Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197597.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 64.00km
  • Czas 02:17
  • VAVG 28.03km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 225m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kórniczenie w towarzystwie :)

Sobota, 23 listopada 2019 · dodano: 23.11.2019 | Komentarze 16

Dawno, dawno temu (jakoś na wiosnę), za górami (a konkretnie pod jedną - Dziewiczą), za lasami (tymi, które się jeszcze ostały), podczas przypadkowego spotkania z Kamilem wstępnie zgadaliśmy się na szosę we wrześniu. Przyszedł listopad, czas w końcu było wykonać :)

Jak niektórzy wiedzą, umówić się ze mną na rower graniczy z cudem, bo doba ma o kilkadziesiąt godzin za mało. Tu się jednak udało, ale jedyną opcją było ruszenia w "moich" godzinach, czyli między ósmą a jedenastą rano, bo później czekało mnie dogorywanie w robocie. Były też myśli o wypadzie na mtb na wspomnianą Dziewiczą, ale wtedy skończyłoby się jedynie na glucie, a nie na pisiont, więc.. :)

Punkt startowy ustawiony został na wjazdówce z Poznania na Dębcu, więc miałem rzut beretem, kolega musiał przepchać się przez miasto, czego współczuję :) Na miejscu szybki plan, ustalenie dokąd jedziemy i srrru! Finalnie wyszła opcja na Kórnik: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Rogalinek - Rogalin - Mieczewo - Mościenica - Kórnik - Skrzynki - Zemsta Adolfa - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Głuszyna - objazd Starołęckiej - Minikowo -Las Dębiński - dom.

Jechało się bardzo sympatycznie, bez mocnego ciśnięcia na pedały, ale też bez odpuszczania. Oczywiście wiatr zrobił swoje gromiąc złem, pomógł głównie na odcinku od Borówca do Głuszyny, ale ten wykorzystany został na pogaduszki :) Temperatura zdecydowanie nie powalała - przez większość drogi miałem na liczniku dwa stopnie. Z atrakcji - jechałem jako lekki inwalida, bo mi się rano zatkało jedno ucho, a Kamil miałby bliższe spotkanie z bagażnikiem auta pewnej niewiasty spod znaku nieogar, jednak udało mu się wyjść cało z akcji zgrabnym piruetem. W sumie cały - pozytywnie zakończony - manewr zasługiwał na nagranie :)

Chwila przerwy nastąpiła w jedynym słusznym miejscu :) Aha, siatka browarów i syf dokoła nie nasz :)

No i oczywiście Dębina pod koniec.

Potem polecieliśmy każdy w swoją stronę - ja do domu się ogarnąć przed pracą, kolega jeszcze dokręcić kawałek do centrum.

Główny motyw zwiedzania wielkopolskich rejonów:

No i zostały upolowane dwie nielegalne polityczne mordy:


Kamil, dzięki za wspólną jazdę, ładnie trzymałeś tempo i miło się gadało. Polecam się na kolejne pięciodyszki :)

Dystans zawiera dojazd do roboty. A TUTAJ Relive.



Komentarze
Trollking
| 22:39 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj Klasyczny - i klasowy - cytat :)
huann
| 22:30 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj "To mówiłem ja, Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy" :)
Trollking
| 21:47 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj Lapec - no wisi nade mną ta Dziewicza. Tak, że aż szkoda jechać :) Zimą (czytaj: śnieg) rowerowo raczej sobie odpuszczę, inne wersje całkiem możliwe :)

Evita - witaj w klubie :/ Maskara z tą maskarą. Najbardziej "fascynujące" jest dla mnie to, że przez kilkadziesiąt lat wycinało się punktowo, a nagle, przypadkowo od czterech lat, wszystkie lasy tak się zestarzały, że muszą być cięte masowo. Przypadek oczywiście.

Huann - domyślałem się, ale nie pamiętałem, że w łubudubu było coś o drugiej klasie :)
huann
| 16:40 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj @Trollking - to był cytat ;)
Evita
| 08:05 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj Kible i pralki to stały element leśnego "wyposażenia" i u nas. Ciekawe, gdzie te barany będą klozety wyrzucać, jak wszystkie drzewa wytną (tfu!). Grrr, ale jestem zła na te rzezie !!!
Lapec
| 07:33 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj Czekam ciągle na Dziewiczą w Twoim wykonaniu :). Możesz poczekać do zimy? - bym chciał ośnieżoną zobaczyć :D

Do wyboru rowerem, z żoną, samotnie albo z psem :P
Trollking
| 00:04 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj Czemu drugiej? :)
huann
| 23:37 niedziela, 24 listopada 2019 | linkuj Niech żyją naaaam. To pisałem ja, huann, rowerzysta drugiej klasy ;)
Trollking
| 21:33 niedziela, 24 listopada 2019 | linkuj Huann - niech więc nam żyją (szczególnie rosyjskie) morsy! :)

Malarz - to akurat chyba siła wyższa, czyli pozostałości po ostatnich burzach i przewróconych drzewach :)
huann
| 09:18 niedziela, 24 listopada 2019 | linkuj Albo siadł na niej jakiś mors ;)
malarz
| 05:36 niedziela, 24 listopada 2019 | linkuj Ktoś miał dużo siły, by zgiąć poręcz widoczną na fotce z Dębiny...
huann
| 23:42 sobota, 23 listopada 2019 | linkuj To może nie odwracajmy morsa Relivem - zwłaszcza, że dziś (tj. 24 listopada) w Rosji obchodzony jest Dzień Morsa!
Trollking
| 19:37 sobota, 23 listopada 2019 | linkuj Roadrunner - fajnie, ciężej się tylko zgrać :)

Kamil - no, wyszła jako taka :) Ty miałeś jeszcze dwa razy kursik po mieście (28 Czerwca to rzeź), więc jest niższa, ale gdyby nie to, byłoby podobnie. PS. Zapomniałem we wpisie pozdrowić klaksoniarzy, niniejszym nadrabiam to niedopatrzenie :)

Huann - to bardziej foczka chyba :) A odwrócony mors to jak wiadomo srom :)
huann
| 19:12 sobota, 23 listopada 2019 | linkuj Patrząc na Relive - wyszła Wam trasa w kształcie odwróconego morsa :)
kamilzeswaja
| 18:54 sobota, 23 listopada 2019 | linkuj Myślałem, że średnia gorsza wyjdzie ;)
Roadrunner1984
| 18:34 sobota, 23 listopada 2019 | linkuj Fajnie mieć kogos do kręcenia :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa enieo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]