00 wtorek, 30 sierpnia 2016 | linkuj E tam....jaki wiatr? Ja dziś rowerkiem do pracy jechałem i wiatru prawie nie czułem ino lekki chłodzik po rękach lizał. No dobra w lesie tak nie wieje może.....

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Wiatr i hańba luzerom :)

Wtorek, 30 sierpnia 2016 · dodano: 30.08.2016 | Komentarze 11