Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.30km
  • Czas 01:46
  • VAVG 29.60km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 88m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

O burze...

Piątek, 13 maja 2016 · dodano: 13.05.2016 | Komentarze 7

...były w nocy. Nawałnica przetoczyła się konkretna, a że ostatnio jakikolwiek deszcz jest rzadkością to w momencie gdy się obudziłem to spędziłem dobrych kilka minut z fascynacją obserwując pioruny i słuchając grzmotów. Przez co zaburzyłem sobie cykl snu i się nie wyspałem. Brawo ja :)

Spać nie mogłem, więc na rower ruszyłem wcześniej, lekko po ósmej. Błąd. Co jeszcze można bowiem napisać o korkach, nieprzejezdności, wymuszaniu pierwszeństwa przez kierowców, tępakach na bicyklach odkrywających uroki "sezonu" czy (tu nowość) kosiarkowcach z elektrycznymi maczetami, dla których najlepszym miejscem do zaparkowania samochodu roboczego jest DDR-ka? No nic się nie da. Wszystko już tu zamieściłem wcześniej.

Po przejechaniu koło Malty, a potem po przepuszczeniu czterech pociągów na stacji Poznań Wschód, udało się w końcu wydostać z miasta i odżyć, kręcąc do Kobylnicy i Biskupic, w których zawróciłem. Było kawałek fajnie, a następnie było jak zawsze, czyli tak:

Samochodów wydaje się mało, bo to było już drugie czerwone światło w tej turze, na tym samym Rondzie Śródka.

I jak tu się nie BURZ-yć? :)



Komentarze
Trollking
| 17:53 sobota, 14 maja 2016 | linkuj Burza minęła, a jej kibice wciąż się pojawiają :)

Mam czas rano na rower, ale wieczorami gniję w robocie. Coś za coś.
rmk
| 15:51 sobota, 14 maja 2016 | linkuj Też oglądałem tę burzę :]
Po za tym - tak jak napisał lipciu - przynajmniej masz czas na rower.
Trollking
| 23:10 piątek, 13 maja 2016 | linkuj No widzisz... przy całym moim współczuciu - TAKIE SĄ FAKTY!... :)
lipciu71
| 23:05 piątek, 13 maja 2016 | linkuj Już zostałem uświadomiony, że zapomniałem lampy M. Nie wiem jak mogłem ją przeoczyć. Rowerem jej nie zabiorę, muszę poczekać aż mi poskładają auto.

W domu są świeczki, poradzi sobie kobiecina ;-)
Trollking
| 22:43 piątek, 13 maja 2016 | linkuj Michuss - ten klub ma więcej członków, ale mało kto się do niego przyznaje, coś czuję :) uwielbiam nocne burze, w przeciwieństwie do tych w dzień, szczególnie jak jadę akurat rowerem :)

Dariusz - teraz odważny. Teraz mądry. Czekam na rowerową relację z trasy "południe - północ" z zupełnie błahego powodu pt "czegoś zapomniałem" (oczywiście szczegółów nie ujawniam) :) ale fakt, coś tam więcej pokręciłem. Doceń moją dyplomację :)
lipciu71
| 22:16 piątek, 13 maja 2016 | linkuj Nie rycz, nie smarkaj w rękaw, nie mazgaj się. Przynajmniej masz czas na rower.
michuss
| 21:47 piątek, 13 maja 2016 | linkuj O, widzę, że nie tylko ja jestem w klubie "nie śpię w nocy, bo oglądam burzę" ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa apust
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]