Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197482.00 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 32.50km
Czas 01:14
V_AVG 26.35km/h
V_MAX 44.40km/h
Temperatura 2.0°C
Podjazdy 92m
Sprzęt Czarnuch :)
Aktywność Jazda na rowerze

Glut wy(sz)czekany

Niedziela, 24 stycznia 2021 · dodano: 24.01.2021 | Komentarze 7

Wszystko niestety wróciło do "normy". W piątek wiosna, wczoraj jesień, dzisiaj znów zima. Lata nie odnotowano, na szczęście :)

Od rana padał paskudny miks śniegu z deszczem. Nawet szans, a i chęci specjalnych, nie było na wyjście na rower. Postanowiłem odczekać i liczyć na to, że po południu wypogodzi się choć na chwilę. Nie trzeba być detektywem, żeby się domyślić, iż tak się stało, skoro jakiś tam dystans się pojawił w tym wpisie :)

O tym na końcu. Najpierw bowiem, żeby nie marnować czasu, poszedłem na spacer z psem. Gdyby tylko lało, za nic by się nie dał wyciągnąć, ale skoro jest śnieg, to inna bajka. Dębina jak zwykle malownicza...

...Kropa poznała kilku kumpli...

...bogatki wiedziały, że świat stanął na głowie...

...a napotkany kos zrobił sobie śniegowy makijaż.

Jednak atrakcją dnia były ponownie dziki. Ta sama parka, coraz bardziej wyluzowana, niegroźna, choć na psy patrząca wciąż z ukosa. Ale wystarczy spojrzeć na nie stanowczo i wracają na swoje dróżki. Chyba w sumie już się polubiliśmy :)

Wspomniana chwila przerwy od opadów wypadła między czternastą a piętnastą. Oczywiście ją wykorzystałem, robiąc gluta na trasie z Poznania przez Plewiska, Skórzewo, serwisówki i znów Plewiska do domu. Nie było źle, choć gdzieś przez połowę drogi znów towarzyszyło mi to białe gówno. Ale że drogi przejezdne i wiatr znikomy, to było mokro, lecz nawet miło.

Najlepsze do jazdy warunki dzisiejszego dnia na obrazku

Komentarze

Trollking | 21:19 wtorek, 26 stycznia 2021 | linkuj Wiem, czytałem :) Ale tu też było klimatycznie, nie musiałeś jeździć :)

JPbike | 20:26 wtorek, 26 stycznia 2021 | linkuj Ja tegoż dnia byłem 200km na wschód i warunki gorsze, ale klimatyczne :)

Trollking | 18:57 poniedziałek, 25 stycznia 2021 | linkuj Kolzwer - dzięki! Ci koledzy tak mają z łypaniem, specyficzna to rasa :) Niestety, tak sztuczna i skrzywdzona przez człowieka, że połowę życia cierpi na masę dolegliwości :/

Lapec - a stoją, stoją i stać będą, tak samo jak zawijasy, krawężniki oraz kostka na jej części. No Skórzewo nie ma się czym chwalić :) Hehe, wydaje mi się, że to właśnie matka z młodym, już podrośniętym, bo jeden jest zdecydowanie mniejszy. Ryzyka więc CHYBA nie ma :)

Lapec | 15:06 poniedziałek, 25 stycznia 2021 | linkuj Pogoda, pogodą, a barierki w Skórzewie ciągle starszą ...

Dziki spoko, oby to ino parka nie była, bo później z warchlakami, to zobaczysz jak się zaprzyjaźnicie z lochą heh :D.

Kolzwer205 | 00:57 poniedziałek, 25 stycznia 2021 | linkuj Tamten kolega coś dziwnie na Kropę łypie :)) Ekstra ujęcia ptaszorów i dziczej pary!
U mnie rano padał intensywny śnieg, także w południe poza głównymi drogami asfaltowych zrobiło się biało i mokro - temperatura dodatnia. Wieczorem jak to przymroziło było już fatalnie.

Trollking | 21:06 niedziela, 24 stycznia 2021 | linkuj Dzięki wielkie :) Czarna Mamba była lekko przerażona wyrazem twarzy czworonożnego kolegi :)

Radek | 19:35 niedziela, 24 stycznia 2021 | linkuj Pogoda niby beznadziejna ale fotki pierwsza klasa, szczególnie dziczek kukajacy zza drzewa. sikora akrobatka no i oczywiscie Czarna Mamba:)

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Glut wy(sz)czekany

Niedziela, 24 stycznia 2021 · dodano: 24.01.2021 | Komentarze 7