Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198707.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 61.30km
  • Czas 02:02
  • VAVG 30.15km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 295m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zbłądziłem

Piątek, 28 marca 2014 · dodano: 28.03.2014 | Komentarze 0

Dziś chciałem być sprytniejszy niż ustawa przewiduje i dojechać na północ omijając najbardziej zakorkowane części Poznania. Wydawałoby się, że to niemożliwe, ale jednak da się zrobić, jadąc na... południe, czyli Starołękę, potem Żegrze i mijając M1 oraz Kobylepole, aż dotrze się do Swarzędza. I tak się cieszyłem, że mi się udało, że na jednym z wszechobecnych swarzędzkich objazdów amatorsko się zgubiłem i skręciłem w niewłaściwą stronę, zamiast jechać na północ, czyli pod wiatr, zacząłem zupełnie nieświadomie pedałować na południe. Coś mi śmierdziało, że jakoś tak podmuchy ustały, no ale jechałem. W Tulcach zorientowałem się, że lekko dałem ciała, jednak stwierdziłem, że trudno, stało się, czeka mnie powrót pod wiatr, ale przynajmniej wiem gdzie jestem i nieświadomie nie dojadę dalej gdzieś do granic Afryki, gdzie jutro stanę się żylastym kąskiem dla jakiegoś kacyka z plemienia Gubugubu :)

Jako że do minimalnej pięćdziesiątki jeszcze trochę brakowało to skręciłem w kierunku Śródki i zakręciłem na Poznań w Szczodrzykowie. Tu już dobrze mi znana trasa przebiegła bez niespodzianek, wiaterek przeszkadzał, ale postanowiłem się nie poddawać i dziś choć tę średnią około 30 utrzymać. Udało się na styk, do tego kilometrówka wyszła ciut większa niż planowałem.

Był też jeden z przykrych dla mnie momentów. W Robakowie znajduje się rzeźnia firmy Sokołów, zwana szumnie "zakładem mięsnym". Przejeżdżając obok, mimo lecącego w słuchawkach audiobooka, dobiegł do mnie przejmujący kwik i smród przerażenia świń, które w tym momencie były wyciągane z transportu za pomocą uderzeń jakimiś narzędziami. Wszystko to słyszałem jadąc dobre kilkaset metrów od rzeźni, a i tak miałem wrażenie, że dzieje się to zaraz koło mnie. Póki co była to moja najbliższa styczność z całym tym procederem i tylko ponownie utwierdziła mnie ona o słuszności pewnych życiowych decyzji. Nie chcąc być niczyim sumieniem życzę wszystkim smacznej szyneczki, w końcu idą święta.

Skończyłem audiobooka Jo Nesbø "Człowiek nietoparz". Polecam!





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa aoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]