Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198313.00 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.20km
  • Czas 01:44
  • VAVG 30.12km/h
  • VMAX 53.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 91m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koko, koko, karotka spoko

Poniedziałek, 11 kwietnia 2016 · dodano: 11.04.2016 | Komentarze 7

Wstępnie planowane było na dziś niedługie kręcenie w dwuosobowym peletonie, ale Dariusz długo przegrywał z budzikiem, a jak już doprowadził do remisu i odebrał telefon to trzeba było owe plany przełożyć na przyszłość, bo było według mojej strefy czasowej za późno. Mimo wolnego dnia miałem dziś bowiem niewiele czasu, gdyż czekała mnie jeszcze wizyta u rzecznika praw konsumenta i kilka mniej ważnych rzeczy na mieście do załatwienia. Szkoda, ale pewnie co się odwlecze to się wyjeździ :)

Około 10:30 obrałem kurs na wymyśloną na szybko opcję rezerwową, czyli pod północno-wschodni wiatr: przez centrum, Maltę, Antoninek, Swarzędz, Paczkowo, gdzie skręciłem na Siekierki, Gowarzewo, Tulce, Krzesiny, a wyjechałem na Starołęckiej. Kształt trasy jest wybitnie polski i uskuteczniany przeze mnie wielokrotnie, ale wklejam mapkę jeszcze raz, może zapunktuję w końcu u jakiegoś polityka z opcji nam miłościwie panującej, tak na wszelki wypadek, jakby już po mnie jechali za poprzednie wpisy. Przed sądem będzie na moją korzyść :)

W Swarzędzu - pochwalę, bo mi się rzadko zdarza - dostałem podziękowania światłami od kierowcy autobusu za zwolnienie i pozwolenie na płynne wyjechanie z zatoczki. Co zawodowiec to zawodowiec. A pod koniec trasy w końcu rozejrzałem się na boki i przyuważyłem dość oryginalną, choć mało przyszłościową nazwę ogródków działkowych. Trzeba jednak przyznać, że prezentują się one godniej niż polska reprezentacja podczas wspomnianej imprezy :)





Komentarze
Trollking
| 10:49 środa, 13 kwietnia 2016 | linkuj O dziwo ma to sens, bo w tych okolicach ostatnio coś się buduje i zalegają wielkie góry piachu :) a co do samej mapki to na Dębcu jest na przykład Worek Turoszowski z Bogatynią, o to się postarałem, ale Helu jeszcze mi się nie udało skonstruować :)
lipciu71
| 21:52 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj Bo jak jechałem to:

- pisałem bloga

- gotowałem obiad

- trzepałem dywan

i........... myłem podłogę w kuchni :)

.... dlatego średnia mi poleciała hehe
Trollking
| 21:34 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj Bardziej wyspany vs bardziej wymopowany - średnia przeczy Twej teorii :)
lipciu71
| 21:20 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj Nie moja wina, że bałeś się konfrontacji z bardziej wyspanym ;-)
Trollking
| 20:20 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj Nie da się ukryć, że lepszy niż każdy inny :) a że sam pierwszy podjąłeś temat wolnego poniedziałku to sam się tłumacz przed sobą :) ha! :)
lipciu71
| 19:20 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj To miała być dwuosobowa ucieczka, a nie peleton. Właśnie przez tą rozbieżność w nazewnictwie się nie spiknęliśmy. Dobry powód prawda ;-)???
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa spluw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]