Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198816.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 57.30km
  • Czas 01:52
  • VAVG 30.70km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 113m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

...na nikogo nie czeka...

Czwartek, 14 maja 2015 · dodano: 14.05.2015 | Komentarze 2

Wiatr dziś wciąż silny, do tego północno-zachodni, więc trzeba było pogodzić się z koniecznością jazdy przez miasto, W sumie dawno tego nie robiłem, więc miałem jeszcze jakieś pokłady cierpliwości i zaciskając zęby przepchnąłem się aż do Golęcina. Tam, standardowo przywitał mnie piękny biało-czerwony szlaban, który w tych okolicach (jak wynika z moich obserwacji i liczenia zmarnowanego przy nim czasu) jest zamykany jakoś w momencie, gdy docelowy pociąg opuszcza Szczecin :)

Tak sobie czekałem i czekałem, w uszach dudniły mi dźwięki kryminału Miłoszewskiego. Nagle... Jakoś w momencie starannie opisywanej sekcji zwłok doszło do mych uszu radosne "...łaaaaskawyyyy, byle nie do Warszawyyyyyy!". O co chodzi? Do fabuły nijak mi to nie pasowało, bo akcja "Gniewu" przecież dzieje się w Olsztynie. Rozejrzałem się w panice i zagadka się rozwiązała - za mną przydreptała wycieczka przedszkolaków, wyjących "Jedzie pociąg z daleka". Mając do wyboru - albo dalsze zawodzenie albo szczegółową analizę ścięgien odkrajanych od kości w pośpiechu pogłośniłem na maksa empetrójkę :)

Potem już bez tego typu hardkorowych przygód - kurs na Rokietnicę, tam klasycznie skręt na Mrowino i powrót trasą z Przeźmierowa do Poznania, po którym pokręciłem się (w sumie fajną) ddr-ką przy Bułgarskiej. Endomondo okradło mnie dziś z sześciu kilometrów, ale nic to, bo w swej dobroci nawet nie pozwala się wkleić tak, żeby było widoczne.




Komentarze
Trollking
| 19:55 czwartek, 14 maja 2015 | linkuj Mam kilkunastu świadków! To, że byli przedszkolakami nie świadczy, że są niewiarygodni :)
lipciu71
| 14:43 czwartek, 14 maja 2015 | linkuj Tak zaraz, że okradło. A może wcale się nie ruszyłeś z domu i tylko ściemy robisz, że jeździsz.

Masz świadków dzisiejszej jazdy co będą zeznawać? I zaraz, że wiało ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa owsta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]