Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198707.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 55.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 30.00km/h
  • VMAX 49.20km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 209m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zostałem chomikem

Piątek, 14 listopada 2014 · dodano: 14.11.2014 | Komentarze 10

Ciemno i pochmurno od rana, więc wstanie dziś na rower było nie lada wyczynem, ale jakoś w bólach się udało. Nie za bardzo wiedziałem dokąd jechać, żeby znów nie deptać samemu sobie po śladach z kolejnych dni, więc ruszyłem... w tym samym kierunku co przedwczoraj, czyli do Mieczewa :) Ale zrobiłem jedną korektę - w Puszczykowie skręciłem skrótem przez obrzeża centrum, czego staram się zazwyczaj nie robić, żeby uniknąć ścieżki, która jest tam co prawda z asfaltu, ale kupionego pewnie na jakiejś promocji podczas otwarcia sklepu z chińszczyzną, bo wyrastające spod niej korzenie tworzą namiastkę skoczni narciarskiej K250. Wracać miałem tak samo, ale jeden przejazd mi wystarczył - z powrotem kopsnąłem się już klasycznie, przez Mosinę.

Całą drogę przejechałem na jednym przełożeniu - z przodu największym, z tyłu środkowym. Myślę, że dzikie chomiki miały ze mnie niezły ubaw :) Średnia została zniszczona przez szaleńców z Lubonia, dla których termin "podporządkowany" nie istnieje, oraz - jak zwykle - traktory.




Komentarze
Trollking
| 19:33 sobota, 15 listopada 2014 | linkuj Dokładnie coś takiego :)
Trollking
| 18:31 sobota, 15 listopada 2014 | linkuj Oj, wyzwanie to mało powiedziane. Zaczynam mieć lęki :)
Trollking
| 22:21 piątek, 14 listopada 2014 | linkuj Norbert, za opinię hardkorowców pewnie z Remikiem dziękujemy, tylko nie wiemy jak to rozumieć :)

Tak jak napisałeś - każda część niszczy się inaczej, więc ja z zasady wymieniam wszystkie :) boli finansowo, ale za to przez rok jest spokój. Choć ten mój pierwszy rok z szosą pod tyłkiem jak widzę niestety zaboli jak co najmniej dwa crossy. Zachciało się szybciej jeździć... :)
Trollking
| 21:25 piątek, 14 listopada 2014 | linkuj Myszka widzę znów poszalała, zaraz skasuję dwa duble :) ciężka robota przed Tobą, kiedyś próbowałem i jak deszcz mi skasował pokłady smaru nałożone przez zimę to łańcuch spadł sekundę po ruszeniu :)
rmk
| 21:13 piątek, 14 listopada 2014 | linkuj Ja też mam taki przebieg na swoim zestawie ale w dużo gorszych warunkach niż Ty. To nie jest mało to jest dużo :) Na zimę nie mam innego roweru więc będę katował to co zostało. Chociaż nie wiem czy istnieje jakieś życie po życiu, bo w przypadku mojego napędu o nim trzeba już mówić :)
Trollking
| 20:54 piątek, 14 listopada 2014 | linkuj Szkoda nie szkoda, muszę to zrobić. bo prędzej dostanę mandat za przeklinanie niż gdziekolwiek dojadę :) 13,5 tysiąca na jednym zestawie to chyba nie jest mało... choć się nie znam. Poza tym nie mam zamiaru używać szosy w zimowym gnoju, od tego jest cross. Jeśli jeszcze działa :)
rmk
| 20:28 piątek, 14 listopada 2014 | linkuj W mojej kasecie niektórych ząbków już brakuje całkiem a w korba żyje swoim życiem. Ale na zimę napędu nie zmieniam. Tobie nie szkoda nowych części na zimę?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kpodc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]